Składane smartfony są co rusz pokazywane przez różnych producentów. Niedawno spore zainteresowanie wzbudził come back modelu Razr od Motoroli, oparty o nieco inny pomysł na składaki, niż wcześniej promowany przez Samsunga czy Huawei. Motorola zaproponowała, by telefon po złożeniu przypominał popularne kilkanaście lat temu muszelki i takie rozwiązanie zdecydowanie bardziej przypadło nam do gustu niż prezentowane wcześniej modele rozkładane wzdłuż dłuższego boku i przypominające tablet po rozłożeniu. Dzięki temu telefon ma znowu szansę być poręczniejszym urządzeniem, które łatwo mieści się w kieszeni.

I oto niespodziewanie, w czasie przerwy reklamowej podczas dzisiejszej oskarowej gali, widzowie w USA zobaczyli reklamę najnowszego modelu Samsunga – Galaxy Z Flip, którego premiera jest planowana na 11 lutego.

 

 

Na razie niewiele wiadomo o samym telefonie, szczegóły poznamy prawdopodobnie podczas jutrzejszego eventu w San Francisco. Samsung niewątpliwie liczy na to, że premiera tego modelu pomoże marce konkurować z Apple, zatrze złe wrażenie po opóźnianej premierze Galaxy Fold i sprawi, że Koreańczycy znowu zaczną być uważani za głównego innowatora w sektorze smartfonów. Czy tak będzie? Przekonamy się niebawem.

 

 

Jedno jest jednak pewne – składaki mają szansę zaistnieć i namieszać na rynku, jeśli ich cena będzie bardziej przystępna niż obecnie (poprzedni model Fold kosztuje prawie 2000 USD, a Razr ok. 1500 USD) i jeśli nie powtórzą się problemy z odkształcającym się w miejscu zgięcia ekranem. Ale zmiana w kierunku składania telefonu w muszelkę jest w naszej ocenie dobrym kierunkiem.