Dla naszej redakcji zaczął się najciekawszy okres w roku, czyli wysyp sprzętowych premier najważniejszych producentów komputerów na świecie. Po recenzji Delli Vostro serii 5000, które okazały się bardzo ciekawą propozycją dla sektora SMB, mieliśmy okazję sprawdzić biznesową ofertę Lenovo z tego samego segmentu. Czternastocalowy ThinkPad E480 oraz jego większy brat ThinkPad E580 zyskały zaprojektowane od podstaw obudowy, unowocześniony wybór portów oraz ósmą generację mobilnych procesorów Intel Core.
Dzięki tym wszystkim modyfikacjom notebooki powinny znakomicie odnaleźć się w środowisku małych i średnich firm – w sprzęcie nie brakuje potrzebnych w biznesie dodatkowych funkcji, a stylistycznie nowe ThinkPady serii E wypadają jeszcze lepiej od modeli poprzednich generacji.
Także studenci mogą tu znaleźć sensowny sprzęt do nauki, dający dostęp do świetnej klawiatury, dobrej klasy ekranu oraz dużej mobilności, idącej w parze z zaskakującą wydajnością. A to wszystko w cenach, które nawet po uwzględnieniu „podatku od nowości”, prezentują się całkiem przyzwoicie.
Wspomniana recenzja Delli Vostro 5000 potwierdziła jednak nasze obawy – ósma generacja mobilnych procesorów Intel, czyli pierwszych niskonapięciowych układów o czterech fizycznych rdzeniach, ma problemy z osiąganiem pełnej wydajności w notebookach o wyszczuplonej linii obudowy. A nowe ThinkPady serii E właśnie stały się najsmuklejsze i najlżejsze w swej historii – czy zatem czeka nas powtórka z rozrywki?
Specyfikacja techniczna
specyfikacja: | Lenovo ThinkPad E480 | Lenovo ThinkPad E580 |
---|---|---|
wymiary i waga: | 329 x 242 x 20 mm 1,75 kg | 369 x 252 x 20 mm 2,1 kg |
przetestowany CPU: | Intel Core i5 8250U 4 rdzenie, 8 wątków 1,6 - 3,4 GHz TDP - 15 W TDP-Up - 25 W cache - 6 MB | Intel Core i5 8250U 4 rdzenie, 8 wątków 1,6 - 3,4 GHz TDP - 15 W TDP-Up - 25 W cache - 6 MB |
dostępne CPU: | Intel Core i7 8550U Intel Core i3 8130U Intel Core i5 7200U Intel Core i3 7130U | Intel Core i7 8550U Intel Core i3 8130U Intel Core i5 7200U Intel Core i3 7130U |
przetestowane GPU: | AMD Radeon RX 550, 2 GB Intel UHD 620 | AMD Radeon RX 550, 2 GB Intel UHD 620 |
dostępne GPU: | Intel UHD 620 | Intel UHD 620 |
dysk: | 256 GB, SSD M.2 NVMe LENSE20256GMSP34MEAT2TA | 256 GB, SSD M.2 NVMe LENSE20256GMSP34MEAT2TA |
obsługiwane dyski: | 1x SSD M.2 NVMe plus 1x 2,5" | 1x SSD M.2 NVMe plus 1x 2,5" |
RAM: | 1x 8 GB DDR4 ------------------ maks. 32 GB | 1x 8 GB DDR4 ------------------ maks. 32 GB |
przetestowana matryca: | 14 cali, 1920 x 1080 IPS, matowy LEN40A9 N140HCA-EAC | 15,6 cala, 1920 x 1080 IPS, matowy LEN40BA LP156WF9-SPK3 |
dostępne matryce: | Full HD, IPS, matowa HD, TN, matowa | Full HD, IPS, matowa HD, TN, matowa |
wybór portów: | 2x USB 3.0 1x USB 2.0 1x USB 3.1 typu C HDMI LAN audio in/out | 2x USB 3.0 1x USB 2.0 1x USB 3.1 typu C HDMI LAN audio in/out |
akumulator: | 45 Wh, 3-komorowy Li-Poly | 45 Wh, 3-komorowy Li-Poly |
wyposażenie dodatkowe: | podświetlenie klawiatury klaw. odp. na zalanie TPM 2.0 czytnik linii papilarnych czytnik kart microSD Bluetooth 4.1 | podświetlenie klawiatury klaw. odp. na zalanie TPM 2.0 czytnik linii papilarnych czytnik kart microSD Bluetooth 4.1 |
opcje gwarancji: | 1 rok ------------- carry-in | 1 rok ------------- carry-in |
Jakość wykonania i ergonomia obudowy
Obudowę obu modeli możemy wybrać w dwóch kolorach: czarnym lub metalicznie srebrnym. Dla części fanów marki, w tym i niżej podpisanego, ThinkPad powinien być czarny i kropka. Wypada jednak przyznać, że tym razem wersja srebrna prezentuje się zdecydowanie lepiej niż w poprzedniej generacji. Jasne panele trafiły nie tylko na pokrywę i pulpit, lecz zachowano jednolity kolor na całości konstrukcji – w tym także na spodzie i w wypełnieniu klawiatury.
Nowa linia obudowy jest nie tylko smuklejsza, lecz także zyskała nowocześniejszy, bardziej kanciasty profil. Sprytne wyprofilowanie bocznych krawędzi oraz klinowaty front dodatkowo podkreśliły płaską linię laptopów. Solidność wykonania trzyma przy tym bardzo wysoki poziom i choć ubiegłoroczne modele nie miały pod tym względem czego się wstydzić, to bieżąca generacja prezentuje się jeszcze lepiej.
Aluminiowy panel na pokrywie ThinkPada E480 zapewnił jej wysoką odporność na wykrzywianie i próby nacisku – podczas podróży matrycy niestraszne będą potencjalne urazy. Projektantom udało się także odchudzić ramki wokół ekranu, więc sprzęt jest o centymetr węższy od modelu E470. Centralny zawias pozwala na odchylenie ekranu o pełne 180 stopni, co nie jest regułą w tego typu konstrukcjach. Jego opór dobrano optymalnie – co prawda, notebooka nie otworzymy jedną ręką, ale podczas pracy przekonamy się, że matryca stabilnie trzyma nadaną pozycję i nie ma tendencji do „bujania się” przy byle wstrząsie.
Producent deklaruje, że aluminium znajdziemy jedynie na pokrywie, jednak solidność pulpitu i jego gładka, choć nie śliska, faktura kojarzą się z metalem, a nie tworzywem PC/ABS. Obudowę cechuje także duża odporność na zabrudzenia i ślady po palcach, a w razie potrzeby do ich usunięcia wystarczy miękka flanela. Cała konstrukcja jest zwarta i dobrze usztywniona, więc nacisk oraz próby wykrzywiania nie są dla niej żadnym wyzwaniem. Żadnych zastrzeżeń nie budzi także spasowanie obudowy oraz precyzyjnie dopasowane wycięcia na porty i gniazda.
Piętnastocalowy ThinkPad E580 wykonany został z identycznych materiałów i mimo większej przekątnej, pod względem solidności wypada równie dobrze jak model czternastocalowy. Sztywność ekranu robi naprawdę dobre wrażenie, a pulpit i klawiatura są znakomicie podparte. Jasny kolor jeszcze lepiej maskuje ślady po palcach i innych zabrudzeniach, więc nieczęsto będziemy sięgać po akcesoria do czyszczenia obudowy. Centralny zawias pracuje z nieco mocniejszym oporem, dzięki czemu ekran o przekątnej 15,6 cala bezproblemowo utrzymuje wybrany kąt odchylenia.
W obu maszynach znajdziemy identyczny wybór portów, wśród których także doszło do małej rewolucji. Rolę gniazda zasilania przejął port USB 3.1 typu C – z notebookiem otrzymamy zatem nowy zasilacz z kompatybilną wtyczką. Port USB w tym formacie możemy także wykorzystać do podłączenia miniaturowej stacji dokującej ThinkPad USB-C Dock, która prócz ładowania baterii, zapewni także dostęp do większej liczby portów – w tym do dwóch gniazd DisplayPort i portu VGA. To duża zaleta prezentowanych ThinkPadów, szczególnie jeżeli chcemy je także wykorzystywać do pracy stacjonarnej.
Ponadto na bokach laptopów doszukamy się dwóch gniazd USB 3.0, jednego USB 2.0, portu HDMI, LAN oraz czytnika kart pamięci – tym razem w wersji microSD. Ich rozmieszczenie zostało dobrze przemyślane, a odpowiednio duże odstępy ułatwią podpinanie dodatkowych akcesoriów i urządzeń.
Osprzęt i wyposażenie dodatkowe
Ekran
Podstawowe konfiguracje obu ThinkPadów dysponują matowym ekranem TN o rozdzielczości HD, które raczej nie będą nas rozpieszczać ostrością i parametrami obrazu. Na szczęście modele testowe przybyły do nas w wersjach z matowym wyświetlaczem IPS o rozdzielczości Full HD. Nie jest to, co prawda, rozwiązanie mogące usatysfakcjonować profesjonalnego grafika, gdyż odwzorowanie kolorów wypada przeciętnie, ale przy zastosowaniach administracyjno-biurowych oraz multimedialnych sprawdzi się znakomicie. Mocny kontrast oraz szerokie kąty widzenia z pewnością poprawią komfort pracy – szczególnie, gdy przed ekranem spędzamy wiele godzin.
Klawiatura i touchpad
Ulepszone zostały także klawiatury. Tworzywo z którego odlano przyciski jest lepszej jakości i, dzięki przyjemnie gładkiej fakturze, kojarzy się z rozwiązaniami stosowanymi w ThinkPadach serii T. Nowością jest możliwość wybrania wersji z białym podświetleniem – taka właśnie trafiła do ThinkPada E580. W tym modelu znajdziemy także pełnowymiarowy blok numeryczny, którego obecność szczególnie docenią osoby pracujące z danymi liczbowymi. Odchudzenie obudowy nie odbiło się komforcie pracy z edytorem tekstu – skok przycisków nadal jest głęboki i z wyraźną odpowiedzią na naciśnięcie, a wyprofilowany kształt klawiszy przełożył się na większe odstępy między nimi, co usprawnia pisanie bezwzrokowe.
Touchpady różnią się jedynie kolorem. Bardzo gładka płytka z dużą precyzją reaguje na palce i wspierane przez Windows 10 gesty. Przyciski zintegrowano z dolnymi narożnikami gładzika – ich klik jest krótki, ale dobrze wyczuwalny. Użytkownicy preferujący korzystanie z trackpointa także będą usatysfakcjonowani – czerwony grzybek manipulatora oraz trzy fizyczne przyciski pozostały bez zmian.
Głośniki
Nie sposób stwierdzić, czy różnice w brzmieniu między testowanymi modelami wynikają z różnych formatów obudowy, czy też zamontowano w nich inne głośniki. Z pewnością ThinkPad E580 wypada tu lepiej, gdyż muzyka ma więcej głębi i zdecydowanie przyjemniejszą tonację. Wrażenie robi także maksymalna głośność głośników, aczkolwiek po jej podkręceniu na 100% pojawiać się zaczęły „pobrzmienia” przeciążonych membran. W E480 głośniki są nieco cichsze, a muzyka wypada zdecydowanie bardziej płasko. Do zadań biznesowych wbudowany system dźwiękowy z powodzeniem wystarczy, a jeżeli będziemy zmuszeni korzystać z niego podczas seansu filmowego, również nie będzie tragedii.
Funkcje bezpieczeństwa
Prócz modułu TPM szyfrującego dane przechowywane na dysku, ThinkPady serii E dysponują także czytnikiem linii papilarnych. Ułatwi to logowanie się do sprzętu bez każdorazowego wpisywania hasła.
Łączność
Możliwość zamontowania lub wybrania konfiguracji z modemem zarezerwowano dla wyższych serii ThinkPadów – od „L” wzwyż. Z tego względu w trasie dostęp do Sieci zapewnić nam może punkt dostępowy generowany przez nasz smartfon lub niezależny modem WWAN z własnym zasilaniem.
Testy wydajności
Konfiguracje obu modeli oparto o procesor Intel Core i5 8250U, który mieliśmy już okazję testować przy okazji recenzowania notebooków Dell Vostro serii 5000. Nowe układy niskonapięciowe dysponują czterema rdzeniami wspieranymi funkcją Hyper-threading, więc ich osiągi znacząco przewyższają dotychczasowe układy niskonapięciowe. Wyniki testów to potwierdzają – nowe ultrabooki będą mogły sprostać zadaniom wymagającym mocnej platformy sprzętowej.
Zestawianie wyników testów Cinebench R15 przeprowadzonych na procesorach poprzednich oraz bieżącej generacji bardzo czytelnie obrazuje wzrost wydajności. ThinkPad E570 (7. generacja Intel Core) oraz Acer TravelMate P658 (6. generacja) nie dorównują tegorocznym modelom.
Jednak by procesory ósmej generacji mogły osiągnąć pełnię wydajności, ich TDP musiałoby przekraczać 15 W – a w tak smukłych konstrukcjach jest to problematyczne, gdyż spłaszczony układ chłodzenia ma swoje ograniczenia. Pod dużym obciążeniem taktowanie CPU zostaje „przycięte”, by układ nie przekroczył bezpiecznej temperatury i pracował z wymaganą stabilnością. Widać to po zapętleniu testu Cinebench R15 – po „nagrzaniu” procesora wyniki zaczynają spadać. Więcej informacji o parametrach mobilnych procesorów Intel znajdziecie w artykule Procesory Intel w notebookach – przegląd możliwości.
W przypadku testowanych ThinkPadów taktowanie jest ograniczane w większym stopniu niż u wspomnianych Vostro i w teście Cinebench R15 maszyny Lenovo wypadają zauważalnie słabiej od konkurentów. Do identycznych wniosków można dojść porównując wyniki testu konwersji pliku wideo.
Dla użytkowników potrzebujących większych możliwości multimedialnych (czyt. niedzielnych graczy) przygotowano wersje wyposażone w dodatkowy układ graficzny AMD Radeon RX 550 z 2 GB własnej pamięci. W momentach wymagających większej wydajności graficznej Radeon przejmie proces obliczania grafiki od układu zintegrowanego. Natomiast obecność grafiki Intel UHD 620 zmniejszy zużycie energii podczas pracy z pakietem biurowym lub przy przeglądaniu zasobów Sieci.
Wydajność Radeona RX 550 jest znacznie większa od układów GeForce 940MX montowanych w ThinkPadach serii E poprzedniej generacji, więc pokusiliśmy się o przeprowadzenie kilku testów gamingowych. Większość współczesnych tytułów będzie grywalna, ale do zachowania płynnej animacji niezbędne będą większe lub mniejsze (raczej jednak większe) ustępstwa w ustawieniach graficznych.
By osiągnąć akceptowalną płynność (30 – 35 fps) w Wiedźminie 3 rozdzielczość musiała zostać obniżona do 1600 x 900, główne ustawienia graficzne na „średnie”, a postprocesy na „niskie”.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku Rise of Tomb Raider. Średnią liczbę klatek na poziomie 30 – 35 fps uzyskaliśmy przy rozdzielczości 1600 x 900, głównych ustawieniach graficznych na poziomie „średnie” i antyaliasingu w wersji „FXAA”.
Przy starszych i mniej wymagających grach możemy liczyć na jeszcze więcej frajdy. Wciąż wciskający w fotel Alien: Isolation przy maksymalnych ustawieniach graficznych i zachowaniu rozdzielczości Full HD oferował płynność rozgrywki na poziomie 40 – 45 fps. Jeżeli więc na liście „do przejścia” mamy kilka starszych lub mniej wymagających tytułów gier, to nowe ThinkPady E poradzą tu sobie znakomicie.
ThinkPady E480 oraz E580 świetnie wypadają pod względem możliwości dyskowych. W obu modelach możemy zainstalować dwa dyski: SSD w formie karty M.2 (w tym także w wersji NVMe) oraz nośnik 2,5-calowy. Pozwoli to na stworzenie konfiguracji z dyskiem M.2 w roli nośnika systemowego, co znacząco poprawi wydajność całego systemu, a drugi dysk posłuży za magazyn dla danych. Jeżeli priorytetem będzie dla nas pojemność niskim kosztem – z pomocą przyjdzie dysk talerzowy. Jednak jeśli bardziej zależy nam na bezpieczeństwie danych, a notebook będzie często narażony na trudy podróżowania, do zatoki 2,5-calowej także powinien trafić dysk SSD.
W testowanych modelach zamontowano dyski M.2 PCIe NVMe, które wyróżniają się imponującymi osiągami, ale potrafią nieźle podbić cenę wybranej konfiguracji. Po ThinkPady serii E zwykle sięgają mniej wymagający użytkownicy, dla których rozwiązaniem w pełni wystarczającym będzie dysk SSD na interfejsie SATA 3 – jego możliwości nadal znacząco górują nad nośnikami talerzowymi, przy zdecydowanie niższej cenie.
Testy baterii
Do wnętrza obu maszyn trafiły akumulatory o pojemności 45 Wh, które zapewniają całkiem przyzwoity czas pracy na własnym zasilaniu. Możemy liczyć na około 7 – 9 godzin aktywnej pracy z notebookiem, co powinno wystarczyć na cały dzień roboczy. Wypada jednak zauważyć, że poprzednia generacja (E470/E570) prezentowała się pod tym względem nieco lepiej, zapewniając około dwóch godzin pracy więcej. Cóż – cztery rdzenie mają większy apetyt na energię niż dwa.
Testy kultury pracy
Podczas symulacji zadań biurowych układy chłodzenia obu notebooków generowały stłumiony i mało inwazyjny szum, ale jego natężenie co jakiś czas znacząco wzrastało. Gdy na ekranach pojawiało się kilka aplikacji oraz okno wideo-czatu, wentylatory odczuwalnie przyspieszały, by po paru chwilach znów się wyciszyć. Zjawisko to częściej występowało w przypadku ThinkPada E480, przy czym natężenie chwilowego szumu było większe i miało nieprzyjemnie wysoką tonację.
Pełne obciążenie podzespołów ThinkPada E580 błyskawicznie przywoływało wyraźny szum, ale o jednolitym natężeniu – nie osiągał on przy tym wysokiej tonacji, więc można się doń szybko przyzwyczaić. Trudniejsze zadanie miał ThinkPad E480, gdyż dysponował identyczną konfiguracją przy mniejszym formacie. Wentylator znów więc wszedł w nieprzyjemnie gwiżdżący styl pracy, co zmniejszało komfort pracy z komputerem. Taktowanie CPU zostaje w takim momencie znacząco przycięte – i to w większym stopniu niż u Delli Vostro 5000.
Lenovo ThinkPad E480 | temperatura CPU | taktowanie CPU |
czas pracy – 15 min. | 65° C | 2095 MHz |
czas pracy – 30 min. | 65° C | 2095 MHz |
czas pracy – 60 min | 65° C | 2095 MHz |
Lenovo ThinkPad E580 | temperatura CPU | taktowanie CPU |
czas pracy – 15 min. | 68° C | 2195 MHz |
czas pracy – 30 min. | 65° C | 2095 MHz |
czas pracy – 60 min | 66° C | 2195 MHz |
Mapa temperatur także daleka jest od ideału – obciążony ThinkPad E580 potrafi na spodzie dobić do 60 stopni Celsjusza, E480 wypada tu niewiele lepiej. Takich wartości nie widzieliśmy od lat w laptopach – połączenie płaskiej konstrukcji i niezależnej grafiki okazało się średnio udanym pomysłem. Jeżeli do pracy nie jest nam potrzebna tak duża wydajność graficzna, warto rozważyć wersję z samą grafiką zintegrowaną, gdyż kultura pracy takiej konfiguracji z pewnością będzie odczuwalnie lepsza.
Lenovo ThinkPad E480 – praca biurowa | |
Lenovo ThinkPad E480 – pełne obciążenie | |
Lenovo ThinkPad E580 – praca biurowa | |
Lenovo ThinkPad E580 – pełne obciążenie | |
Podsumowanie
Najnowsza odsłona ThinkPadów serii E przeszła sporą metamorfozę i wiele zmian na pewno może się podobać. Obudowy stały się lżejsze i smuklejsze, zapewniając przy tym jeszcze lepszą jakość wykonania. Również wizualnie notebooki zyskały na atrakcyjności, gdyż nowa linia obudów prezentuje się na wskroś nowocześnie, pozwalając wybrać między kolorem czarnym a srebrnym. Wśród gniazd pojawiło się USB 3.1 typu C, dzięki któremu notebooki zyskały większą funkcjonalność – w tym możliwość dokowania. Do tego dochodzi rewelacyjna klawiatura wyspowa z opcjonalnym podświetleniem, ponadprzeciętne możliwości dyskowe i możliwość wybrania wersji z ekranem IPS.
Sprzęt nie rozczarowuje także pod względem konfiguracyjnym. Dzięki nowym procesorom Intel osiągi odświeżonej wersji znacząco przewyższają modele poprzednich generacji, umożliwiając szybką realizację nawet bardziej wymagających zadań. Producent pamiętał także o opcjonalnej niezależnej grafice Radeon, całkiem nieźle radzącej sobie przy bardziej „rozrywkowych” aktywnościach.
Większe osiągi mają jednak swoją cenę i w tym przypadku będzie to kultura pracy. Chociaż temperatura podzespołów nie budzi zastrzeżeń, to same obudowy zdecydowanie przekraczają komfortowe wartości. Notebooki stały się też wyraźnie głośniejsze od swych protoplastów i oferują nieco słabszy czas pracy na baterii. Przed zakupem warto więc dwa razy się zastanowić, czy na pewno potrzebujemy wersję z grafiką Radeon – w modelach z układem zintegrowanym chłodzenie będzie miało zdecydowanie mniej ciepła do wyprowadzenia poza obudowę.
Podsumowanie: | Lenovo ThinkPad E480 | Lenovo ThinkPad E580 |
---|---|---|
segment: | ultrabook biznesowy | ultrabook biznesowy |
optymalne zast.: | - zadania adm.-biurowe - zadania wymagające dużej wydajności - praca z aplikacjami biznes. - praca w podróży - gaming dla mniej wymagających | - zadania adm.-biurowe - zadania wymagające dużej wydajności - praca z aplikacjami biznes. - praca w podróży - gaming dla mniej wymagających |
mobilność: | - bardzo duża | - mimo formatu - całkiem niezła |
kultura pracy: | - bez szału (wersja z grafiką Radeon) | - do przyjęcia (wersja z grafiką Radeon) |
modem WWAN: | - nie | - nie |
opcje dokowania: | - USB 3.1 typu C | - USB 3.1 typu C |
ważne cechy: | - dobrze wyceniony - mała i lekka konstrukcja - znakomita klawiatura - obsługa dwóch typów nośników - procesor 8. generacji - niezła grafika Radeon - ekran IPS Full HD - niezły czas pracy na własnym zasilaniu - zróżnicowany wybór portów | - dobrze wyceniony - poręczny i solidny zarazem - znakomita klawiatura - obsługa dwóch typów nośników - procesor 8. generacji - niezła grafika Radoen - ekran IPS Full HD - niezły czas pracy na własnym zasilaniu - zróżnicowany wybór portów |
a czy jest szansa, aby te zestawienia szybkości działania oraz długości pracy na baterii były porównane ze starszą serią E470/E570?
Ciekawi mnie czy będą wzrosty czy jednak będzie podobnie mimo nowej generacji procesorów ??
Porównanie głośności pracy też by się przydało, aby sprawdzić czy 8gen rzeczywiście bardziej się grzeje…
Miałem okazję testować poprzednią generację – jest znacznie wydajniej, ale głośniej , cieplej i nieco słabiej na baterii.
dzięki za dodanie porównania do starszego modelu z prockami 7-mej generacji
Wychodzi na to, że w prostym rachunku mamy sporo większą wydajność z i5 (8th) niż i7 (7th) ale… mniejszy o 3 godziny czas pracy na baterii.
Czyli już producenci nowych notebooków nie będą mogli się poszczycić dwucyfrowym wynikiem czasu na bateriach…. trochę szkoda….
Nadal są to wartości zapewniające cały dzień roboczy pracy – a większa wydajność CPU jest naprawdę odczuwalna 🙂