Czy przed premierą Frostpunka w kwietniu 2018 postawiłbym swoje pieniądze na sukces tej gry? To zależy od zakładu, ale, generalnie, nie. Czy dziś, na początku 2020 roku, postawiłbym je za sukces jej ewentualnej kontynuacji?

Absolutnie.

Zanim jednak doczekamy się kontynuacji (której prędzej czy później pewnie się doczekamy, a przynajmniej mam taką nadzieję), 11 bit studios, czyli twórcy Frostpunka, mają dla nas coś innego. Otóż z opublikowanego przez firmę oświadczenia (przeznaczonego – nota bene – nie tyle dla graczy, co akcjonariuszy) wynika, że jedna z najciekawszych polskich gier strategicznych ostatnich lat… zmierza na urządzenia mobilne.

Zarząd 11 bit studios S.A. informuje” – czytamy w notatce – “że 11 bit studios S.A. podpisało umowę z wiodącą, światową spółką branży growej z sektora mobilnego na produkcję gry Frostpunk (dalej gra) w wersji na urządzenia mobilne z systemami operacyjnymi iOS i Android. Gra zachowa wszystkie elementy meaningful entertainment. Jest to kolejny krok w budowaniu Frostpunka jako wieloplatformowej globalnej marki. Bliższe szczegóły umowy, w tym nazwa partnera i data premiery gry, zostaną ujawnione w terminie późniejszym.”

Czy nas to cieszy? Oczywiście, że tak! Jak zresztą wszystko, co pozwoli 11 bit studios uczynić z Frostpunka “wieloplatformową globalną markę”. Najciekawsze jest jednak w tym oświadczeniu to, co wyczytać można pomiędzy wierszami. Bo budowanie wieloplatformowych globalnych marek nie ogranicza się przeważnie do wydania jednej gry, nieprawdaż?

No właśnie.

Jeżeli jakimś cudem ominął Was hit polskiego studio, zwiastun Frostpunk: