Zanim przejdę do właściwej części tego newsa, przyznam szczerze, że widząc w akcji pierwszą generację Deep Learning Super Sampling jakoś niespecjalnie wróżyłem jej spory sukces. DLSS, technologia zapowiada jako przełom, który nie tylko poprawi jakość wyświetlanego obrazu, ale dodatkowo sprawi, że liczba wyświetlanych klatek animacji na sekundę grach odczuwalnie się poprawi, trąciła trochę science-fiction i finalnie mnie (zresztą nie tylko) rozczarowała. Ale NVIDIA wtedy absolutnie nie powiedziała ostatniego słowa.

Można krytykować NVIDIĘ za ich politykę wydawniczą, drogie GPU czy bałagan w oznaczaniu mobilnych układów, ale od drugiej generacji DLSS to naprawdę kawał dobrej roboty. Dla formalności przypomnę, że Deep Learning Super Sampling umożliwia generowanie obrazu w niższej rozdzielczości, co pozwala zwolnić zasoby karty graficznej, a następnie za pomocą rdzeni Tensor oraz uczenia maszynowego, wyskalować obraz do wyższej rozdzielczości, nierzadko wręcz poprawiając jego jakość w stosunku do obrazu oryginalnego.

To oczywiście bardzo uproszczony i niepełny opis całego procesu generowania kolejnych klatek animacji. W efekcie, bez żadnych znaczących strat wizualnych, gra jest w stanie zaoferować od kilku do nawet kilkudziesięciu FPS-ów więcej. Wszystko zależy od wybranego trybu działania DLSS oraz docelowej rozdzielczości obrazu. Dzięki temu, nawet posiadacze nieco słabszych konfiguracji wyposażonych w karty graficzne GeForce RTX lub Quadro RTX są w stanie cieszyć chociażby drugą naczelną technologią wprowadzoną wraz układami RTX – ray tracingiem, wciąż potrafiącym w wielu grach dość negatywnie rzutować na wydajność. Chociażby niedawna aktualizacja „next-genowa” dla Wiedźmina 3: Dziki Gon doskonale to pokazała.

Obecnie, wraz z kartami RTX 4000 (Ada Lovelace), pojawiło się DLSS 3, które potrafi generować całe klatki animacji w oparciu o poprzednią oraz wektory ruchu i przepływ światła. Ponadto, z DLSS 3 została zintegrowana technologia minimalizowania input lagu – NVIDIA Reflex, co dodatkowo wpłynęło na płynność animacji. Co prawda DLSS 3 jeszcze nie działa perfekcyjnie i gracze często skarżą się na różnego rodzaju artefakty, a niekiedy smużenie obrazu po włączeniu tej opcji, ale i tutaj należy się spodziewać, że ekipa pod komendą Jensena Huanga dalej będzie trzecią wersję DLSS usprawniać.

Od premiery pierwszej wersji technologii, która nastąpiła wraz z pojawieniem się na rynku pierwszych GeForce’ów RTX 2000 (Turing), DLSS trafił już łącznie do ponad 300 gier oraz ok. 130 aplikacji, które są w stanie wykorzystać moc obliczeniową rdzeni Tensor. Pełną listę wspieranych gier i aplikacji znajdziecie na oficjalnej stronie NVIDII.

 

Źródło: nvidia