W Sieci pojawiła się informacja, że Facebook pracuje nad stworzeniem kryptowaluty, dzięki której użytkownicy WhatsAppa (aplikacji należącej do Zuckerberga) będą mogli przesyłać pieniądze za pośrednictwem tego właśnie komunikatora. Rzecznik Facebooka potwierdził, że projekt znajduje się we wczesnej fazie realizacji.

Stablecoin odpowiedzią na niestabilność kryptowalut

Wiemy, że opracowywana waluta ma być stablecoinem – czyli projektem kryptograficznym, czymś na zasadzie środka płatniczego powiązanego z dolarem amerykańskim. Kryptowaluty, z uwagi na ich sporą podatność na spekulacje i duże ryzyko, odstraszają większą część inwestorów. Stablecoiny mają być odpowiedzią na ten problem, a dzięki zgraniu kursu z walutą fiducjarną zagwarantują alternatywny, a zarazem zrozumiały sposób przechowywania i przesyłania wartości.

Taki obrót sprawy nie jest wielkim zaskoczeniem. Od dawna oczekiwano, że Facebook wykona ruch w zakresie usług finansowych, szczególnie gdy w 2014 roku do prac nad uruchomieniem Messengera zatrudniono byłego prezesa PayPal, Marca Marcusa. W maju Marcus stał się szefem firmowych inicjatyw blockchain, odnośnie których nie podawano jednak zbyt wielu szczegółów. Aż do dziś.

Indie będą pierwsze

Z płatności na WhatsAppie jako pierwsi będą mogli skorzystać Hindusi. Powodów takiej decyzji jest kilka. Po pierwsze, liczba aktywnych użytkowników aplikacji w tym kraju wynosi ponad 200 mln. Po drugie, to właśnie Indie prowadzą w rankingach przekazów pieniężnych. Hinduscy emigranci tylko w 2017 roku wysłali swoim rodzinom aż 69 mld dol.

Potencjał tego projektu jest więc naprawdę spory. Facebook, który ma 2,5 miliarda użytkowników na całym świecie i ponad 40 miliardów dolarów rocznych przychodów, posiada duże szanse na wprowadzenie i utrzymanie nowej kryptowaluty. Jeżeli mu się to uda, to będzie to pierwsza duża firma technologiczna, która uruchomi tego rodzaju projekt.

Mimo dyskusyjnych relacji na poziomie Indie-Facebook firma wciąż widzi ogromne możliwości rozwoju w tym kraju. Indie mają obecnie 480 milionów internautów, co oznacza, że ustępują miejsca jedynie Chinom.