Komputronik ma oddać 60 milionów złotych zaległego podatku VAT wraz z odsetkami. Tak brzmi decyzja Naczelnika Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu – Delegatury w Lesznie. Według fiskusa firma notowana na GPW źle rozliczała podatek w drugim kwartale 2014 roku.

Polskie przedsiębiorstwo zdecydowało się na rozpoczęcie postępowania sanacyjnego, zakładającego między innymi redukcję zatrudnienia o 20% i redukcję innych kosztów prowadzonej działalności, odstąpienie od wybranych umów, a także modyfikację limitów ubezpieczenia.

Komputronik jednocześnie zaprzecza, jakoby rzeczywiście pojawiły się zawirowania powiązane z podatkiem VAT w 2014 roku:

„W ocenie Zarządu jak i dwóch niezależnych doradców podatkowych, decyzja jest rażąco bezpodstawna i zawiera wiele błędów formalnych i proceduralnych, zatem prawdopodobieństwo jej uchylenia jest wysokie” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

 

Firma uspokaja również swoich klientów, zarówno indywidualnych, jak i biznesowych. Sklep będzie funkcjonować dalej. Nie trzeba obawiać się o bezpieczeństwo dokonywanych tam transakcji:

„Wejście Spółki w sanację wymusi dalszą reorganizację firmy, na co jest ona przygotowana. Działania te rozpoczęły się już na początku 2019 roku. Zrewidowana została strategia Spółki, wykonano szereg działań optymalizacyjnych i efektywnościowych. Zarząd Grupy Komputronik podkreśla, że pomimo podjętych działań, klienci indywidualni i biznesowi w dalszym ciągu mogą swobodnie korzystać z pełnej oferty obydwu spółek. Podjęte kroki nie mają wpływu na sprzedaż oraz prawa konsumentów. Zarówno sklepy stacjonarne jak i sklep internetowy nadal będą prowadzić sprzedaż elektroniki, wysyłki będą realizowane zgodnie z zamówieniami, konsumenci będą mieć swobodny dostęp do pełnej oferty produktowej oraz usługowej, a także będą bez przeszkód mogli korzystać m.in. z prawa do reklamacji czy zwrotu zakupionego towaru. Obydwie Spółki będą nadal, na dotychczasowych zasadach, realizować obsługę sprzedażową i posprzedażową.”

Czas pokaże, co ostatecznie wyjdzie z całego zamieszania. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście nie doszło do żadnych nadużyć i Komputronik dalej  będzie funkcjonować.