Apple na WWDC 2020 zaprezentowało najnowszą wersję swojego systemu operacyjnego – macOS Big Sur. Aktualizacja okraszona jest numerem wersji 11.0. To oznacza jedno – mnóstwo zmian.

Co tu dużo mówić – macOS Big Sur wygląda prześlicznie! Apple w nowej wersji systemu wprowadziło liczne usprawnienia w zakresie funkcjonowania, a także znacząco poprawiło interfejs graficzny oraz tzw. doświadczenie użytkownika. Jednak nie to jest główną nowością. Ten najważniejszy składnik macOS 11 zaszyty jest głęboko w kodzie.

 

Nowości w interfejsie

W macOS Big Sur Apple odświeżyło wygląd wielu preinstalowanych aplikacji. Zyskały one funkcjonalności z iPadOS, w tym przejrzyste panele boczne i jeszcze prostszy interfejs użytkownika, który pozwala maksymalnie skupić się na treści. Oprócz samych aplikacji odświeżony również został dolny panel.

 

Kolejną nowością jest rozbudowane centrum sterowania (Control Center), umożliwiające szybki dostęp do najważniejszych ustawień, takich jak Wi-Fi, Bluetooth, jasność ekranu, głośność, sterowanie multimediami oraz innymi elementami. Centrum można dowolnie rozbudowywać oraz przenosić najważniejsze dla nas funkcje na górny pasek menu.

 

 

Bardzo ładnie prezentuje się centrum powiadomień, które łączy w sobie powiadomienia oraz widżety z najważniejszymi informacjami, takimi jak chociażby szybki podgląd kalendarza, pogoda, czas pracy urządzenia i wiele więcej. Oczywiście nie zabrakło możliwości dostosowania centrum do naszych preferencji.

 

Safari

Apple odświeżyło również przeglądarkę Safari. Na pierwszy ogień poszła strona startowa, która… doczekała się możliwości personalizacji poprzez ustawienie własnego obrazka jako tła, a także wyświetlania listy artykułów do przeczytania, ulubionych witryn, sugestii Siri oraz raportu prywatności.

 

Apple popracowało również nad rozszerzeniami do Safari, dostępnymi od teraz w App Store w specjalnej zakładce. Zmianie uległ również wygląd kart, które zyskały opcję podglądu po najechaniu. Deweloperzy poprawili również skalowanie kart na pasku.

Kolejnej ciekawej rzeczy niestety nie będziemy mogli użyć w naszym kraju. Chodzi o funkcję błyskawicznego tłumaczenia, dzięki któremu za pomocą pojedynczego kliknięcia cała witryna zostanie przetłumaczona w czasie rzeczywistym.

Apple zadbało również o kwestię bezpieczeństwa prywatności. Safari poinformuje, jeżeli któreś z haseł użytych przez nas zostało przechwycone przy okazji jakiegoś wycieku danych. Przeglądarka generuje również specjalne raporty, w których podejrzeć możesz blokowane algorytmy śledzące.

 

Gigant z Curpentino pochwalił się również, że najnowsza wersja Safari jest 50% szybsza w przypadku ładowania stron w porównaniu do przeglądarki Google. Zapewnić ma ona również do 3 godzin dłuższe oglądanie transmisji wideo w porównaniu do Chrome lub Firefox oraz do 1 godziny dłuższe przeglądanie na baterii.

 

Messages

Apple rozbudowało także aplikację Wiadomości. Podobnie jak w przypadku iOS oraz iPadOS 14, wersja na macOS pozwala na przypinanie ulubionych konwersacji oraz odpisywanie w odpowiednich wątkach w grupach. Konwersacje grupowe doczekały się również lepszego wyglądu zdjęć, a także możliwości oznaczania członków.

 

Kolejną dobrą zmianą jest dodanie możliwości szukania w konwersacji. Nieco mniej “spektakularnymi” dodatkami są: możliwość szybkiego wysyłania GIF-ów (jej, Apple, dziękuję, że kopiujesz Messengera), a także… Memoji. Czy to ma jakikolwiek sens, czy nie – oceńcie sami.

 

Jakie urządzenia dostaną macOS Big Sur?

Wśród komputerów, które dostaną aktualizację macOS Big Sur znalazły się nawet modele 6-letnie. Oto kompletna lista:

  • MacBook – model 2015 i nowsze
  • MacBook Pro – model Late 2013 i nowsze
  • MacBook Air – model 2013 i nowsze
  • iMac – model 2014 i nowsze
  • iMac Pro – model 2017 i nowsze
  • Mac mini – model 2014 i nowsze
  • Mac Pro – model 2013 i nowsze

 

ARM – to, co najważniejsze

Chociaż zmiany w interfejsie i konkretnych aplikacjach będą widoczne od razu, to pod tą wierzchnią częścią kryje się prawdziwa rewolucja. Apple dostosowuje swój system macOS do architektury ARM i wersja Big Sur jest pierwszą, która umożliwia łatwe emulowanie aplikacji z iPadOS oraz iOS na macOS.

Wszystkie natywne aplikacje deweloperzy Apple napisali od zera. Gigant ma także zaoferować zewnętrznym programistom wszystkie elementy, potrzebne do łatwego przeportowania własnego oprogramowania.

 

Dlaczego to takie ważne? O tym pisałem w newsie o przejściu Apple na ARM. Już niedługo zobaczymy pierwszy komputer Mac mini od Apple z tym procesorem w akcji. To będzie prawdziwa rewolucja.