Nie wiem dlaczego, ale wczorajszy pokaz Immortals Fenyx Rising na konferencji Ubisoft Forward ucieszył mnie bardziej niż jakakolwiek zapowiedź przeżutych franczyz spod znaku Assassin’s Creed, Far Cry czy Watch Dogs. Projekt znany wcześniej jako Gods & Monsters może być bardzo dobrą odskocznią od ganiania za Templariuszami albo hakowania wszystkiego, co ma pierwiastek elektroniki w sobie.

Na opublikowanym wczoraj 11-minutowym fragmencie rozgrywki mogliśmy ujrzeć właściwie wszystko, co trzeba o grze wiedzieć. Skojarzenia z hitem na Switcha od Nintendo nie są przypadkowe, gdyż gra czerpie z niego całymi garściami – poczynając od stylu graficznego przez niektóre rozwiązania środowiskowe (szybowanie wyczerpujące staminę czy podnoszenie ciężkich przedmiotów za pomocą „magnesu” w postaci bransolet Herkulesa) po gameplay. Akcję osadzono w świecie greckich mitów, a główna bohaterka – Fenyx – ma pomóc greckim bogom i herosom w przepędzeniu z wyspy Tyfona – potomka Tartara i Gai, który mocno bruździ na zamieszkiwanej przez bogów Złotej Wyspie.

 

 

Oprócz walki z mitycznymi potworami i innymi sprzymierzeńcami Tyfona, gracz będzie rozwiązywał różnego rodzaju zagadki logiczne i środowiskowe, aby otrzymywać punkty i monety, za pomocą których będzie mógł rozwijać swoją postać. Otwarty świat podzielony został na kilka biomów, a każdy z nich jest domeną innego bóstwa – tu znowu mamy podobieństwo do BOTW. Świat będzie można zwiedzać szybując na wspomniany wcześniej skrzydłach Dedala lub wierzchem. Od czasu do czasu bohaterce przyjdzie też wyruszyć do Tartaru na spotkanie z jakimś wyzwaniem.

Tak naprawdę najwyraźniejszą kwestią, oprócz settingu rzecz jasna, odróżniającą Immortals Fenyx Rising od Breath of the Wild jest walka. W produkcji Ubisoftu będzie bardziej dynamiczna i różnorodna niż w grze od Japończyków. Arsenał także ma być większy, a broń nie będzie się z czasem zużywać. Nowe bronie i pancerze będą nagrodami za rozwiązanie jakieś zagadki lub pokonanie bossa.

Żeby zobaczyć wszystko, co oferuje Immortals Fenyx Rising i sprawdzić, jak Ubisoft wykorzystał i rozwinął idee z produkcji Nintendo, na której się wzorował przyjdzie nam poczekać do 3 grudnia. Wtedy to gra będzie mieć swoją premierę. Nie wiem jak Wy, ale ja czekam!