Dzisiejszego poranka do polskich mediów dotarła informacja o śmierci Paula Allena – bliskiego przyjaciela Billa Gatesa i jednocześnie współzałożyciela Microsoftu. Paul Allen znany był jednak nie tylko ze swojego nieocenionego wkładu w rozwój jednej z największych korporacji na świecie, ale też ze swojej działalności filantropijnej.

Paul Allen oraz Bill Gates poznali się w czasach młodości. Wspólnie dzielili się pasją do komputerów, która kilka lat później przerodziła się w fundament największej firmy branży IT – Microsoftu. To właśnie wspólnik Billa Gatesa jest odpowiedzialny na sprzedaż systemu QDOS firmie IBM. QDOS stał się systemem, na którym opierały się komputery osobiste IBM, co w prostej linii przełożyło się na sukces i szybki rozwój Microsoftu w latach 80. i 90. Allen odszedł z korporacji 1983 roku.

Paul Allen i Bill Gates przy pracy

Niestety, Allen w 2009 roku zachorował na chorobę Hodkina. Nowotwór węzłów chłonnych, z którym przyszło mu się zmagać został wyleczony po intensywnej radioterapii. Na początku października jednak, sam Allen poinformował o powrocie choroby – tym razem leczenie nie przyniosło oczekiwanego skutku…

Paul Allen znany był nie tylko w świecie komputerów i oprogramowania, ale też w sportowym światku. Zasłynął jako właściciel drużyny NBA Portland Trail Blazers, a także klubu z ligi futbolu amerykańskiego – Seattle Seahawk.