Prędzej czy później ten dział musiał nadejść – klient Steam dziękuje za współpracę starszym wersjom Windowsa, z których wciąż korzystają posiadacze konta na platformie od Valve. Z tym, że trzeba uczciwie powiedzieć, że, jeżeli wierzyć statystykom Steam, z systemów Windows 7, Windows 8 oraz 8.1, korzysta łącznie… niespełna 1% użytkowników platformy. Pewnie dla nikogo zaskoczeniem nie będzie, że w rankingu przoduje Windows 10 (53,5% użytkowników) oraz Windows 11 (42% użytkowników).

Co w praktyce oznacza zakończenie oficjalnego wsparcia dla starszych „Okienek”? Po 1 stycznia 2024 roku aplikacja nie otrzyma już żadnych aktualizacji, w tym tych dotyczących zabezpieczeń. Pomoc techniczna Steam nie zapewni też już żadnego wsparcia w związku z działaniem platformy na starszych wersjach systemu operacyjnego od Microsoftu. Sama platforma i gry będą jeszcze przez jakiś czas działać, ale Steam już teraz deklaruje, że nie może zagwarantować pełnej funkcjonalności. Pełne wsparcie uzyska się dopiero w momencie przesiadki na Windows 10 lub 11, albo np. którąś z obsługiwanych dystrybucji systemu Linux.  

Komunikat opublikowany przez Valve zwraca uwagę, że rezygnacja ze wsparcia starszych systemów operacyjnych jest poniekąd wymuszona przez wykorzystywanie przez aplikację Steam wbudowanej wersji przeglądarki Google Chrome, która także nie obsługuje już „Okienek” w wersji 7, 8 oraz 8.1. Oprócz tego, nowsze wersje Steama będą korzystać z aktualizacji funkcji zabezpieczeń, które dostępne są w nowszych systemach operacyjnych, czyli Windows 10 oraz Windows 11.

Jeżeli zatem należycie do tego 1% użytkowników Steama, które wciąż posiadają na swoim „blaszaku” leciwą wersją „Windy”, czas rozważyć aktualizację OS-a do nowszej wersji.

 

Źródło: steam