Nie ma co ukrywać – Gwiezdne Wojny od dłuższego czasu nie mają szczęścia do opartych o to uniwersum gier komputerowych. Minęło już ładnych paręnaście lat od czasów, gdy na długie godziny zapominało się o świecie, odkrywając uroki Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast oraz Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy, że o przypominanych nagminnie w naszych publikacjach Rycerzach Starej Republiki od BioWare nie wspomnę. Jasne, w międzyczasie dostaliśmy jeszcze dwie części The Force Unleashed, ale tu imponujące były jedynie zwiastuny, oraz dwie odsłony gwiezdnowojennego Battlefronta, które dzięki dzięki „genialnej” polityce EA zostały raczej chłodno przyjęte przez fanów.

Ale teraz do akcji wkracza studio Respawn Entertainment, twórcy świetnego Titanfall 2 oraz niezwykle popularnego Apex Legends. I wypada przyznać, że studio wybrało świetny moment na pokazanie światu przygotowywanego przez nich dzieła – dopiero co ujawniony teaser dziewiątej części filmowej sagi obudził z letargu wszystkich fanów gwiezdnej sagi. Już w listopadzie na sklepowe i cyfrowe półki trafi Star Wars Jedi: Upadły zakon – przygodowa gra akcji, której pierwszy zwiastun prezentuje się przezacnie.

 

 

Akcja Upadłego zakonu osadzona będzie tuż po wydarzeniach z trzeciego epizodu sagi – Zemsty Sithów. Główny bohater, Cal Kestis, to jeden z nielicznych ocalałych padawanów, który przetrwał niesławny Rozkaz 66, nakazujący żołnierzom świeżo utworzonego Imperium Galaktycznego wyeliminowanie wszystkich rycerzy Jedi oraz ich uczniów. Naszym przeciwnikiem będzie jedna z Inkwizytorek Imperatora oraz podlegli jej Purge Troopersi, czyli eksperci od polowania i eliminowania osób posługujących się Mocą – fani, świetnego swoją drogą, serialu Star Wars: Rebels na pewno rozpoznają charakterystyczny hełm elitarnej zabójczyni Ciemnej Strony.

Podczas rozgrywki odwiedzimy zarówno lokacje znane z filmów, jak i zupełnie nowe planety, a fabuła ma być „kompatybilna” z nowym kanonem tworzonym już przez Disney’a. Piękną grafikę zapewni Unreal Engine 4, a twarzy i głosu Calo Kestisowi użyczy Cameron Monaghan – aktor znany z seriali Shameless oraz Gotham.  I co chyba najważniejsze: gra ma się skupiać na rozbudowanej kampanii dla jednego gracza – bez mikrotransakcji, kooperacji i innych udziwnień. Brawo, brawo, brawo!

Star Wars Jedi: Upadły zakon do sprzedaży ma trafić 15 listopada. Oby warto było czekać…