Jak donosi państwowy instytut badawczy NASK, sześć ośrodków badawczych z Polski ma zamiar stworzyć otwarty wielki model językowy (LLM) w stylu ChatGPT oraz Google Bard, ale w większości opierający się na treściach polskojęzycznych. PLLuM (Polish Large Language Universal Model), bo takie miano miałby dzierżyć opracowany model, byłby nie tylko otwarty, ale też darmowy i wyposażony w asystenta.

Konsorcjum mające zająć się stworzeniem modelu zostało zawiązane 29 listopada. W jego skład weszło sześć instytucji: Politechnika Wrocławska (pełniąca rolę lidera), NASK, Ośrodek Przetwarzania Informacji, Instytut Podstaw Informatyki PAN, Uniwersytet Łódzki oraz Instytut Slawistyki PAN. Co ważne, szczególnie w kontekście licznych procesów sądowych, z którymi obecnie zmaga się OpenAI, czyli twórcy ChatGPT, model ma powstać z dbałością o dobre praktyki pod kątem etyki oraz odpowiedzialności, a także przejrzystości danych. Jak podkreśla Wojciech Pawlak, dyrektor NASK: „Wypracowany przez czołowe jednostki badawcze przy współpracy z administracją publiczną, zgodnie z zasadami odpowiedzialnego rozwoju systemów AI, transparentny i całkowicie dostępny otwarty model będzie innowacją na skalę światową w rozumieniu przedsięwzięcia łączącego dostęp do danych, kompetencji, zasobów technicznych oraz know-how jednostek naukowych i rządowych we wspólnym celu wspierania nauki i gospodarki, w tym konkurencyjności polskich przedsiębiorstw.”

Skąd w ogóle wziął się pomysł stworzenia PLLuM? Po pierwsze – polska nauka nie powinna w tej materii pozostawać w tyle. Rozwój sztucznej inteligencji oraz jej modeli w ostatnich dwóch latach niesamowicie ruszył do przodu, a jak wiadomo – jak nie idziesz do przodu, to tak naprawdę się cofasz. Druga kwestia, to, najzwyczajniej w świecie, brak otwartego modelu wytrenowanego w większości na zbiorach w języku polskim. ChatGPT czy Google Bard obsługują co prawda nasz język, ale jest to wyłącznie dostosowanie ich do obsługi naszego języka, przez co nie zawsze nadają się one do komercyjnego wykorzystania. Trzecia sprawa to wsparcie nauki. Ważną kwestią jest także możliwość samodzielnego badania i zarządzania modelem. Naukowcy będą mieli dostęp do modelu badawczego, będą mogli go na miejscu badać, poznawać i udoskonalać.

Finalnie PLLuM ma służyć nie tylko polskiej nauce oraz przedsiębiorstwom, ale też społeczeństwu. Stąd też decyzja o stworzeniu asystenta, który będzie mógł np. pomagać w trakcie załatwiania spraw urzędowych zarówno w czasie wizyty w gmachu urzędu, jak i w trakcie załatwiania spraw online.

Na chwilę obecną jest za wcześnie, aby mówić, kiedy PLLuM zostanie uruchomiony, a tym bardziej – kiedy będzie można z niego korzystać.

 

Źródło: NASK