Wczoraj swoją premierę zaliczyła wreszcie pierwsza gra od Amazon Games, która ma szansę namieszać na nieco skostniałym rynku sieciowych erpegów – New World. Złośliwi powiedzą, że największym sukcesem studia jest fakt, że do premiery w ogóle doszło. W ostatnich latach studio zdecydowanie częściej anulowało kolejne projekty niż je oddawało w ręce graczy. Z New World jest inaczej, ale nie obyło się bez bardzo dużego zgrzytu w dniu premiery. Po tytule już pewnie wiecie o co chodzi.

Wakacyjne beta-testy pokazały fanom MMORPG, że na New World warto czekać, a przekładanie premiery (produkcja miała się pierwotnie ukazać w maju 2020 roku, ale wiadomo – pandemia, następnie start przesunięto na wiosnę 2021, później na sierpień 2021, a ostatecznie gra ukazała się 28 września) wyszło na dobre. Dziennikarze oraz sami gracze chwalili New World za całkiem ciekawy setting, dobrze zapowiadającą się historię, system walki i rozwoju postaci przypominający ten z The Elder Scrolls Online, ciekawy i zachęcający do eksploracji świat, a także za przyjemną dla oka grafikę. Miłym ukłonem w stronę rodzimych graczy jest także pełna polska lokalizacja. Nie zabrakło także PvP i PvE. Generalnie – New World trafił w gusta graczy, a Amazon Games już powoli chłodzić szampana.

 

 

Jak się jednak okazało wczoraj, czyli w dniu premiery, New World sprawdził się jako świetny… symulator kolejki. Co tu dużo mówić – serwery leżały, a wersję ze Steama zbombardowano setkami negatywnych recenzji, z których zdecydowana większość dotyczyła serwerów i czekania w kolejce po kilka godzin zanim wejdzie się do gry. Niezadowoleni gracze pisali także o wyrzucaniu z kolejek i utratach połączenia. Weterani gier MMORPG podeszli do tej kwestii z większym dystansem, pisząc, że po prostu spodziewali się takiego obrotu spraw. Praktycznie każda duża premiera oraz aktualizacja w innych grach tego gatunku wiązała się z niewyrabianiem się przez infrastrukturę sieciową. Amazon Studios na szczęście nie zamiata sprawy pod dywan i od razu wziął się za zwiększanie liczby dostępnych serwerów.

W przypadku New World wspomnieć trzeba o jeszcze jednej ważnej rzeczy – premiera sprawiła, że na serwery produkcji Amazon Games zalogowało się jednocześnie ponad 700 tys. graczy, co uczyniło z niej najpopularniejszą premierę tego roku na Steamie.

Obecnie sytuacja wydaje się poprawiać, chociaż kolejki i czas oczekiwania na większości serwerów wciąż potrafią być długie. Żeby jednak mieć pełny, realny obraz stabilności i przepustowości serwerów gry, trzeba będzie pewnie jeszcze trochę poczekać aż gra przejdzie z okresu premiery do „zwykłej” codzienności.

Czas oczekiwania na wejście do gry na niektórych serwerach. Źródło: newworldstatus.com