Henry Cavill już pręży muskuły, warzy eliksiry oraz ostrzy miecze. Wszystko po to, aby być gotowym na premierę serialu, w którym gra główną rolę, a którego nie mogą doczekać się widzowie na całym świecie. Szczególnie w Polsce. No cóż – proza Andrzeja Sapkowskiego spotkała się jak dotąd wyłącznie z jedną ekranizacją. Wiemy którą…

A jeśli wierzyć wiadomości, którą wyświetlił holenderski dział Netflixa na Facebooku, serial ma pojawić się na platformie już 17 grudnia. Skąd wiadomo? Administratorzy utworzyli wpis ze spisem netfliksowych produkcji oraz informacją, ile nocy trzeba przespać do ich premiery. Na liście pojawił się także The Witcher z informacją o 97 nocach. Post został opublikowany 11 września, więc internauci bardzo szybko policzyli, że serial zadebiutuje we wtorek, 17 grudnia. Oczywiście post został dość szybko usunięty z fanpejdża, ale jak wiadomo – jak już raz coś wrzucisz do Internetu, to zostanie tam na zawsze.

Na koniec pozostaje pytanie – czy post został usunięty, gdyż administratorzy za bardzo pospieszyli się z publikacją wiadomości, czy może liczba nocy do przespania się nie zgadza? Tego się raczej nie dowiemy, chociaż obstawiałbym tę pierwszą sposobność. Data premiery serialu dość konsekwentnie była trzymana w tajemnicy, mimo że w Sieci krążyły plotki i przecieki o tym, że abonenci Netflixa będą mogli śledzić losy Geralta, Yennefer, Ciri i innych bohaterów już jesienią. Ktoś tu dostanie mocno po premii…

A dla przypomnienia, na jaką produkcję czekamy – zapowiedź.

 

 

Źródło: techspot.com