Fani „Starej Damy” oraz gier z serii FIFA mogą poczuć się rozczarowani brakiem ukochanego klubu w FIFIE 20, a wszystkiemu winna jest polityka rządząca licencjami i ich wykorzystywania. Na szczęście Cristiano Ronaldo, Wojtek Szczęsny, Miralem Pjanić oraz reszta ekipy pojawi się w grze. Będą oni jednak zawodnikami… Piemonte Calcio. Fikcyjnego klubu, który wypełni lukę po Juve w Serie A oraz europejskich pucharach. EA posiada prawo do wizerunków i statystyk zawodników, ale samego klubu – nie.

A co z „prawdziwym” Juventusem Turyn? Pojawi się w całej swej okazałości w nowej odsłonie Pro Evolution Soccer, która od tego roku nazywać się będzie eFootballPES. To właśnie Konami, producent „peesa”, wykupił na wyłączność licencję Juventusu i to oni mają w tym roku prawa do pełnego wizerunku „Starej Damy” – nazwy klubu, strojów, logo oraz barw, a także wykorzystywania nazwy stadionu Juve – Allianz Stadium. Umowa ma obowiązywać przez trzy lata, a ambasadorem PES-a został Miralem Pjanić.

 

 

Juventus Turyn okazał się jedynym klubem, którego zabraknie w FIFIE 20 w oryginalnej formie. Bo chociaż, między innymi, FC Barcelona, Bayern Monachium oraz Manchester United również podpisały z Konami zgodę na wykorzystanie licencji, to jednak nie były to układy na wyłączność.

Premiera FIFY 20 nastąpi 27 września, a eFootballPES 2020 – 10 września.

 

Źródło: esportmania.pl, juventus.com