Wczoraj CD Projekt RED opublikował nowe materiały z nadchodzącego coraz większymi krokami Cyberpunka 2077. Miejmy nadzieję, że tym razem premiera nie zostanie przełożona i naprawdę gra trafi na sklepowe półki 19 listopada.

Tym razem pokaz Night City Wire skupiał się wokół przeszłości V – głównego bohatera lub bohaterki gry – pukawek i innych narzędziach siłowej perswazji oraz ścieżki dźwiękowej.

O tym, że gracz będzie mógł wybrać z jakiego środowiska V się wywodzi, było od dłuższego czasu wiadomo. Gracz będzie mógł zdecydować, czy protagonista w przeszłości był dzieciakiem z ulicy, nomadem, czy korposzczurem. Decyzja ta ma rzutować nie tylko na sam start gry, ale jej echa będą odczuwalne także na dalszych etapach przygody i będą stanowić pewną motywację do takich, a nie innych działań.

Dzieciak z ulicy, jak łatwo się domyślić, łatwo w życiu nie miał. Jego domem było całe Heywood, a wychowała go ulica i jej zwyczaje. Tam też nauczył się wszystkiego, co wie o walce, nielegalnych interesach, ale też wierności i zaufaniu. To Night City wyruszył, żeby stać się legendą półświatka.

Nomad wychowywał się poza miastem, na wzgórzach, w umiłowaniu to wolności. Jego życie nie było może sielanką, ale było spokojne, a on sam otaczał się swoją wybraną przez niego rodziną. Niestety, w pewnym momencie rodzina V się rozpadła, a on zdecydował się wyruszyć do Night City. Czyżby miał się tutaj pojawić jakiś motyw zemsty?

Korposzczur, jak to korposzczur – asapy, targety, mitingi, raporty… i wieczny stres. A że V pracował w firmie Arisaka – jednej z najbardziej wpływowych koporacji w świecie gry, to oczekiwania wobec niego były ogromne. Na dodatek główny bohater działał w jej bodaj najbrudniejszym dziale – kontrwywiadzie, gdzie nierzadko trzeba było kogoś zmusić do gadania w niezbyt koleżeński sposób lub po prostu zlikwidować.

 

 

Na pokazie powiedziano wreszcie nieco więcej o broniach. Te będzie można modyfikować za pomocą dodatków (m.in. celowniki, tłumiki, kolby) i różnego rodzaju chipów poprawiających celność czy szybkostrzelność broni. Nie zabraknie takich klasyków, jak pistolety, karabiny szturmowe, strzelby czy karabiny snajperskie. Oprócz tego pojawią się bronie z samonaprowadzającą amunicją, pozwalającą dosięgnąć wroga za osłoną, broń biała (Katana Termiczna!) oraz śmiercionośne modyfikacje ciała V, w tym znane od pierwszego teasera ostrza modliszkowe. Bronie mają odpowiadać właściwie każdemu stylowi gry, więc zarówno cisi zabójcy, jak i psychopaci lubiący wypluwać amunicję we wszystko co się rusza nie powinni narzekać na brak zabawek.

 

 

Nieco czasy poświęcono także, żeby wejść za kulisy powstawania ścieżki dźwiękowej dla gry. Skupiono się tu głównie na kapeli SAMURAI – składu Johnny’ego Silverhanda, granego w grze przez Keanu Reevesa. Rolę zespołu przejęła punkowa ekipa Refused, pochodząca ze Szwecji. Na opublikowanym materiale możecie posłuchać krótkich fragmentów twórczości Refused/SAMURAI, a także posłuchać wypowiedzi szwedzkiego zespołu na temat trudności wcielania się w umysł innego, na dodatek nieistniejącego muzyka. Fani hardcorowego grania powinni być zadowoleni.