Miłośnicy gier wideo, szczególnie Ci z nieco starszą datą w metryce, z pewnością kojarzą Chrisa Avellona – weterana wśród scenarzystów i projektantów gier, ze szczególnym umiłowaniem do komputerowych „erpegów”. Chris brał udział w tworzeniu takich tytułów, jak chociażby przy Fallout 2, Fallout: New Vegas, Neverwinter Nights 2, Icewind Dale oraz Icewind Dale II, Wasteland 2, Pillars of Eternity, Prey, Divinity: Original Sin II oraz Star Wars Jedi: Upadły Zakon. Pracował także z Techlandem przy okazji tworzenia Dying Light 2, jednak po pewnym czasie okazało się, że Avellon został odsunięty od projektu.

Była to reakcja wrocławskiego studia na oskarżenia wobec Chrisa o molestowanie seksualne oraz przemoc seksualną przez dwie kobiety. Zresztą, nie tylko Techland zareagował w taki sposób – studio Hardsuit Labs pracujące nad Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 wręcz odcięło się od Avellona. Ten miał rzekomo upijać swoje „ofiary” na firmowych imprezach, a następnie zalecać się do nich w nachalny i agresywny sposób. Cała sprawa rozpoczęła się jednak nie w sądzie, a na Twitterze w czerwcu 2020 roku. Branża gier, filmowa czy muzyczna w zasadzie od razu reaguje na tego typu doniesienia, najczęściej zanim w jakikolwiek sposób zostaną one zweryfikowane, i najczęściej sprawcy zostają natychmiast napiętnowani i stają się „persona non grata”, nie tylko w swoim środowisku. Taki los spotkał także bohatera tego newsa. Z tym, że oskarżenia okazały się fałszywe.

Żyjemy w czasach, gdzie zszargać czyjąś opinię w oparciu i kłamstwa i sfabrykowane dowody jest bardzo łatwo, odbudować zaś – diabelnie ciężko. Od 2020 roku Chris Avellone walczył o swoje dobre imię i dzisiaj pojawiły się pierwsze tego oficjalne efekty. Doszło do ugody pomiędzy autorem Biblii Fallouta a oskarżycielkami. W ugodzie przyjętej przez każdą ze stron znalazł się ważny zapis o tym, że zarzuty wobec Avellona nieprawdą. Oskarżycielki przyznały, że nie zostały w żaden sposób wykorzystane seksualnie, a sam poszkodowany zasługuje na „pełny powrót do branży”. Poniżej znajdziecie pełną treść ugody, którą na swoim blogu opublikował sam poszkodowany. Kopię podpisanego dokumentu opublikował także autor artykułu o sprawie, zamieszczonego na stronie Forbesa.

Jak podaje Forbes, sprawa o całkowite oczyszczenie imienia Chrisa Avellona nabrała tempa w sierpniu 2022 roku, kiedy to po zebraniu dowodów pokazujących, że zarzucane mu czyny są nieprawdą, złożono oficjalny pozew przeciwko obu oskarżycielkom. Oświadczenie jednak nie zamyka sprawy całkowicie. Prasa mówi o odszkodowaniu dla Chrisa Avellona, które ma opiewać na siedmiocyfrową kwotę.

 

Źródło: forbes