Na moim biurku wylądował właśnie najnowszy EliteBook z 15-calowym ekranem. Szósta generacja jest następstwem pojawienia się na rynku procesorów Intela z rodziny Whiskey Lake. Już parę maszyn z tymi chipami w roli „jednostki napędowej” dane nam było testować, jednak nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić, jak nowe procesory wykorzystało HP. Czas to zmienić.

Warto przypomnieć, z czym właściwie mamy do czynienia. Laptopy HP EliteBook 850 to sprzęt biznesowy z wysokiej półki. Wyższej od ProBooków serii 400 oraz serii 600. EliteBooki w zamyśle HP nie tylko mają pełnić rolę świetnie wyposażonych, dość uniwersalnych maszyn do pracy, ale też wizytówek ich posiadaczy. To komputer, który raczej znajdzie się na biurku kierownika, a nie „szeregowego” pracownika firmy. Ale nie jest to, rzecz jasna, regułą. EliteBooki są głównymi konkurentami ThinkPadów T od Lenovo oraz Delli Latitude serii 7000.

HP EliteBook 850 G6

HP od lat stara się, żeby EliteBooki były laptopami kompletnymi – estetycznymi, wytrzymałymi, wydajnymi i bezpiecznymi. I jak dotąd ciężko Amerykanom zarzucić jakieś większe potknięcia w tej sztuce. Na wyposażeniu laptopów oraz na ich jakości wykonania raczej nie szczędzono i takie wrażenie można odnieść już na pierwszy rzut oka po wyciągnięciu najnowszego przedstawiciela serii z pudełka. Jednak pierwsze wrażenie nierzadko bywa mylące. Czy tak też jest w tym przypadku, czy może szósta odsłona EliteBooka 850 będzie skutecznie się bronić?

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:HP EliteBook 850 G6
wymiary i waga:370 x 252 x 18 mm
1,78 kg
przetestowany CPU:Intel Core i7 8565U
4 rdzenie, 8 wątków
1,8 - 4,6 GHz
TDP - 15 W
cache - 8 MB
dostępne CPU:Intel Core i7 8665U
Intel Core i7 8565U
Intel Core i5 8365U
Intel Core i5 8265U
przetestowane GPU:Intel UHD 620
dostępne GPU:AMD Radeon 550X, 2 GB GDDR5
Intel UHD 620
dysk:256 GB, SSD M.2 PCIe NVMe
SK hynix BC501 HFM256GDJTNG-8310A
obsługiwane dyski:1x SSD M.2 SATA/PCIe NVMe
RAM:8 GB, DDR4
------------------
dwa gniazda SODIMM
maks. 32 GB
przetestowana matryca:15,6 cala, 1920 x 1080
IPS, matowy
AUO24ED
dostępne matryce:4K, IPS, matowa
Full HD, IPS, matowa
Full HD, IPS, matowa z dotykiem
Full HD, IPS, matowa z filtrem pryw. HP Sure View
wybór portów:2x USB 3.0
Thunderbolt 3
HDMI 1.4b
RJ-45
gniazdo dokowania
audio in/out
akumulator:56 Wh, Li-Ion, Long Life, Fast Charge (50% w 30 min)
karty sieciowe:LAN - Intel Ethernet Connection I219-V
WLAN - Intel Wi-Fi 6 AX200
wyposażenie dodatkowe:czytnik linii papilarnych
moduł szyfrujący TPM 2.0
czytnik Smart Card
łączność NFC
Bluetooth 5.0
modem WWAN (opcja)
filtr prywatności HP Sure View (opcja)
kamerka HD z fizyczną zasłoną
kamerka IR z fizyczną zasłoną
głośniki Bang & Olufsen
podświetlenie klawiatury
klawiatura odporna na zalanie
opcje gwarancji:3 lata
-------------
on-site

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

Najnowszy EliteBook 850 jest szczuplejszy o niecały milimetr od EliteBooka 850 G4, a różnica w wadze wynosi ok. 60 gramów. Tak więc pisanie o wyszczuplaniu sprzętu oraz redukowaniu wagi sobie podaruję. Nie jest to w żadnym wypadku zarzut do Amerykanów, gdyż osobiście jestem zwolennikiem utrzymania pełnej funkcjonalności sprzętu niż usilnego zmniejszania o milimetr albo dwa jego obudowy, co niekiedy przekłada się na zredukowanie liczby dostępnych portów albo usunięcie innego, dość istotnego dodatku (np. czytnika Smart Card). A dlaczego porównuję bohatera recenzji akurat z czwartą generacją? Ponieważ najnowsza dzieli obudowę z odsłoną piątą.

HP EliteBook 850 G6
« z 5 »

HP raczej nie stara się szokować designem swoich laptopów, przynajmniej jeżeli chodzi o ProBooki i EliteBooki. Nie wymyślają koła na nowo i wprowadzona kilka lat temu stylistyka się utrzymuje. Szara, matowa obudowa złożona z elementów wyciętych na obrabiarce CNC ładnie kontrastuje z czarną klawiaturą oraz ramką ekranu, a zaokrąglone narożniki laptopa chronią przed wrażeniem toporności. Nad klawiatura znajdziemy zaś geometryczny wzór powstały z licznych, niewielkich nacięć składających się w małe trójkąty. Wszystko tworzy sensowną, a co najważniejsze – przyjemną dla oka, całość.

Jak na EliteBooki przystało, obudowę wykonano w całości z aluminium i jak można się spodziewać – metal konkretnie usztywnił całą konstrukcję. Podnadgarstnik sprawia wrażenie pancernego, a niewielkie ugięcia zauważymy dopiero, gdy postanowimy mocniej uciskać środkową część ażurowego wzorku. Klapie notebooka również nie można nic zarzucić. Nawet nieco mocniejszy nacisk na jej środkową część nie wywołuje na matrycy artefaktów, a centralnie umieszczony zawias chroni jej dolną krawędź przed odkształceniami. Matowa powierzchnia całości zaś bardzo skutecznie chroni laptopa przed zabrudzeniami oraz tłustymi śladami po palcach. Nie sposób również nie pochwalić zawiasu laptopa. Okutany metalem mechanizm pracuje doskonale. Jego opór jest idealnie wyważony, pozwalając nie tylko stabilnie trzymać matrycę w wybranej przez nas pozycji, ale też umożliwia na otwarcie laptopa jedną ręką.

HP EliteBook 850 G6
« z 3 »

W kwestii dostępnej liczby oraz rodzaju portów jest nieźle i raczej nikt nie powinien narzekać. Co prawda niemal wszystkie zostały umieszczone po prawej stronie, ale są przesunięte w stronę środka i tyłu bocznej krawędzi, więc nie znajdują się bezpośrednio w polu operowania myszką. Podłączone do nich kable nie powinny nam zatem przeszkadzać. Na prawym boku znajdziemy gniazdo audio, USB 3.0, HDMI, gniazdo RJ-45, gniazdo stacji dokującej, Thunderbolta 3 oraz zasilanie. Natomiast po lewej stronie umieszczono wyłącznie jedno złącze USB 3.0 z funkcją ładowania urządzeń oraz slot dla linki antykradzieżowej.

Warto też wspomnieć, że HP zaprojektowało laptopa w taki sposób, aby współpracował ze wszystkimi stacjami dokującymi od HP. Jeśli więc ktoś ma zamiar stworzyć sobie rozbudowane stanowisko pracy, to może skorzystać np. z replikatora portów na USB typu C, albo ze stacji dokującej HP Thunderbolt Dock G2, lub też HP UltraSlim Docking Station, wpinanej w konektor znajdujący się na boku komputera. A jeżeli potrzebujemy czegoś, co bez problemu zmieści się w torbie z laptopem, to warto sięgnąć po HP USB-C Travel Dock, czyli najbardziej kompaktową stację dokującą.

HP EliteBook 850 G6 - lewy bok notebooka
« z 4 »

Osprzęt i wyposażenie dodatkowe

Ekran

Po raz kolejny HP przygotowało kilka opcji ekranów, co z pewnością ucieszy co bardziej wybrednych użytkowników. W 15-calowym EliteBooku nie znajdziemy już paneli TN. HP postawiło na IPS-y i w mojej opinii jest to bardzo dobra decyzja. Najtańszą opcją jest wyświetlacz Full HD o jasności 250 nitów, kolejną – zainstalowaną w testowanym egzemplarzu – jest ekran Full HD o jasności 400 nitów i z czujnikiem jasności adaptacyjnej. A jeżeli dla kogoś Full HD to przeżytek, to może wybrać panel 4K. Nie zabrakło też dotykowego wariantu ekranu. Ten również wyświetla obraz w rozdzielczości Full HD. Ponadto, w trzecim kwartale tego roku na rynku, mają pojawić się wersje z filtrem prywatności HP Sure View. Więcej o nim pisałem  w recenzji EliteBooka x360 1030 G3.

Powróćmy jednak do testowanego komputera. Zainstalowany w nim panel zrobił naprawdę dobre wrażenie zarówno „na oko”, jak i pod kątem konkretnych wyników testów kolorymetrem. Panel IPS jest bardzo wyraźnie i równo podświetlony (chociaż do obiecanych 400 nitów trochę brakowało), zaś czerń, kontrast i pokrycie kolorów pokazuje, że nie jest to „zwykły” panel do prac biurowych, których jasność zazwyczaj oscyluje w okolicach 250-300 nitów, a odwzorowanie gamutu sRGB wynosi ok. 60%. W tym przypadku panel wyświetli nam 86% palety sRGB i jest to wynik, którego nie powstydziłby się niejeden laptop multimedialny, a nawet niektóre „gamingówki”.

 

Parametry matrycy:

  • luminancja: 354 cd/m2
  • kontrast: 1197:1
  • czerń: 0,29 cd/m2
  • paleta sRGB: 86%
  • paleta AdobeRGB: 63%

 

Klawiatura i touchpad

Absolutnie złego słowa nie można powiedzieć w kierunku klawiatury i touchpada. Oba urządzenia sprawdzają się w pracy bardzo dobrze.

Klawiaturę wykonano z przyjemnego w dotyku, matowego tworzywa, które posiadaczom wcześniejszych iteracji EliteBooków lub ZBooków jest z pewnością dobrze znane. Odpowiednio duże płytki klawiszy oraz przestrzenie między nimi pomagają w bezwzrokowym pisaniu. Z racji formatu laptopa nie zabrakło również miejsca dla klawiatury numerycznej. Mechanizmy klawiszy wciąż cechują się nieco płaskim, ale odpowiednio miękkim i sprężystym skokiem z bardzo przyjemną, wyraźną odpowiedzią. Klawiatura jest także podświetlana oraz odporna na zalanie.

Touchpad zazwyczaj znajduje się w okolicy środka podnadgarstnika, jednak w tym przypadku postanowiono przesunąć go mocno w lewą stronę. Na szczęście nie przeszkodziło to w intuicyjnym korzystaniu z niego. Płytka z chemicznie utwardzonego szkła znajduje się pod klawiszem spacji, czyli tam gdzie być powinna. Jej powierzchnia jest optymalna i w zupełności wystarcza do wygodnego nawigowania kursorem oraz korzystania z wachlarza gestów wspieranych przez system Windows. Pochwalić mogę też zintegrowane z płytką klawisze. Ich klik jest bardzo wyraźny i odpowiednio twardy, żeby nie dopuścić do przypadkowych kliknięć.

HP EliteBook 850 G6 - pulpit roboczy
« z 7 »

EliteBook 850 wyposażony jest także w Pointstick, czyli niewielki „dżojstik” wpisany między klawisze G, H, i B. Jednak wypukły i bardziej szorstki TrackPoint z ThinkPadów jakoś bardziej przypadł mi do gustu niż wklęsły, wyraźnie gumowaty w dotyku odpowiednik od HP. Klawisze Poinsticka znajdują się, naturalnie, zaraz nad touchpadem. Mają odpowiednią wielkość, dzięki czemu bezproblemowo trafia się w nie palcami, zaś przyciski posiadają się miękką (ale nie zbyt miękką!) reakcją na wciśnięcie.

 

Głośniki

Do obecności głośników marki Bang & Olufsen w laptopach HP zdążyłem już na tyle przywyknąć, że nie wyobrażam sobie, iż kiedyś miałoby ich zabraknąć. Współpraca obu podmiotów przynosi dojrzałe i słodkie owoce w postaci audio, które nie drażni przesadną głośnością, nie męczy uszu nachalnymi tonami wysokimi i zachowuje przy tym pełną klarowność dźwięku niezależnie, czy aktualnie słuchamy muzyki, czy rozmawiamy z kimś przez Skype’a. Głośniki wspierane są oprogramowaniem Bang & Olufsen Audio Control. Jest to proste narzędzie do zarządzania wejściem i wyjściem audio. Program umożliwia między innymi redukcję szumów, co jest szczególnie istotne dla uczestników wideokonferencji po obu stronach monitora, a także posiada prosty korektor z kilkoma gotowymi scenariuszami użytkowania.

 

Funkcje bezpieczeństwa

Pod tym kątem konkurencja powinna brać przykład z HP. Recenzowany EliteBook został wyposażony w niemal każdą formę zabezpieczeń sprzętowych, a do tego doszło jeszcze wsparcie programowe.

Laptopa wyposażono w czytnik Smart Card, czytnik linii papilarnych oraz kamerkę z czujnikami podczerwieni i funkcją rozpoznawania twarzy Windows Hello. Zabrakło jedynie czujnika NFC, z którego korzystają zbliżeniowe karty Smart Card, ale ten dodatek jest dostępny w opcji. HP postanowiło też zmodyfikować kamerki laptopa i sprawić, że kamera IR oraz fizyczna zasłona obiektywu nie muszą się wykluczać. 

Zarówno czytnik linii papilarnych, jak i funkcja rozpoznawania twarzy działały bez zarzutu. Skaner odcisków palca nie miał problemów z rozpoznaniem linii i skonfigurowanie go oraz logowanie się za jego pomocą nie stanowiło problemu.

HP wzbogaciło też zabezpieczenia software’owe i komputer jest chroniony nie tylko nie tylko przez HP Sure Start, czyli „samonaprawiający się BIOS”, ale też aplikację HP Sure Sense, będąca pewną formą programu antywirusowego i zabezpieczenia chroniącego przed zagrożeniami w czasie rzeczywistym w jednym. Program korzysta z mechanizmów głębokiego uczenia, co ma sprawić, że skuteczność oprogramowania będzie utrzymywana na bardzo wysokim poziomie. A dodatkowo HP deklaruje, że oprogramowanie ma mieć praktycznie niezauważalny wpływ na działanie systemu. HP Sure Sense dostępny będzie wyłącznie z EliteBookami oraz stacjami roboczymi z rodziny ZBook.

Szerzej funkcje bezpieczeństwa w notebookach omawiamy tutaj.

 

Łączność

Tutaj ponownie mamy cały zestaw dodatków. Od przewodowej karty sieciowej (Ethernet Connection I219-V) przez WLAN (Intel Wi-Fi 6 AX200 160MHz) w nowym standardzie – Wi-Fi 6 (ax), zapewniającym szybszą i stabilniejszą komunikację z routerem lub innym punktem dostępowym oraz większą przepustowość niż dotychczasowe rozwiązania, do modemu WWAN umożliwiającego połączenie się z Internetem za pośrednictwem sieci komórkowej. Do łączenia się z innymi urządzeniami lub akcesoriami można wykorzystać Bluetooth 5.0 lub opcjonalny moduł zbliżeniowy NFC.

HP EliteBook 850 G6 - jeden port USB 3.0 oraz czytnik Smart Card umieszczono z lewej strony
« z 7 »

 

Testy wydajności

Szczegóły na temat naszej autorskiej procedury testowej znajdziecie tutaj.

Otrzymany na testy model dysponował niemal najmocniejszym dostępnym z laptopem procesorem. Niemal, gdyż oprócz zainstalowanego Core i7 8565U, EliteBook 850 G6 może zostać wyposażony w Core i7 8665U, czyli jednostkę z nieco wyższym taktowaniem (1,8 – 4,6 GHz vs. 1,9 – 4,8 GHz) oraz obsługą technologii vPro. Testowany CPU jest jednostką czterordzeniową i ośmiowątkową i dysponuje 8 MB pamięci cache.

Pod obciążeniem procesor radził sobie całkiem nieźle, co już pozwala optymistycznie patrzeć na kulturę pracy. Przez całą godzinę obciążenia procesor pracował z taktowaniem 2,7 GHz, czyli wartością sporo wyższą niż częstotliwość bazowa. Mało tego, dopiero po godzinie chip rozgrzał się do 73°C, co jest temperaturą dość bezpieczną dla samego układu.

Intel Core i7 8565Utemperatura:taktowanie:
czas pracy – 15 min.71° C2693 MHz
czas pracy – 30 min.72° C2693 MHz
czas pracy – 60 min73° C2693 MHz

W związku z powyższym wyniki w benchmarkach również nie miały prawa rozczarować i wszystko mieściło się tutaj w normie. Co prawda EliteBook w teście Cinebench R15 poradził sobie nieco gorzej od testowanego niedawno XPS-a 13, ale narzekać nie mamy prawa, gdyż różnica jest naprawdę niewielka – średni wynik dla EliteBooka w teście wielordzeniowym wyniósł 613 punktów, a XPS mógł pochwalić się 631 punktami. Da się też zauważyć większą stabilność procesora w notebooku HP. Oprócz pierwszego przebiegu, pozostałe wyniki są dość równe. Natomiast w przypadku ultrabooka od Della najniższym wynik wyniósł 558 punktów, a najwyższy – prawie 700! Ale już na konwersję pliku z rozdzielczości 4K do Full HD EliteBook potrzebował 26 minut, a XPS okazał się szybszy – 23,5 minuty.

W laptopie można zainstalować do 32 GB pamięci operacyjnej. Pod spodem notebooka znajdują się dwa gniazda SODIMM, a testowany model miał jedno z nich zawłaszczone przez 8-gigabajtową kość DDR4.

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

Szerzej kwestię podziału mobilnych procesorów Intel omawiamy tutaj.

 

W 15-calowych laptopach biznesowych dość często można spotkać się konfiguracjami wzbogaconymi o niezależny układ graficzny. Co prawda, w modelu testowym mamy do czynienia wyłącznie z „integrą” Intel UHD 620, ale EliteBooka 850 G6 można też zamówić z Radeonem 550X od AMD. Intel UHD 620 to dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie korzystają w pracy i poza nią ze złożonych multimediów, szczególnie operujących grafiką 3D. Zintegrowana grafika pomoże oszczędzać energię w czasie pracy na baterii, a przy tym pozwoli podłączenie dwóch dodatkowych monitorów, w tym o rozdzielczości 4K.

 

Chart by Visualizer
 

Szerzej układy graficzne w notebookach omawiamy tutaj.

 

Szkoda, że czasy, w których posiadacze 15-calowego EliteBooka mogli zainstalować w jego wnętrzu dwa dyski już za nami. Jeszcze dwa lata temu, w EliteBooku 850 G4 można było umieścić nośnik 2,5-calowy oraz kartę M.2. Obecnie pod spodnią klapą obudowy znajdziemy wyłącznie gniazdo M.2 obsługujące nośniki SATA 3 oraz PCIe NVMe. Bohater testu wyposażony został w niewielki, bo 256-gigabajtowy dysk od SK hynix współpracujący  z interfejsem PCIe. Nie jest to „topka” jeżeli chodzi o osiągi, ale narzekanie na nie byłoby malkontenctwem w czystej postaci. Prawie 1400 MB/s odczytu oraz niemal 700 MB/s zapisu prezentuje się całkiem dobrze.

EliteBook 850 G6 może też współpracować z nośnikami OPAL 2, więc jeżeli komuś zależy na szczególnej ochronie przechowywanych danych, powinien rozważyć opcję dołożenia takiego dysku.

Współczesne rozwiązania dyskowe w notebookach omawiamy tutaj.

 

Testy baterii

Wbudowany akumulator to kolejny element, który w testowanym „hapeku” zasłużył na pochwałę. Nie dość, że posiada on pojemność 56 Wh, to jeszcze wspiera funkcję szybkiego ładowania Fast Charge. Umożliwia ona naładowanie baterii do 50% pojemności w pół godziny. Przez osoby, które zamierzają spędzać z laptopem dużo czasu poza biurem, taka cecha z pewnością zostanie wykorzystana. A może i nie będą musiały z niej korzystać, gdyż laptop symulujący pracę biurową „padł” dopiero po niespełna 10 godzinach! A jeżeli ograniczymy korzystanie z komputera wyłącznie do obsługi przeglądarki i innych mało wymagających zadań, to możemy liczyć nawet na pół doby bez konieczności podłączania notebooka zasilacza. Takie wyniki robią wrażenie.

 

Chart by Visualizer
 

Testy kultury pracy

EliteBook 850 G6 dysponuje wyłącznie jednym wiatrakiem chłodzącym podzespoły, ale testy pokazały, że radzi sobie z tym zadaniem nad wyraz dobrze. Nie dość, że temperatura CPU jest konsekwentnie trzymana w ryzach, to jeszcze chłodzenie zachowuje się cicho. Nawet pod obciążeniem generowany przez wiatraczek szum nie przekraczał 43 dB, a przy niższym obciążeniu CPU – potrafił być wręcz niesłyszalny.

 

Chart by Visualizer
 

Bardzo dobrze zaprezentowała się także mapa z rozkładem temperatury poszczególnych stref laptopa. Nawet na wysokich obrotach obudowa rozgrzewała się do maksymalnie 41°C i to na spodzie! Wierzch konsekwentnie pozostawał chłodny i do wspomnianej wartości nawet się nie zbliżył. Trzeba przyznać, że inżynierowie z HP odpowiedzialni za układ chłodzenia swoje zadanie wykonali z godną pochwały pieczołowitością.

Zadania biurowe - pulpit
Zadania biurowe - spód
Pełne obciążenie - pulpit
Pełne obciążenie - spód

 

Podsumowanie

Osoby niewtajemniczone w arkana rządzące światem notebooków biznesowych, szczególnie modeli  z wyższych półek, na pierwszy rzut oka mogą nie dostrzegać wyjątkowości tych maszyn. Dla wielu może to być kolejny laptop, o którym przeczyta, że jest świetnie wykonany, ma wygodną klawiaturę, niezły ekran i satysfakcjonujący czas pracy na baterii. No i kosztuje niemało. Jednak dopiero zdając sobie sprawę, jak ważne jest wyposażenie dodatkowe w tego typu sprzęcie, można dojść do wniosku, że EliteBook 850 G6 to najwyższa półka i doskonały wybór dla wymagającego klienta. Tymi zaś nierzadko są korporacje, dla których bezpieczeństwo danych oraz niezawodność samego sprzętu odgrywają nierzadko rolę pierwszorzędną.

Szósta generacja 15-calowego EliteBooka nie zawiodła mnie w żaden sposób. Nie mogłem narzekać, ani kręcić nosem. Powtórzę stwierdzenie ze wstępu – to laptop kompletny i nawet jeśli testowany model nie był wyposażony w jakiś istotny dodatek, to wiem, że w HP posiada konfiguracje, które ten konkretny element zawierają. Mówię tu o między innymi o NFC, modemie LTE, filtrze HP Sure View oraz niezależnej grafice.

Może i z recenzji nie bucha na prawo i lewo hurraoptymizm oraz zachwyt nad każdym elementem, ale nie musi. EliteBook nie ma zachwycać – on ma się sprawdzać. I pisząc ten tekst czułem się trochę jak surowy ojciec, który z milczeniem i niewzruszonym wyrazem twarzy, ale również poczuciem rosnącej wewnątrz dumy i zadowolenia obserwuje, jak jego pociecha zdobywa właśnie medal na zawodach sportowych albo olimpiadzie matematycznej. Po wszystkim zaś podejdzie do niej i zamiast ściskać, poklepie je po plecach i ze łzą skrytą w kąciku powie: „Dobra robota”. I jak dla mnie, EliteBook nie tylko zasłużył na złoty krążek w kategorii „notebook biznesowy”, ale też na odznaczenie przyznawane przez naszą redakcję.

Podsumowanie:HP EliteBook 850 G6
segment:notebook biznesowy
optymalne zastosowanie:- praca w podróży
- praca w terenie
- zadania biurowo-administracyjne
- praca z pakietem Office i innymi aplikacjami biznesowymi
- prosta obróbka grafiki 2D
mobilność:- wysoka
kultura pracy:- bardzo dobra
modem WWAN w opcji:- tak
opcje dokowania:- gniazdo dokowania
- Thunderbolt 3
ważne cechy:- wytrzymała i elegancka obudowa z aluminium
- precyzyjnie wykonany
- wysoka wydajność ogólna
- mnóstwo dostępnych konfiguracji
- bardzo dobry ekran
- wygodna klawiatura
- głośniki Bang & Olufsen
- długi czas pracy na baterii
- bogate wyposażenie opcjonalne
- dwie opcje dokowania