No i proszę, doczekaliśmy się. O ile faktycznie ktokolwiek z nas czekał.

Matrix 4 jest w produkcji, a w nasze ulubione postacie sprzed dwudziestu lat ponownie wcielą się Keanu Reeves (Neo) i Carrie-Anne Moss (Trinity). Czy powróci też Morfeusz (Laurence Fishburne)? Tego nie wiemy. Znając jednak Hollywood, dowiemy się wkrótce.

Za sterami nowego filmu stanie Lana Wachowski, a produkcja przyszłego megahitu (bo nie macie chyba wątpliwości, że kolejny Matrix, tak jak poprzednie, będzie hiciorem?) przypadnie w udziale studiom Warner Bros. Pictures oraz Village Roadshow Pictures. W pracach nad scenariuszem Lanie Wachowski pomagają – m.in. – David MitchellAleksander Hemon. Ten pierwszy znany jest szerzej jako twórca powieści Atlas Chmur; drugi to często nagradzany amerykański pisarz bośniackiego pochodzenia, fetowany w USA, lecz polskiemu Czytelnikowi szerzej nieznany (niestety).

O czym będzie nowy Matrix? To, póki co, największa niewiadoma – nie wątpię jednak, że twórcy mają jakiś plan. Gorszy od części drugiej i trzeciej nie będzie na pewno.

Producenci nie ujawniają na razie żadnych materiałów. Na pociechę możecie jednak obejrzeć „niskobudżetową” wersję części pierwszej: