Mijający rok 2020 okazał się dla licznego grona pracowników biurowych i biznesowych nie lada wyzwaniem. Nowe standardy pracy i konieczność przejścia w tryb home office zredefiniowały pojęcie “zawodowej elastyczności” i bez kozery zdezorganizowały nie tylko nasze życie zawodowe, ale i prywatne. Nierzadko sporym problemem okazała się konieczność przystosowania domowego stanowiska komputerowego do wielogodzinnej pracy – w tym także uwzględnienie sposobu na wygodne i sprawne korzystanie z komunikatorów i programów do wideokonferencji.

Producenci sprzętu zaskakująco szybko zareagowali na te potrzeby, a już szczególnie dużo dzieje się temacie urządzeń zaprojektowanych do współpracy z usługą Microsoft Teams. I nic w tym dziwnego, gdyż w ostatnich miesiącach stworzone przez Microsoft środowisko do komunikacji i pracy zespołowej stało się dla wielu z nas głównym narzędziem do kontaktu ze współpracownikami, klientami i partnerami biznesowymi. Jednym z takich rozwiązań jest urządzenie Smart Office od Lenovo – ThinkSmart View. W tej recenzji postaram się nie tylko przybliżyć jego możliwości, ale także sprawdzić dla jakiego użytkownika ów asystent został stworzony.

 

 

specyfikacja:Lenovo ThinkSmart View
wymiary i waga:263 x 142 x 111 mm
1 kg
CPU:Qulacomm Snapdragon 624
8 rdzeni, do 1,8 GHz
14 nm
GPU:Qualcomm Adreno 506
dysk:8GB eMMC
RAM:2GB LPDDR3
matryca:8 cali, HD, 1280 x 800
IPS, błyszcząca i dotykowa
opcje łącznościWLAN - 802.11 ac
Bluetooth 4.2
wyposażenie dodatkowe:- kamerka 720p (5 Mpix) z osłoną ThinkShutter
- dwa mikrofony 360 z fizycznym wyłącznikiem
- głośnik 10 W i dwie pasywne wysokotonówki
opcje gwarancji:2 lata

Przeznaczenie i konfiguracja

Lenovo ThinkSmart View powstał w bardzo konkretnym celu – ma ułatwić nawiązywanie i odbieranie połączeń audio-wideo oraz umożliwić zarządzanie kalendarzem spotkań i zadań. A to wszystko w osobnym urządzeniu, dzięki czemu znika konieczność żonglowania oknami aplikacji i nie musimy rezerwować dla Microsoft Teams miejsca na wyświetlaczu laptopa lub na wykorzystywanych do pracy monitorach.

 

_

Możliwości asystenta Smart Office od Lenovo szczególnie docenią osoby, które musiały przenieść swoje biuro do domu, gdzie nie dysponują miejscem dla dwu- lub trzymonitorowego miejsca pracy. Urządzenie ułatwi życie szczególnie w sytuacji, gdy pracujemy na samym notebooku, który w dodatku wyposażono w marnej klasy kamerkę, mikrofon i głośniki. Jest to także rozwiązanie zdecydowanie bardziej kompaktowe i łatwiejsze w ustawieniu od rozbudowanych zestawów do środowiska Microsoft Teams Rooms marki Logitech, Poly lub Yealink, które Szymon omawiał w maju. Nie jest więc to dodatek zaprojektowany do nagłośnienia i prowadzenia telekonferencji grupowych w sali konferencyjnej, ale rozwiązanie przystosowane do indywidualnego miejsca pracy. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby po zakończeniu pandemicznych obostrzeń przenieść ThinkSmarta View z domu do biura i tutaj pozwolić mu wcielić się rolę teamsowego asystenta.

Więcej informacji o środowisku telekonferencyjnym Microsoft Teams Rooms znajdziecie tutaj.

Możliwości usługi Microsoft Teams szerzej omawiamy tutaj.

_

Konfiguracyjnie Lenovo ThinkSmart View dzieli wiele cech wspólnych z tabletami i w jego wnętrzu znalazły się podzespoły typowe dla tego segmentu elektroniki. W roli głównego procesora obsadzono ośmiordzeniowego Snapdragona 624 o taktowaniu osiągającym 1,8 GHz. Towarzyszy mu zintegrowany układ graficzny Adreno 506 i 2 GB RAM-u. Konfigurację wieńczą wlutowany nośnik eMMC o pojemności 8 GB oraz karta sieciowa w standardzie 802.11 ac, dająca także dostęp do łączności Bluetooth 4.2.  

 

Konstrukcja i wyposażenie

Lenovo ThinkSmart View nie jest urządzeniem mobilnym, więc projektanci nie silili się na stworzenie ultralekkiej i smukłej obudowy. Głównym elementem wyposażenia jest tu ośmiocalowy dotykowy ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, pozwalający na szybkie przemieszczanie się po środowisku Microsoft Teams. Matryca może i nie imponuje oferowaną rozdzielczością, ale w praktyce menu i wszelkie komunikaty są duże i czytelne – w razie potrzeby możliwość zwiększenia formatu tekstu znajdziemy w ustawieniach urządzenia (sekcja „ułatwienia dostępu”). Ekran dobrze spisuje się także podczas wideorozmów i to nawet w przypadku, gdy musimy na nim zmieścić czworo rozmówców. Plus dla producenta za zastosowanie matrycy IPS – co prawda, ThinkSmart View i tak będzie stał do nas frontem, gdyż pole widzenia kamerki nie jest nieograniczone, ale szerokie kąty widzenia oraz porządny kontrast, czyli najważniejsze wyróżniki ekranu IPS, zwiększą komfort korzystania z urządzenia. 

Po lewej stronie ekranu, pod siateczką z tkaniny, ulokowano trzy głośniki – główny o mocy 10 W i dwie pasywne wysokotonówki. Całość sprostałaby nawet zadaniom ambitniejszym niż prowadzenie telekonferencji – dźwięk ma sporą donośność, a brzmienie nie męczy uszu dominującymi tonami wysokimi. Co jednak najważniejsze – podczas połączenia możemy liczyć na czysty i wyraźny głos naszego rozmówcy. Oczywiście, komfort rozmowy będzie także zależał od mikrofonu używanego po drugiej stronie połączenia, ale to kwestia, na którą ThinkSmart View nie ma już wpływu.

 

Siateczka skrywająca głośniki

Natomiast głos użytkownika ThinkSmarta View na pewno będzie przesyłany w wysokiej jakości. Zadbają o to dwa mikrofony zbierające dźwięki w zakresie 360 stopni. Mikrofony także wywiązują się ze swoich obowiązków wzorcowo i nie będziemy musieli pochylać się co chwilę w kierunku urządzenia, by być słyszanym głośno i wyraźnie.

 

Regulacja głośności i wyłącznik mikrofonu

Funkcjonalność teamsowego asystenta wieńczy ulokowana przy prawym górnym narożniku ekranu kamerka o rozdzielczości 720p (5 Mpix), chroniona przez mechaniczną osłonę ThinkShutter. Do tego elementu wyposażenia także nie mam zastrzeżeń – nawet przy słabym oświetleniu będziemy wyraźnie widoczni w kadrze, co także ma istotny wpływ na jakość prowadzonej rozmowy.

Wszystkie te elementy zostały zamknięte w minimalistycznej obudowie, wykonanej z charakterystycznego dla urządzeń Think wytrzymałego tworzywa o przyjemnej w dotyku fakturze – konstrukcja może się pochwalić typową dla swej marki solidnością wykonania. Obudowa jest także precyzyjnie spasowana i w żadnym miejscu nie poddaje się naciskowi i próbom wykrzywiania. Takie zabiegi nie wywołały także niepokojącego trzeszczenia zastosowanego tworzywa, więc asystent powinien bez problemu posłużyć ładnych parę lat swojemu właścicielowi. 

 

Gniazdo zasilania

Od frontu urządzenie wygląda niczym tablet z podpórką, ale wystarczy rzucić okiem na tył i asymetryczny “kuperek”, by przekonać się, że mamy do czynienia ze sprzętem stacjonarnym. Ale i tak nieco mnie dziwi brak baterii na wyposażeniu ThinkSmarta View, pozwalającej choć na kilka godzin przenieść się z laptopem i Teamsem w inne miejsce, bez konieczności zabierania ze sobą zasilacza. Asystent waży około kilograma, co w połączeniu z gumowymi nóżkami sprawia, że ThinkSmart View stabilnie stoi na blacie i nie będzie się przesuwał podczas korzystania z ekranu dotykowego. 

Istotna jest tu także możliwość postawienia ThinkSmarta View w pozycji horyzontalnej lub pionowej, gdyż zarówno profil wspomnianego “kuperka”, jak i rozmieszczenie nóżek przewidują taki manewr. Ułatwia to dopasowanie teamsowego interfejsu do naszych preferencji – w moim przypadku lepiej sprawdzała się opcja pionowa, wyświetlająca więcej wierszy komunikatora.

 

Funkcje bezpieczeństwa

Jednym z wyróżników urządzeń klasy biznes jest obecność chroniących prywatność użytkowników funkcji bezpieczeństwa – przypominamy o tym praktycznie każdej recenzji notebooka biznesowego. Także Lenovo ThinkSmart View został pod tym względem należycie doposażony. Wśród dodatków zwiększających bezpieczeństwo znajdziemy:

  • osłonę obiektywu kamerki ThinkShutter, rozwiązanie z pewnością znane użytkownikom nowszych modeli laptopów Lenovo ThinkPad. Ten przesuwany za pomocą palca element fizycznie uniemożliwia obiektywowi rejestrowanie obrazu. A ponieważ nie znajdziemy w nim żadnego elektronicznego mechanizmu, to tej przeszkody nie sforsuje nawet najbardziej kreatywny haker.

 

  • przełącznik fizycznie odcinający mikrofon od zasilania to z kolei pewność, że nikt nie zdoła podsłuchać nas przez urządzenie. Umieszczony na górnej krawędzi ekranu suwak jest przy tym łatwo dostępny i eliminuje konieczność szukania funkcji “mute” w menu opcji komunikatora.

 

  • czterocyfrowy kod PIN wykluczy możliwość przeglądania przez osoby nieuprawnione teamsowych kontaktów, wiadomości, zaplanowanych spotkań i innych poufnych informacji przechowywanych w urządzeniu.

 

Interfejs i możliwości

Wspomniane wcześniej podzespoły w zupełności wystarczają do przypisanej ThinkSmartowi View funkcji – obsługi środowiska Microsoft Teams. Oparty o system  Android 8.1 komunikator działa bez irytujących przycięć, a poruszanie się między kolejnymi sekcjami aplikacji jest płynne i szybkie. Sprzęt towarzyszył mi przy pracy przez ładnych parę tygodni i ani razu nie zdarzyło się, aby teamsowa aplikacja zawiesiła się lub zaczęła z opóźnieniem reagować na polecenia. 

Przy pierwszym uruchomieniu Lenovo ThinkSmart View poprosi o wybranie języka – polski bez problemu znajdziemy wśród dostępnych opcji. Następnie asystent poprosi o dostęp do lokalnej sieci WLAN, więc niezbędna będzie znajomość hasła do domowego lub firmowego Wi-Fi.

 

_

Korzystanie ze środowiska Microsoft Teams wymaga aktywnego konta użytkownika Microsoft, umożliwiającego dostęp do usług oferowanych przez amerykańską korporację. Pamiętajmy więc o wybraniu odpowiedniego konta – jeśli Microsoft Teams mamy przypisany do konta służbowego, to właśnie nim musimy się posłużyć.

 

Po udanym logowaniu ThinkSmart View pobierze wszystkie dane i informacje związane z naszym profilem w Microsoft Teams – w tym kontakty, historię rozmów oraz rekordy w kalendarzu. Umożliwi to błyskawiczną integrację asystenta z naszym stanowiskiem pracy i natychmiastowe korzystanie z jego najważniejszych funkcji. Interfejs wypada także pochwalić za możliwość przełączenia kolorystyki z białej na czarną. Ten niby detal ma spory wpływ na komfort użytkowania, gdyż biały wariant potrafi być dość inwazyjny dla oczu i rozpraszać nas przy pracy – szczególnie, gdy pracujemy w słabiej oświetlonym pomieszczeniu. Opcja czarna zdecydowanie mniej przyciąga wzrok, jednocześnie nadal zachowując wymaganą czytelność wyświetlanych komunikatów i okien.

 

  • Połączenia audio/ wideo i telefoniczne

Lista ostatnich rozmówców to często najwygodniejszy sposób na połączenie z naszymi najważniejszymi współpracownikami i klientami. Dotknięcie każdej z przechowywanej tu pozycji otworzy kartę ze szczegółowymi informacjami danego kontaktu, pozwalając także wybrać typ połączenia – wyłącznie audio lub ze wsparciem kamerki. Tu także znajdziemy możliwość nawiązywania połączeń wieloosobowych, co ułatwi komunikację np. z naszymi współpracownikami pracującymi w trybie home office. Lenovo ThinkSmart View daje także możliwość wykonywania połączeń telefonicznych, ale ta funkcja będzie dostępna jedynie w przypadku wykupienia licencji na odpowiedni plan taryfowy.

 

_

Nic nie stoi także na przeszkodzie, by do trwającej już rozmowy zaprosić kolejnych uczestników. W tym celu wystarczy dotknąć ulokowaną w prawym górnym rogu okna rozmowy ikonę z symbolem “+”, która przeniesie nas do listy aktywnych rozmówców z opcją dodania kolejnych. 

 

Jeśli podczas trwającej rozmowy kolejne osoby będą chciały z nami porozmawiać ThinkSmart View doda je do kolejki, ułatwiając tym samym przełączenie obecnego rozmówcy w tryb oczekiwania i aktywowania połączenia z kolejnym.

 

  • Kalendarz

Lenovo ThinkSmart View to także na szybki dostęp do zintegrowanego z Microsoft Teams kalendarza i listy spotkań oraz zadań. To moim zdaniem najważniejsza funkcja smart-asystenta od Lenovo – jasne, możliwość szybkiego nawiązywania połączeń jest bardzo przydatna, ale to właśnie podgląd kalendarza najczęściej pojawiał się na ekranie goszczącego na moim biurku ThinkSmarta. Dzięki temu stale w zasięgu wzroku miałem swój plan dnia, co wyeliminowało konieczność przywoływania kalendarza na służbowym notebooku i przełączania się między oknami – i to nawet uwzględniając, że pracuję łącznie na trzech ekranach: wyświetlaczu laptopa oraz dwóch monitorach stacjonarnych. A w przypadku jednomonitorowego stanowiska pracy przydatność ThinkSmarta View będzie jeszcze bardziej odczuwalna. 

 

Z poziomu interfejsu urządzenia możemy także akceptować lub odrzucać zaproszenia planowanych spotkań, sprawdzić listę uczestników oraz usuwać odwołane wydarzenia. 

 

ThinkSmart View pozwala także na organizowanie i edytowanie spotkań, jednak w tym przypadku  zdecydowanie sensowniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z PC-ta. Obsługa kalendarza Microsoft Teams z poziomu z klawiatury ekranowej ThinkSmarta i wybieranie każdej cyfry lub litery za pomocą palca trwa znacznie dłużej i trudno to nazwać wygodnym podejściem do tematu. Asystent Lenovo zdecydowanie lepiej sprawdza się jako zewnętrzny terminal do obsługi przygotowanego już teamsowego środowiska komunikacyjnego – i w takim celu został właśnie stworzony.

 

  • Wiadomości głosowe

A co w sytuacji, gdy nie możemy odebrać przychodzącej rozmowy, bo akurat nie ma nas przy biurku lub jesteśmy zajęci? W tym przypadku nasi rozmówcy będą mogli zostawić wiadomości głosowe, do których skrót również znajdziemy na dolnym pasku interfejsu. Lista wiadomości głosowych pozwala nie tylko błyskawicznie sprawdzić kto i o której godzinie usiłował się z nami skontaktować, ale także natychmiast oddzwonić i dopiąć sprawę.

 

_

 

Podsumowanie

Lenovo ThinkSmart View na pewno nie jest urządzeniem z gatunku “must have”, które powinno pojawić się na każdym stanowisku pracy użytkownika biznesowego lub biurowego. Jest to bowiem narzędzie komunikacyjne stworzone dla osób nagminnie korzystających ze środowiska Microsoft Teams i dopiero w takim przypadku doceniamy szybki dostęp do oferowanych przez komunikator funkcji. Przeniesienie obsługi Teamsa do przypisanego mu urządzenia okazuje się bardzo udanym pomysłem, faktycznie zwiększającym wygodę korzystania z microsoftowych usług. A dobie społecznej izolacji, pracy zdalnej i wynikających z tego utrudnień w utrzymaniu kontaktu ze współpracownikami i partnerami biznesowymi, uzupełnienie naszego stanowiska pracy o urządzenie smart office na pewno ułatwi śledzenie na bieżąco wszystkich zawodowych zadań.

_

Szczególnie do gustu przypadła mi wspomniana już możliwość obsługi kalendarza spotkań i zaplanowanych wydarzeń bez konieczności wywoływania Microsoft Teams na komputerze i zaburzania ładu na trzymonitorowym pulpicie. Z Lenovo ThinkSmart View wystarczy jeden rzut oka na wyświetlacz i już wiemy, czym w następnej kolejności będziemy musieli się zająć. Ale to kwestia indywidualna – dla innej osoby istotniejszy może być szybki dostęp do wideorozmów.

 

_

Testowane urządzenie zapewni także donośny i czysty dźwięk podczas rozmów, co może mieć szczególne znaczenie w przypadku, gdy nasz komputer dysponuje wyjątkowo kiepskim zintegrowanym systemem audio – sięganie po słuchawki przy okazji każdej rozmowy to na dłuższą metę irytująca sprawa. Jednocześnie z ThinkSmartem pod ręką mamy pewność, że rozmówcy będą nas dobrze słyszeć, gdyż dwa 360-stopniowe mikrofony wyłapują nasz głos bez względu na to w jakiej pozycji względem urządzenia się znajdujemy. Do tego dochodzą funkcje bezpieczeństwa, dbające o to, by mikrofony oraz kamerka nie stały się narzędziem inwigilacji – możliwość fizycznego odcięcia obu tych dodatków uniemożliwi ów manewr nawet najbardziej zmotywowanym cyber-szpiegom na usługach konkurencji.

Asystent nie zawodzi także w kwestii stylistyki i solidności wykonania. Utrzymana w klimacie matowej czerni konstrukcja bez problemu wpasuje się w biznesowe otoczenie, oferując przy tym oczekiwaną od sprzętu Lenovo Think wytrzymałość. I zasadniczo jedyny aspekt ThinkSmarta View, który nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia jest jego cena – ponad 1600 zł to moim skromnym zdaniem kwota dość wygórowana.