Cyberataki o „bezprecedensowej intensywności” uderzyły w weekend w kilka francuskich instytucji rządowych. Biuro premiera poinformowało, że sytuacja została opanowana. Ataki miały miejsce na kilka miesięcy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu i wyborami do Europarlamentu.
Biuro premiera Gabriela Attala poinformowało, że celem ataków było kilka organów państwowych, ale nie podało szczegółów. „Wiele służb ministerialnych było celem ataków” od niedzieli „przy użyciu znanych środków technicznych, ale o bezprecedensowej intensywności” – poinformowano w komunikacie.
Cyberatak poprzedziło ostrzeżenie doradcy premiera ds. obrony. W zeszłym tygodniu informował on, że igrzyska olimpijskie w lipcu i wybory do Parlamentu Europejskiego w czerwcu mogą być „ważnymi celami”.
Kilka grup hakerskich przyznało się do ataków na Telegramie. Jedna z nich, nazywająca siebie Anonymous Sudan, zadeklarowała, że przeprowadziła atak typu DDoS (atak typu „odmowa usługi”, blokujący użytkownikom dostęp do danego urządzenia lub sieci) na infrastrukturę sieciową francuskiego rządu.
– Rok 2024 to intensywny rok wyborczy, na całym świecie. Miliardy ludzi pójdą do urn, aby zdecydować o wyborze przywódców politycznych, a wyniki tych elekcji mogą ukształtować krajobraz geopolityczny na nadchodzące lata. Stawka jest wysoka, wiec naturalnie narastają także obawy dotyczące ingerencji w wybory. Oprócz powszechnie stosowanych ataków typu DDoS, które mogą zablokować wyborcom dostęp do kluczowych informacji, poważne konsekwencje mogą mieć także zagrożenia takie jak ransomware i phishing. Jednak pod wieloma względami największym zagrożeniem dla wyborów będą kampanie dezinformacyjne, w tym wykorzystujące technologię deepfake.
Kraje i instytucje Unii Europejskiej są często celem ataków DDoS. Cyberprzestępcy często wykorzystują tę technikę, żeby zaznaczyć swoją obecność lub siać zamęt, w odróżnieniu od ataków ransomware lub naruszeń danych, które niosą za sobą poważniejsze skutki. Atak we Francji, który rozpoczął się w niedzielę wieczorem, wyróżnia się pod względem intensywności. Do odpowiedzialności za ataki przyznało się wiele grup. Ze względu na zbliżające się igrzyska olimpijskie Francja może stać się coraz częstszym celem ataków, co zwiększa potrzebę ochrony tego wydarzenia i wszystkich zaangażowanych w nie stron. Pokazuje to także potrzebę regulacji takich jak Cyber Solidary Act, który ma być tarczą cyberochrony dla krajów Unii Europejskiej – mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET.
źródło: informacja prasowa, france24.com
grafiki przygotowane przez ChatGPT