Nie ma co ukrywać, ostatnie wieści od CDP Red nie zachwyciły fanów – choć może powinny; opóźnienia, jak wiadomo, przeważnie nie są złą sprawą. Ostatecznie dostajemy bowiem lepszą, bardziej dopracowaną grę. A nie potworki w rodzaju FO76 czy innego Anthema

Na otarcie łez mamy jednak nowe figurki Funko POP. Funko pokazało je światu dzisiaj i jak zawsze wywołało tym lawinę sprzecznych emocji. Co by nie mówić: to trzeba lubić. W niektórych kręgach są one kultowe; mają rzesze wiernych fanów (choć nawet ci najbardziej zadeklarowani spośród nich nie mogą czasami nie spojrzeć na sprawę z przymrużeniem oka). Przypomnijcie sobie choćby, co się działo, gdy pokazali swojego Geralta…

Mimo to – figurki są. A gry nie ma. I – przez najbliższe pół roku – nie będzie. Cieszmy się zatem z tego, co mamy. Bo, cokolwiek by nie mówić, “funkowe” postacie wyglądają zabawnie… nie uważacie?

Figurki przedstawiają główną postać – w domyślnej wersji męskiej i żeńskiej – i Keanu Reevesa… ehem, Johnny’ego Silverhanda*. Podziwiać możecie je (póki co) głównie na Twitterze Funko: