Końcówka tego roku przyniesie sporo frajdy miłośnikom Gwiezdnych Wojen – w grudniu czeka nas premiera ostatniej części nowej trylogii, natomiast już 12 listopada na platformie Disney+ wystartuje pierwszy aktorski serial osadzony w tym właśnie uniwersum: The Mandalorian. W nocy Disney zaprezentował drugi zwiastun tej produkcji i muszę przyznać – serial zapowiada się bardzo klimatycznie.

 

 

Akcja serii rozgrywać się będzie pięć lat po Powrocie Jedi, czyli zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci i efektownym (choć najwyraźniej nie do końca permanentnym) zgonie Imperatora. Tym razem nie będziemy jednak obserwować politycznych i militarnych bitew o kontrolę nad galaktyką, lecz zajrzymy na Odległe Rubieże – w owych fawelach galaktyki króluje prawo silniejszego, a rozpad Imperium raczej nie polepszył bytu mieszkających tam ludzi i nie-ludzi. Głównym bohaterem produkcji jest „kumpel po fachu” niesławnego Bobby Fetta, czyli kolejny odziany w mandaloriańską zbroję łowca głów, z którym lepiej nie zadzierać.

W roli głównej zobaczymy znanego z Gry o tron Pedro Pascala, ale na tym lista znanych nerdom nazwisk się nie kończy. Na ekranie pojawi się także Gina Carano, czyli „less angry Rosie O’Donnell” z Deadpoola, a droidowi-zabójcy IG-11 głosu użyczy znany z Marvel Cinematic Universe Taika Waititi. Z kolei reżyserem całego projektu jest ojciec MCU, czyli Jon Favreau. 

Pierwszy sezon The Mandalorian będzie składał się z 8 odcinków – prace nad kolejnym już trwają.