Raz na parę lat zdarza się prezentacja jakiegoś silnika graficznego, którego możliwości w prostej linii mają prowadzić do rewolucji w świecie gier wideo. Warto przypomnieć sobie chociażby możliwości drugiej wersji silnika CryEngine – kanwy dla zwalającego z nóg pod kątem wizualnym Crysisa.

Kolejne odsłony silnika Unreal również także wprowadzały sporo udoskonaleń sprawiających, że gry wyglądały coraz lepiej, a dema technologiczne prezentowały się tak, że aż chciało się mówić „Gry nie będą wyglądać lepiej!

Niespodzianka! Będą. Chociaż, czy będą – nie do końca nie wiadomo, bo demo technologiczne demem technologicznym. Jednak biorąc pod uwagę to, co można zobaczyć na udostępnionym przez Epic Games,  jest na to spora szansa. Mało tego, demo zostało uruchomione na PlayStation 5 (a raczej jego wersji dev-kit), a nie na potężnym pececie o konfiguracji z przyszłości, jest na to spora szansa.

 

 

Demo nosi tytuł Lumen in the Land of Nanite i przypomina trochę Tomb Raidera w świecie fantasy. Zawarte w tytule słowa „Lumen” oraz „Nanite” nie są przypadkowe. Pierwsze z nich jest również nazwą nowej technologii odpowiedzialnej za pełne dynamiczne i globalne oświetlenie generowane w czasie rzeczywistym, bez potrzeby przygotowywania wcześniej map cieni. Dzięki Lumen, oświetlenie w grach będzie na bieżąco reagować na zmiany w źródle światła, między innymi jego położenie, geometrię czy intensywność.

Nanite to technologia odpowiedzialna za geometrię mikrowielokątów. Nanite wytwarza trójkąty wielkości piksela i to z nich „składa” dany obiekt. Chociażby taki, jak przedstawione na filmie posągi gwardzistów. Jeden taki żołnierz składał się z 33 milionów wielokątów, a w późniejszej scenie takich posągów stało 500. Samo to daje ok. 16,5 miliarda polygonów, nie licząc geometrii samego pomieszczenia. I, jak można było zobaczyć, nawet wygenerowanie takiej liczby wielokątów nie spowodowało spowolnienia animacji. Nanite ma również pozwalać deweloperom na przenoszenie do silnika Unreal wielopolygonowych obiektów (do rozdzielczości 8K) lub skanów fotogrametrii bez żadnych komplikacji. Po zaimportowaniu treści, Unreal Engine sam zajmie się odpowiednim przeskalowaniem obiektu, uwalniając w ten sposób z tego obowiązku grafików.

 

Nowa wersja silnika Unreal ma trafić w ręce deweloperów do końca 2021 roku. Producenci gier nie muszą jednak czekać do tego czasu na tworzenie tytułów na nową generację konsol. Jego obecna wersja, 4.25, również jest kompatybilna z PlayStation 5 oraz Xbox Series X, a przeniesienie efektów pracy ze starszej wersji na nowszą ma być możliwe bez żadnych komplikacji.