Mówcie co chcecie: życie bez pakietu biurowego do najprostszych nie należy. Szczególnie jeśli prowadzisz działalność.
A po ostatnich testach MS Office 2019 nie mam żadnych wątpliwości – król wśród pakietów jest tylko jeden.
MS Office 2019 vs MS Office 365? A może… 2010?
Wszyscy znamy takie firmy: laptopy z rodzaju „niezbędne minimum”, Windows XP na pokładzie, Office 2010 i okazjonalne powiadomienie z panelu (dawno nie aktualizowanego) Kasperskiego. Oszczędność polskich przedsiębiorców potrafi wzbudzać w nas śmiech – ale zastanówmy się. Tak serio. Czy tak trudno ich zrozumieć?
Ja sam rozumiem ich doskonale. Popularny ostatnimi czasy model subskrypcyjny – choć dla wielu idealny – nie musi sprawdzić się w przypadku osób, które chcą zapłacić za usługę „tu i teraz” i „mieć z głowy raz na zawsze”. Mogę pokusić się o stwierdzenie (choć może okazać się niepopularne), że to nie tylko kwestia wygody, ale – po prostu – zwykłego rozsądku. Osoby, które kupiły pakiety biurowe w 2003, 2010 czy 2013 roku, też kupiły je „na zawsze”. Nic więc dziwnego, że próba przekonania ich do aktualizacji (choćby ze względu na kompatybilność) zwykle kończy się porażką. „Dlaczego mam płacić komuś dwa razy?” i podobne argumenty.
Na szczęście Microsoft Office 2019 dostarcza poważnych kontrargumentów – i podnosi poprzeczkę rywalizacji.
Narzędzia wchodzące w skład pakietu MS Office 2019
Jakie narzędzia wchodzą w skład MS Office 2019? To zależy od pakietu.
W najtańszej wersji – MS Office 2019 Dla Użytkowników Domowych i Uczniów (Home & Student) – otrzymujemy dostęp do podstaw. Jest to Word, Excel, PowerPoint i OneNote.
W nieco droższej wersji domowej – MS Office 2019 Dla Użytkowników Domowych i Małych Firm (Home & Business) – dostajemy dodatkowo Outlooka i OneDrive.
Natomiast w najszerszej wersji pakietu, MS Office 2019 Professional, znajdują się także Access i Publisher. Nie będę ukrywał, że to właśnie tę wersję polecam najbardziej. Dla osób, które nie poruszają się swobodnie w SQL-u, Access będzie wybawieniem; natomiast Publisher to proste w obsłudze narzędzie, za pomocą którego z łatwością przygotujemy wysokiej jakości materiały – by tak powiedzieć – tekstowo-graficzne: od prostych zaproszeń czy wizytówek po rozbudowane katalogii produktów. Dla małych i średnich przedsiębiorstw – ideał.
Zmiany, zmiany – co nowego? (Spoiler: są osie czasu w Excelu!)
Same narzędzia też się zmieniły. Osoby pracujące na co dzień z danymi na pewno docenią nowe możliwości dostępne w Excelu – w tym m.in. możliwość uzupełnienia arkusza o mapę (!) czy (wreszcie!) oś czasu. Niby nic – a jednak cieszy. Brak osi czasu był szczególnie odczuwalny. W Internecie roi się zresztą od związanych z nimi poradników i płatnych szablonów. Teraz stały się funkcją natywną. A możliwość przełączenia Worda w tryb nocny (zwany tutaj trybem czarnym) znacząco podnosi komfort pracy po zmroku albo w ciemnych pomieszczeniach. Jeżeli pracujesz często w podróży, to z całą pewnością docenisz tę zmianę.
Cieszy też dodanie funkcji płynnych zmian w PowerPoincie. Osoby przygotowujące profesjonalne prezentacje ucieszą się z rozszerzonych możliwości pracy z ikonami czy elementami SVG. Microsoft wprowadził także możliwość korzystania w prezentacjach z obiektów 3D oraz filmów w rozdzielczości 4K. Pożegnajmy się z filmami odbiegającymi jakością od pozostałej części prezentacji. Jest to z pewnością zmiana na lepsze.
Warto też wspomnieć o zmianach w Outlooku. Nowości obejmują opcję zaplanowania wysyłki wiadomości e-mailowych w czasie (wyślij później/zaplanuj wysyłkę) oraz możliwość włączenia powiadomień o dostarczeniu/odczytaniu przesyłki. W praktyce – oznacza to koniec niedorzecznych wymówek: „Musiało mi nie dojść” czy „Wpadło do spamu”. Od dziś doskonale wiemy, czy doszło; doskonale wiemy kiedy – i kiedy zostało odczytane.
I o to chodziło.
Wsparcie posprzedażowe
Wsparcie dla MS Office 2010 wygasa w przyszłym roku – dokładnie 13 października 2020 roku. Wsparcie dla Office 2013 kończy się natomiast 11 kwietnia 2023 r. W obu przypadkach mówimy o wsparciu w wersji Extended (Rozszerzone). Osoby, które zdecydowały się na wersję podstawową, nie są objęte programem supportu już prawie od roku.
To niedobrze, ponieważ mówimy o – bądź co bądź – bardzo rozbudowanym oprogramowaniu. Jest ono także intuicyjne (obsługa Worda czy Excela to dla wielu z nas druga natura), dlatego przyzwyczailiśmy się myśleć, że nie potrzebujemy pomocy supportu. Prawda jest jednak taka, że większość z nas ślizga się jedynie po powierzchni Microsoftowych narzędzi. Przy bardziej złożonych zadaniach pomoc supportu może okazać się sprawą kluczową.
Wspominam o tym nie bez powodu. W Internecie możemy znaleźć mnóstwo kursów i poradników – szczególnie Excel ma do nich szczęście (z racji swojej złożoności). Są to jednak najczęściej materiały płatne, a jeżeli nawet nie, to rzadko są aktualne. Trudno też spodziewać się, by rzeczywiście wyczerpywały swój temat. Ich poziom przeważnie jest dosyć niski – choć znajdą się także i prawdziwi pasjonaci, czego dowód załączam poniżej:
Wsparcie pracowników Microsoftu może więc okazać się nieodzowne – tym bardziej że jakość obsługi robi naprawdę dobre wrażenie. Pakiet Microsoftu jest wprawdzie świetnie udokumentowanym oprogramowaniem, ale spójrzmy prawdzie w oczy: w natłoku codziennych spraw związanych z prowadzeniem działalności nie zawsze będziemy mieć czas, by odnaleźć interesującą nas informację w dokumentacji.
Support oszczędzi nam tego problemu. Najnowsza wersja pakietu otrzyma wsparcie w standardowym modelu 5+2 lata*. Przez ten czas możemy spodziewać się nie tylko aktualizacji i poprawek, ale także pomocy wyspecjalizowanych pracowników. Na dynamicznym rynku IT jest to naprawdę świetna oferta.
*Dla sprzętu Apple jest to 5 lat, podobnie jak w przypadku poprzedniej wersji pakietu.
Office 2019 – tylko na Windows 10? Wcale nie!
Pewną przeszkodą w aktualizacji pakietu może być… konieczność aktualizacji systemu operacyjnego. MS Office 2019 nie jest bowiem kompatybilny ze starszymi wersjami systemu Windows. Pakiet wymaga instalacji najnowszej wersji OS-a Microsoftu – Windows 10. Albo pracy na MacOS-ie.
Wieści o zacieśnieniu współpracy pomiędzy Apple i Microsoftem przyjąłem z bardzo dużym entuzjazmem; przypuszczam zresztą, że nie tylko ja, bo ogłoszenie to należało do najszerzej komentowanych newsów ubiegłorocznej Apple Developers Conference. Cieszy, że na zapowiedziach się nie zakończyło – z najnowszym Office’m możemy pracować też na MacBookach. Więcej: po zakupie jednego klucza możemy zainstalować nasz pakiet zarówno pod MacOS-em, jak i pod Windowsem (ale nie jednocześnie – albo jedno, albo drugie). Po deinstalacji systemu na MacBooku możemy zainstalować go na komputerze z Windowsem – i odwrotnie. Są to bardzo dobre wieści, szczególnie dla osób, które rozważają w najbliższym czasie zakup nowego sprzętu, ale nie wiąże się to z porzuceniem pracy na obecnym.
Rozluźnienie polityki Microsoftu w sprawie kluczy jest naprawdę dobrym posunięciem – posunięciem we właściwym kierunku. Klucz przypisany jest teraz do Konta, nie konkretnego komputera; nie jest to narzędzie jednorazowej aktywacji – raczej wielokrotnej, ale nie jednoczesnej aktywacji jednego produktu. Nie winię Microsoftu za walkę z piractwem – zjawisko to kosztowało tę firmę miliony, jeśli nie miliardy dolarów. Trzeba jednak powiedzieć to głośno: ten nowy system jest ruchem bezpośrednio w stronę użytkowników. Wyjdzie na dobre zarówno firmie, jak i osobom korzystającym z jej oprogramowania.
Podsumowanie
Jakiś czas temu pisaliśmy o zaletach Office 365 w porównaniu z Office 2016. Możliwość opłacania najbogatszego na świecie pakietu biurowego w modelu subskrypcyjnym wydawała mi się absolutną rewelacją – czymś praktycznie bezkonkurencyjnym.
W tym kontekście Office 2019 jest prawdziwym „game-changerem”. Jestem bardzo zaskoczony. Dopiero teraz widzę, jak długą drogę przeszedł Office przez ostatnie trzy, cztery lata; jak dużo lepszym, szybszym i wygodniejszym w obsłudze oprogramowaniem jest obecnie. Jego wybór wydaje mi się czymś oczywistym, i to zarówno w środowisku Windows, jak i MacOS (na co dzień przemieszczam się pomiędzy nimi, więc porównanie mam jak na dłoni). Bogactwo pakietu, zwłaszcza w wersji Professional, i liczne udogodnienia, które wprowadził Microsoft – wszystko to sprawia, że Office 2019 i Office 2016 dzieli rzeczywista przepaść.
Polecam przeskoczyć ją jak najszybciej. Nie będziecie zawiedzeni.
Powiązane z pakietem MS Office aplikacje mobilne dostępne są na urządzenia z systemami iOS i Android – zarówno na telefony, jak i tablety.
Fany art ale zapomniałeś w podsumowaniu podać rzeczy prawie najbardziej istotnej – ceny każdego z pakietów.
Microsoft Office 2019 dla Użytkowników Domowych i Uczniów – 599zł
Microsoft Office 2019 dla Użytkowników Domowych i Małych Firm – 799zł
Microsoft Office 2019 Professional – 1199zł
Microsoft Office 365 od 299 zł do 599 zł płatne co 365 dni
ceny M$ bez rabatów i innych promocji
No tak 🙂 ALE. To dlatego, że ceny MS Office od lat są podobne. Stąd też nie skupiałem się za bardzo na tym aspekcie. Biorąc pod uwagę dotychczasowy cykl życia produktu (średnio 3-letni), zakup pakietu „raz na zawsze” (MSO2016, MSO2019) wychodzi podobnie co zakup w modelu subskrypcyjnym (MSO365). Przy czym MSO2019 ma być *ostatnim* pakietem sprzedawanym w modelu tradycyjnym (ale wsparcie będzie miał do połowy lat dwudziestych – czyli raczej nie mam obaw „że coś tam”). Ostatecznie więc rzecz sprowadza się do „wygody”. Wcześniej subskrybowałem MSO365. Ale polecam z całego serca MSO2019 w średnim pakiecie (Home & Business). Mam dzięki… Czytaj więcej »
Ciekawe gdzie ty masz ORYGINALNEGO Microsoft Office 2019 dla Użytkowników Domowych i Małych Firm – za 799zł chyba w kluczpandzie…