windows_10_11_poradnik_firmy_logosy_v2

Koniec wsparcia dla Windows 10: co muszą wiedzieć firmy?

Materiał sponsorowany

W momencie kiedy publikuję ten poradnik, kalendarz wskazuje datę 28 października 2024 roku. Czy data ta ma dla mnie jakieś specjalne znaczenie? Nie. Użytkownicy Windows 10 powinni być jednak świadomi, że za rok o tej porze system ten będzie już w stanie EOL (End of Life), a więc Microsoft zakończy jego dalsze wspieranie. Czy to oznacza koniec Windowsa 10? Czy użytkownicy „dziesiątki” od razu będą musieli przenieść się na inny system, a nie oszukujmy się – Microsoft chciałby, aby był to Windows 11? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w tym krótkim poradniku.

Windows 10 wkracza na salony

Powiedzieć, że użytkownicy „Okienek” od Microsoftu nie byli zadowoleni z Windowsa 8 to jak nic nie powiedzieć. Pamiętacie „kafelkowy” pulpit oraz ogólną ogromną zmianę w stosunku do poprzednich systemów, szczególnie bardzo dobrze wspominanego Windowsa 7? No właśnie. Sporo poprawiła duża aktualizacja „ósemki” znana pod nazwą Windows 8.1, ale nie da się ukryć, że wielu użytkowników wciąż czekało na nowego Windowsa, tym bardziej, że w zasadzie od początku 2014 roku docierały różnego rodzaju wieści i przecieki, że coś tam w gabinetach Microsoftu w tym kierunku się dzieje.

Finalnie, Windows 10 w wersji Home oraz Pro trafił do użytkowników 29 lipca 2015 roku, a użytkownicy starszych systemów (Windows 7 oraz Windows 8.1) operacyjnych od Microsoftu mogli za darmo ulepszyć swój system do nowej „dziesiątki” przez rok. Mimo początkowych problemów systemu operacyjnego oraz krytyki związanej ze zbieraniem przez Microsoft sporej liczby danych telemetrycznych, z czasem Windows 10 stał się systemem lubianym, chociaż „dziesiątka” potrzebowała niespełna 2,5 roku, aby popularnością przebić ówczesnego lidera – system Windows 7. I to lubianym na tyle, że ponad 9 lat po premierze system zainstalowany jest na 61% komputerów osobistych z systemem Windows. I chociaż liczba ta sukcesywnie spada na korzyść Windowsa 11, to „dziesiątka” wciąż na ten moment króluje.

OFERTA

Windows 10 odchodzi na emeryturę… ale nie każdej wersji

Nie da się ukryć, że na ten moment popularność „jedenastki” wydaje się nie być taka, jakiej życzyłby sobie Microsoft. Już za rok może się to jednak zmienić. Oficjalna data zakończenia wsparcia dla Windowsa 10 została oficjalnie wyznaczona na 14 października 2025 roku. W tym dniu Microsoft zakończy wspieranie „dziesiątki” poprzez aktualizacje systemu, aktualizacje zabezpieczeń oraz wsparcie techniczne dla systemu. Dla wielu jednak najważniejszą informacją jest, że z Windowsa 10 wciąż będzie można korzystać bez żadnych ograniczeń. Na tym można by ten temat zakończyć, ale przejście Windowsa 10 na emeryturę nie będzie dotyczyło wszystkich wersji systemu jednocześnie.

Data ta obowiązywać będzie systemy Windows 10 Home, Windows 10 Pro, Windows 10 Education, Windows 10 Pro Education, Windows 10 Enterprise, Windows 10 Pro for Workstations oraz Windows 10 IoT Enterprise oparte na kanale ogólnej dostępności (GAC – General Availability Channel). W przypadku urządzeń specjalistycznych (np. bankomaty, sprzęt medyczny), wykorzystujących kanał długoterminowej obsługi (LTSC – Long Term Service Channel) wsparcie to potrwa do 12 stycznia 2027 roku w przypadku wersji Windows 10 Enterprise oraz do 13 stycznia 2032 roku w przypadku wersji Windows 10 IoT Enterprise.

Furtka dla tych, którzy chcą zostać przy Windowsie 10 – ESU

Nie dziwi, że Microsoft chciałby, aby użytkownicy coraz śmielej przesiadali się na nowszą odsłonę ich systemu operacyjnego. Tym bardziej, że dostępny już od ponad trzech lat system wciąż nie może przekonać do siebie większości posiadaczy „dziesiątki”. Twórcy zdecydowali się więc na rozwiązanie, które złośliwcy mogliby nazwać „siłowym”. Zespół z Redmont przygotował jednak dla firm i placówek, które póki co nie chcą rozstawać się ze wspieranym Windowsem 10, tyle tylko, że takie rozwiązanie raczej nie każdemu się spodoba. Mowa bowiem o usłudze ESU (Extended Security Updates). Z jednej strony skorzystanie z niej pozwoli otrzymywać aktualizacje zabezpieczeń przez dodatkowe trzy lata, a więc do października 2028 roku…

Trzeba jednak wiedzieć, że będzie to usługa płatna. W momencie pisania tego poradnika cena wsparcia nie jest jeszcze znana i Amerykanie planują zdradzić jej wysokość oraz formę wypuszczania kolejnych aktualizacji bezpieczeństwa bliżej końca tego roku. Już teraz jednak wiadomo, że ESU będzie darmowe dla subskrybentów usługi Windows 365. Usługa rozszerzonego wsparcia bezpieczeństwa dostępna będzie dla zarejestrowanych komputerów różnego rodzaju organizacji komercyjnych oraz edukacyjnych, a rozliczanie ESU przyjmie formę transakcji rocznej. Nie będzie zatem możliwości wykupienia dodatkowych aktualizacji np. na 3 miesiące albo pół roku. Wiadomo też, że ESU będzie nieograniczone wymaganiami licencyjnymi.

Kolejna ważna rzecz – nie bez przyczyny cały czas skupiam się na aktualizacjach zabezpieczeń. ESU dostarczy wyłącznie ten element wsparcia systemu. Dość kluczowy skądinąd dla bezpieczeństwa nie tylko samego komputera, ale też danych firmy i jej klientów. W związku z tym, osoby i organizacje, zdecydowane się na skorzystanie z ESU, nie będą otrzymywać żadnych aktualizacji przynoszących zmiany w samym systemie, takie jak np. nowe elementy i funkcje czy aktualizacje interfejsu. Mało tego, w ramach ESU klienci nie otrzymają także wsparcia technicznego.

Tę część w zasadzie można podsumować stwierdzeniem użytym przez sam Microsoft – Windows 10 wciąż będzie działał, ale mimo wszystko zaleca, aby uaktualnić system do Windowsa 11 w celu zapewnienia najlepszego doświadczenia oraz bezpieczeństwa.

OFERTA

Windows 11 – wymagania

Możliwość przesiadki na najnowszą wersję systemu operacyjnego z logo okienek istnieje od początku października 2021 roku. Co ważniejsze – dla posiadaczy systemu Windows 10 uaktualnienie to jest darmowe. Zanim jednak ktoś w postanowi już teraz zmienić OS w swoim komputerze, warto najpierw sprawdzić, czy spełnia on wymagania systemowe dla systemu Windows 11. Prezentują się one następująco:

  • Procesor: 1 GHz lub szybszy, co najmniej z 2 rdzeniami, zgodny procesor 64-bitowy lub rozwiązanie SoC.
  • RAM: 4 GB
  • Miejsce na dysku: co najmniej 64 GB
  • Karta graficzna: Zgodna z biblioteką DirectX 12 lub nowszą ze sterownikiem WDDM 2.0.
  • Wyświetlacz: Wyświetlacz High Definition (720p) o przekątnej większej niż 9 cali, 8 bitów na kanał koloru.
  • TPM: Trusted Platform Module (TPM) w wersji 2.0 – moduł musi być nie tylko obecny w konfiguracji, ale także aktywny.
  • Oprogramowanie układowe systemu: UEFI z obsługą bezpiecznego rozruchu
  • Połączenie z Internetem i konto Microsoft: Podczas wstępnej konfiguracji urządzenia system Windows 11 Pro do użytku osobistego i Windows 11 Home wymagają połączenia z Internetem i konta Microsoft.

W przypadku wszystkich wersji systemu Windows 11 połączenie z Internetem jest wymagane do przeprowadzenia aktualizacji, pobierania i korzystania z niektórych funkcji. Do korzystania z niektórych funkcji wymagane jest konto Microsoft.

Dla komputerów Copilot+ wymagania te prezentują się inaczej pod kątem procesora, pojemności pamięci operacyjnej oraz miejsca na dysku. Taka maszyna powinna być wyposażona w zgodny procesor lub układ SoC o wydajności NPU wynoszącej co najmniej 40 TOPS (np. Snapdragon X Elite, Snapdragon X Plus, któryś z procesorów Intel 200V lub AMD Ryzen AI), co najmniej 16 GB DDR5/LPDDR5 oraz dysk SSD/UFS o pojemności co najmniej 256 GB.

Jeżeli ktoś wciąż nie jest pewien, czy jego komputer spełnia wymagania, warto skorzystać z aplikacji PC Health Check. Ten niewielki program dokona kompleksowej inspekcji całego systemu i jednoznacznie określi, czy komputer spełnia wymagania dla Windowsa 11.

W tym miejscu zaznaczę także, że nie wszystkie funkcje systemu Windows 11 będą dostępne w momencie, gdy komputer spełnia wyłącznie minimalne wymagania sprzętowe. Niektóre z opcji stają się dostępne tylko, kiedy komputer spełnia specyficzne warunki do korzystania z niektórych opcji (np. HDR, funkcji rozpoznawania twarzy, obsługi sieci 5G).

Podsumowanie

Windows 10 pozostanie z nami we wspieranej formie jeszcze przez niespełna rok. Oczywiście po 14 października 2025 roku z systemu wciąż będzie można korzystać, ale przejdzie on w stan End of Life (EOL), co oznacza, że przestanie otrzymywać aktualizacje dotyczące poprawek i nowej zawartości, jednak najważniejszą stratą w tym kontekście będzie również brak poprawek i aktualizacji dotyczących bezpieczeństwa. To sytuacja szczególnie niebezpieczna nie tylko w przypadku komputerów domowych, ale przede wszystkim firmowych.

Microsoft jednak przygotował dla sektora edukacji i firm furtkę pod postacią ESU, a więc płatnego przedłużenia dostępu do aktualizacji mających strzec bezpieczeństwa przez kolejne (maksymalnie) 3 lata. Na chwilę obecną jednak kwota, jaką trzeba będzie uiścić za takie wsparcie nie jest jeszcze znana. Jeżeli jednak Microsoft podzieli się tą informacją, poradnik zostanie zaktualizowany o te dane.

Naturalnym wyjściem dla użytkowników systemu Windows wydaje się uaktualnienie do najnowszej odsłony OS-a, która znajduje się na rynku niemal od trzech lat. Mowa oczywiście o systemie Windows 11. Dla posiadaczy systemu Windows 10 zmiana systemu jest darmowa, ale trzeba pamiętać o tym, że komputer musi spełniać określone wymagania sprzętowe, aby móc w pełni cieszyć się nową wersją „Okienek”.

OFERTA


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *