Amazon postanowił zawalczyć o dobro na świecie. O brak agresji i przemocy. O to, aby siła przyjaźni zwyciężała zawsze i wszędzie. Na początek – najprostsze rozwiązanie na świecie, czyli wyeliminować broń palną. Czy Amazon postanowił zaangażować swoje koneksje i fortunę na zezłomowanie wszystkich giwer świata? Ano nie. Ale za to postanowili usunąć broń… z plakatów filmowych z Jamesem Bondem.
Bond. James Bond – każdy go zna. Garnitury, piękne kobiety, szybkie i luksusowe auta oraz broń. Nie ordynarna pokazówka w stylu Rambo na plakatach. Czysta klasa i elegancja w ekspozycji kultowego Walthera PPK. No ale broń jest „be!” i nie wolno jej na owych plakatach pokazywać. A że w samym filmie ludzie się zabijają, kaleczą i zwalczają na różne mniej lub bardziej humanitarne sposoby – nieważne! Grunt, żeby na zdjęciu tytułowy agent 007, broń panie boże!, nie miał przy sobie broni! Jak się okazuje jednak – na logo może być…

W porządku – poszedł rozkaz z góry, więc ktoś musiał go wykonać. No i wykonał. Tyle że w sposób dość… karykaturalny. To nic! Przyszedł ktoś inny i stwierdził, że jest git i można publikować. Efekt jednak jest jaki jest…
Plakaty siłą rzeczy trzeba było edytować cyfrowo i widać, że użyte zostały tu także graficzne narzędzia AI. Skutek jest taki, że na plakatach pojawili się kolejni odtwórcy roli agenta jej królewskiej mości w nieco nienaturalnych pozach. Sztucznie ułożone ręce i dłonie, siłą rzeczy wymuszona postawa albo absurdalnie wielkie dłonie Seana Connery’ego na plakacie Dr. No. Na plakacie do Spectre Daniel Craig może i nie trzyma broni, ale nie przeszkadza to, aby miał pod pachą kaburę. Z kolei na plakacie Zabójczego widoku Roger Moore patrzy na nas z w pozycji ojca, który pyta się, czy nam się nudzi, bo ma dla nas „bojowe zadanie”.

Oczywiście, że na decyzję Amazon/MGM spadła lawina krytyki. Już sama decyzja okazała się absurdalna, a kiedy dodamy do tego kiepskie wykonanie nowych plakatów oraz brak konsekwencji (serio, w logo „007” cyfra „7” jest przecież stylizowana na pistolet), wychodzi nam marketingowy potworek, na jaki seria filmów o agencie 007 nie zasługuje.
Czekamy teraz na plakaty do Gwiezdnych Wojen bez mieczy świetlnych.
Źródło: filmweb, screenrant




Dodaj komentarz