Po premierze Cyberpunka 2077 lęk o jakość długo zapowiadanej i wyczekiwanej gry przeniósł się na Techland. Dying Light 2 nie miał łatwo. A to dochodziły głosy, że atmosfera w zespole jakaś taka niedobra, a to, że ktoś odszedł, a to znowu przesunięto premierę. Przez długi czas Techland nie dzielił się także z graczami efektami prac i o grze zrobiło się niepokojąco cicho. Mało było gameplay’ów i w ogóle komunikacja deweloperów z fanami tłuczenia zombie po pysku była raczej ukrócona. Szczególnie, jeżeli porówna się działania Techlandu do CD Projektu. No i biorąc to wszystko pod uwagę, wniosek mógł nasuwać się jeden – Dying Light 2 na pewno będzie kaszaną!

Na szczęście maszyna marketingowa nakręcona przez ekipę Tymona Smektały zaczęła się parę miesięcy temu rozpędzać. Pojawiły się pojedyncze fragmenty rozgrywki i inne materiały. To dawało nadzieję, że druga odsłona polskiego symulatora parkouru z apokalipsą w tle może się udać.

 

 

I udała się! Dying Light 2: Stay Human od wczoraj zbiera bardzo dobre noty od recenzentów z kraju i ze świata, chociaż zdarzają się też oceny stawiające DL2 na pozycji „średniaka”. Tych jest jednak mniej. Gra jest chwalona za klimat, projekt miasta Villedor, eksplorację, która się nie nudzi, świetnie zaprojektowane lokacje, zróżnicowane zadania poboczne i wyzwania. Główna oś fabularna może nie jest jeszcze na poziomie historii z gier od CD Projektu, ale jest satysfakcjonująca i ma sporo tak zwanych „momentów”, często będących skutkami podejmowanymi przez bohatera wyborów. Bardzo dobrze prezentuje się także walka, ale największe brawa Techland otrzymał za doprowadzony do perfekcji system parkouru. Skoro podobał Wam się ten z pierwszej części, to recenzenci twierdzą, że tym będziecie zachwyceni! Na wysokim poziomie stoi też oprawa graficzna oraz przyzwoita optymalizacja.  

A co z wadami? Te oczywiście też są. Dying Light 2, chociaż został bardzo dobrze przygotowany na premierę, to i tak cierpi z powodów (raczej mniejszych) glitchy i błędów. Nie jest to jednak nic, co uniemożliwiałoby progres oraz wybitnie psuło zabawę, ani nic, czego nie załatałyby kolejne aktualizacje, które już Techland zapowiedział. Niektórym nie podoba się też wyłącznie jeden slot na zapis gry, co sprawia, że chcąc podjąć inny wybór i sprawdzić jego konsekwencje, trzeba będzie przejść grę jeszcze raz. Recenzenci zwrócili też uwagę, że niektóre zadania i dialogi wypadają blado. Nie wszystkim też przypasował główny wątek oraz niektóre „twisty” fabularne.

 

Jak prezentują się noty?

GryOnline – 8,5/10

Benchmark.pl – 4,8/5

CD-Action – 8,5/10

PurePC – bez noty, ale z rekomendacją

Eurogamer – 4/5

Trusted Reviews – 4,5/5

Games Radar – 3,5/5

PCGamer – 84/100

VG247 – 4/5

Techradar – 4/5

Attack of the Fanboy – 4,5/5

WCCFTech – 8/10

Digital Trends – 6/10

PCInvasion – 7/10

IGN – 7/10

Na ten moment, średnia not od recenzentów zebrana przez agregator Metacritic wynosi 79/100 dla wersji PC, 77/100 dla PlayStation 5, 79/100 dla wersji Xbox Series X.