Zaawansowane technologie coraz powszechniej pojawiają się w kabinach samochodów. Z nowinek takich jak asystent pasa ruchu, system wykrywania senności czy kamery parkowania na co dzień korzysta coraz większe grono osób. Jednak w jednej kwestii większość polskich kierowców pozostaje tradycjonalistami opornymi na nowości – mowa o sposobie odtwarzania muzyki w czasie podróży. Jak pokazują wyniki ankiety przeprowadzonej przez portal Oponeo, zaledwie 20,6% respondentów traktuje aplikacje streamingowe jako źródło muzyki pierwszego wyboru podczas jazdy samochodem. Większość – 59,5% woli tradycyjne radia oraz nośniki fizyczne. Czego jeszcze możemy się o kierowcach dowiedzieć z raportu na temat ulubionej muzyki w samochodzie?
Okazuje się jednak, że polscy kierowcy ze sceptycyzmem podchodzą do nowocześniejszych rozwiązań. Z odpowiedzi ankietowanych wynika, że podczas jazdy samochodem zdarza im się sporadycznie korzystać ze streamingów. Spomiędzy wielu dostępnych aplikacji – jednych darmowych, innych płatnych – największą popularnością cieszy się YouTube Music (34%). Drugą najpopularniejszą platforma okazało się Spotify (29%), a trzecia – tutaj zaskoczenie – rdzennie polskie OpenFm (19%). W ścisłej czołówce zabrakło popularnych za granicą aplikacji, takich jak Tidal, Deezer czy AppleMusic. Za ciekawostkę można uznać fakt, że wszystkie trzy najpopularniejsze serwisy powstały około 15 lat temu (między początkiem 2005 a wiosną 2006 roku). Wynika z tego, że polscy kierowcy najchętniej korzystają ze sprawdzonych rozwiązań, a raczej ostrożnie podchodzą do zupełnych nowości.
Z dwóch względów może się to wyraźnie zmienić w ciągu następnych lat. Po pierwsze – respondenci młodzi, poniżej trzydziestego roku życia, zdecydowanie częściej korzystają z nowoczesnych sposobów odtwarzania. Zdalna łączność pomiędzy telefonem a samochodem jest dla nich czymś naturalnym, dlatego aż trzykrotnie rzadziej używają tradycyjnego radia. Po drugie, z odpowiedzi wynika także, że zdecydowana większość kierowców (79,8%) chce podczas podróży słuchać muzyki, a nie audycji słownych. Dużo lepiej nadają się do tego platformy streamingowe, które oferują „czystą” muzykę bez przerw w postaci audycji słownych czy reklam. Większość z nich udostępnia także potężne biblioteki utworów, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.
Na koniec mamy złą wiadomość dla entuzjastów nowych mediów. Wydaje się, że to nowe medium przeżywa ostatnimi czasy „złoty okres” i kolejni podcasterzy wyrastają w sieci jak grzyby po deszczu. Niestety jedynie 2,8% odpowiadających w ankiecie, zadeklarowało że słucha w samochodzie tego rodzaju internetowych audycji.
W badaniu ankietowani zdradzili także, jakie są ich ulubione gatunki muzyczne i utwory do podróżowania, a także, czy ściszają muzykę do wykonywania skomplikowanego manewru na parkingu. Przy okazji okazało się także, że Podlasie wcale nie jest światową stolicą Disco Polo, ponieważ kierowcy najchętniej słuchają tam rocka. Całość przygotowanego przez Oponeo raportu „Ulubiona muzyka do auta” znajdziecie tutaj.
źródło: informacja prasowa