Od wczoraj posiadacze kart graficznych od AMD (i nie tylko) mogą zacząć korzystać z technologii upscalingu mającej za zadanie zwiększyć liczbę wyświetlanych klatek na sekundę w grach i jednocześnie sprawić, że obraz wciąż pozostanie ostry i wyraźny. Dwie pieczenie na jednym ogniu. W Sieci pojawiły się już pierwsze wrażenia i recenzje FSR i chyba „czerwoni” mogą mówić o sukcesie. Nie oznacza to jednak, że NVIDIA ze swoim DLSS ma pakować manatki. Obie technologie mają swoje wady i zalety.

Podobnie jak w przypadku DLSS, FSR musi zostać zaimplementowane w grze. AMD daje twórcom taką możliwość ze względu na udostępnianie algorytmu na licencji open-source. To z kolei ma zachęcać deweloperów do chętnego sięgania po rozwiązanie poprawiające obraz i wydajność od AMD. I już na start pojawiło się siedem gier obsługujących FSR, w tym Anno 1800, Terminator: Resistance oraz Godfall. Kolejnymi tytułami, w których będzie można skorzystać z nowej technologii od AMD będą m.in. Far Cry 6, Resident Evil: Village, Dota 2 oraz Farming Simulator 22. Należy spodziewać się, że gier obsługujących FidelityFX Super Resolution będzie przybywać szybko, gdyż wśród partnerów AMD znaleźć można takie marki jak EA ze swoim silnikiem Frostbite, Valve, gearbox, Ubisoft, Capcom, Koch Media, Crystal Dynamics, Warner Bros., Larian Studios czy polskie studio Bloober Team.

Chociaż Deep Learning Super-Sampling od NVIDII oraz FSR od AMD mają praktycznie takie samo zadanie, a ich efekty mają być finalnie bardzo zbliżone do siebie, to jednak zasady działania są inne. Przede wszystkim, FSR używa upscalingu przestrzennego, nie czasowego jak konkurencyjna technologia. AMD nie wykorzystuje też sztucznej inteligencji, jak NVIDIA, i nie wymaga specjalnych rdzeni do obsługi FSR. Dlatego też technologia kompatybilna jest także ze starszymi kartami graficznymi z rodziny AMD Radeon w wydaniu stacjonarnym oraz mobilnym (od RX-ów 400, przez RX Vega aż do najnowszych Radeonów 6000 i 6000M), ale też z iGPU zintegrowanych z procesorami AMD Ryzen (!) oraz… grafikami NVIDII od GeForce’a GTX 1050 w górę (!!!).

Przejdźmy jednak do kwestii wydajności i jakości obrazu, bo to przecież o te elementy się rozchodzi się najbardziej. Pierwsze testy pokazały, że FidelityFX Super Sampling istotnie potrafi przynieść spory zastrzyk wydajności w grach. Oczywiście ostateczny efekt zależy od wyboru jednego z trybów FSR (Performance – najbardziej nastawiona na wydajność, Balanced, Quality i Ultra Quality – czyli opcja, gdzie najważniejsza jest jakość obrazu) oraz wydajności konkretnej karty graficznej. Rezultaty działania FSR są najlepsze na mocniejszych GPU, ale nie zmienia to faktu, że nawet na Radeonie RX 580 w trybie Performance FSR niemal dwukrotnie podniósł liczbę generowanych klatek na sekundę w Terminator: Resistance oraz Riftbreaker przy rozdzielczości Full HD.

W przypadku uruchomienia FSR na kartach od NVIDII (w tym przypadku mamy do czynienia z GTX-em 1060) wyniki może nie prezentują się aż tak spektakularnie, ale wciąż liczyć można na od kilkunastu do kilkudziesięciu klatek animacji więcej.

Generalnie recenzenci zadowoleni są z wydajności nowej technologii AMD, zwracając jednocześnie uwagę, że pod kątem jakości przeskalowanego obrazu DLSS 2.0 wypada jednak lepiej. Portal TechPowerUp zwraca jednak uwagę, że obraz przy włączonym FSR i ustawieniu Ultra Quality przeskalowany obraz potrafi być praktycznie tak samo wyraźny i ostry, jak przy natywnej rozdzielczości. Przy niższych ustawieniach obraz posiada nieco mniej szczegółów, ale trzeba być świadomym, że przecież jakość składana jest wtedy na ołtarzu wydajności. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko.

FidelityFX Super Resolution zaliczyło bardzo dobry start, a co najważniejsze – to przecież debiut. Bez wątpienia, AMD będzie rozwijać swoją technologię upscalingu. Pierwsza generacja DLSS też nie była idealna. Za to to, co widzimy dzisiaj jest naprawdę mocnym argumentem do zakupu kart z rodziny GeForce RTX. W mojej opinii (zresztą nie tylko) nawet bardziej niż ray tracing.

Biorąc burzę szalejącą na rynku kart graficznych fakt, że FSR działa także na starszych i konkurencyjnych GPU jest chyba największym atutem technologii. Gracze muszą jednak uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejne tytuły, które FSR obsłużą. Na razie jest ich mało, ale za jakiś czas nie powinno ich brakować.

 

Źródło: AMD, techpowerup, techradar, theverge