Już na początku tego roku Google obiecało większe zaangażowanie w walkę z bałaganem w komentarzach pod filmami oraz spamem, który najbardziej rzucał się w oczy podczas transmisji na żywo. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku algorytmowi udało się usunąć 1,1 miliarda spamerskich komentarzy, ale, jak twierdzi Community Menager YouTube, taktyka spamerów się zmieniła, więc uczenie maszynowe musi się do niej dostosować, aby automatyczne wykrywanie działało prawidłowo.

Co oznacza, że „taktyka spamerów się zmieniła”? Tego niestety nie wytłumaczono. Zapewniono jednak, że ulepszono między innymi system wykrywania botów na czatach podczas transmisji na żywo. Dzięki temu czaty mają stać się lepszym „miejscem” zarówno dla twórców, jak i widowni.

Pewne kontrowersje natomiast może budzić kwestia druga, a więc walki z obraźliwymi komentarzami. Już sama ich definicja nierzadko może stanowić problem, a tutaj należy jeszcze wdrożyć w to zadanie sztuczną inteligencję. W każdym razie, YouTube wprowadza funkcję mającą początkowo ostrzegać autorów niepożądanych komentarzy za naruszanie Wytycznych Społeczności. Jeżeli to nie pomoże i ktoś dalej będzie miotał inwektywami w komentarzach, zostanie mu odebrana możliwość komentowania przez maksymalnie 24 godziny. Testy przeprowadzane przez pracowników YouTube’a pokazały, że taka kara zmniejsza prawdopodobieństwo ponownego naruszania regulaminu platformy w przyszłości.

Oczywiście wszystko to zostaje wprowadzone w imię poczucia komfortu twórców oraz bardziej pasywnych użytkowników platformy wideo. Dzięki temu widzowie i autorzy mają mieć nieco bardziej klarowny obraz na Wytyczne Społeczności, co ma sprawić, że zasady te będą zdecydowanie częściej przestrzegane. Porządek w komentarzach ma poprawić przejrzystość całej sekcji. Oczywiście w tym momencie pojawiła się obawa, czy to przypadkiem nie jest dalsza próba cenzurowania użytkowników YouTube’a.

Mechanizm wychwytywania i redukcji komentarzy niewspółgrających z regulaminem platformy nie działa jeszcze idealnie i wciąż będzie udoskonalany. Ostrzeżenia dla autorów spamu oraz obraźliwych komentarzy dostępne będą póki co wyłącznie w języku angielskim, ale w planie jest przetłumaczenie komunikatów na inne języki.

 

Źródło: blog.google