Pierwsze dane o sprzedaży samochodów w styczniu 2025 roku zaczynają spływać z europejskich rynków, a dla Tesli nie są one optymistyczne. W kluczowych krajach, takich jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania, rejestracje aut tej marki spadły w alarmującym tempie. To kolejny cios dla amerykańskiego producenta.

 

Drastyczny spadek sprzedaży w Europie

Tesla zanotowała spadek sprzedaży o 13% w całej Europie w 2024 roku, ale początek 2025 roku wskazuje na znacznie poważniejszy kryzys.

Francja – sprzedaż Tesli w styczniu 2025 roku spadła aż o 63% w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Dla porównania, ogólny rynek motoryzacyjny we Francji skurczył się jedynie o 6%, a sprzedaż aut elektrycznych praktycznie się nie zmieniła (spadek o 0,5%).

Niemcy – sytuacja Tesli na największym europejskim rynku już wcześniej wyglądała źle. W 2024 roku sprzedaż jej aut spadła tam o 41%, co miało kluczowy wpływ na spadki marki w całej Europie. Niestety, w styczniu 2025 roku niemiecki rynek zadał kolejny cios – liczba rejestracji Tesli zmniejszyła się aż o 59%.

Wielka Brytania – tutaj spadek jest mniejszy (12%), ale problemem jest dynamiczny wzrost całego segmentu EV. Sprzedaż aut elektrycznych wzrosła tam o 35% rok do roku, co oznacza, że Tesla szybko traci udziały w rynku, nawet jeśli jej sprzedaż nie spada tak gwałtownie jak w Niemczech czy Francji. Co więcej, po raz pierwszy od lat żaden model Tesli nie znalazł się w czołowej dziesiątce najchętniej kupowanych samochodów na Wyspach.

Podobnie niepokojące dane napływają z innych krajów Europy:

Szwecja – spadek o 44%,

Norwegia – spadek o 38%,

Holandia – spadek o 42%.

 

Dlaczego Tesla traci klientów w Europie?

Jednym z kluczowych problemów Tesli jest brak świeżej oferty modelowej. Amerykańska marka od dłuższego czasu nie wprowadziła na europejski rynek nowych modeli, co sprawia, że klienci coraz częściej wybierają pojazdy konkurencyjnych marek, które oferują bardziej nowoczesne konstrukcje. Ostatnią nadzieją Tesli może być zmodernizowany Model Y, który ma przyciągnąć klientów do salonów, ale jego sukces pozostaje niepewny, a premiera jest o co najmniej rok za późno.

Co więcej, Cybertruck – najnowsza inwestycja Tesli – jest bezużyteczny na europejskich drogach. Jego masywna konstrukcja sprawia, że nie spełnia on lokalnych przepisów dotyczących homologacji, a ponadto jest zbyt ciężki, by można było nim jeździć z normalnym prawem jazdy. W efekcie Tesla wydała miliardy dolarów na pojazd, który bez poważnych i na pewno kosztownych przeróbek w Europie nie znajdzie zastosowania.

Nie bez znaczenia pozostaje także wizerunek Elona Muska. Szef Tesli coraz częściej angażuje się w europejskie sprawy polityczne, przyjmując kontrowersyjne stanowiska, co może zniechęcać część klientów. Wiele wskazuje na to, że na Starym Kontynencie część konsumentów po prostu ma dość jego działań i decyduje się na zakup aut od konkurencji, a na europejskich ulicach można spotkać Tesle z taką naklejką:

 

 

Podsumowanie

Dane z pierwszych tygodni 2025 roku pokazują, że Tesla ma poważny problem w Europie. Gwałtownie spadająca sprzedaż w kluczowych krajach, przestarzała oferta modelowa oraz negatywny wizerunek Muska mogą oznaczać, że firma straci pozycję lidera rynku EV na Starym Kontynencie. Jeśli Tesla nie podejmie natychmiastowych działań, europejski rynek może zacząć odwracać się od niej na dobre.

 

Źródło: Ars Technica, Reuters