Netflix zapowiedział premierę nowego serialu anime Terminator Zero, który zadebiutuje na platformie pod koniec wakacji. Produkcja jest oficjalnym rozszerzeniem znanego uniwersum Terminatora.
Mattson Tomlin, znany z pracy nad filmami Batman (2022) Matta Reevesa oraz jego zapowiedzianej kontynuacji, pełni tu rolę showrunnera i twórcy serialu. Tomlin zyskał uznanie za swoje umiejętności scenopisarskie i zdolność do tworzenia złożonych narracji.
Za reżyserię odpowiada Masashi Kudo, ceniony japoński reżyser i animator, który wcześniej pracował jako główny projektant postaci oraz reżyser animacji w popularnym anime Bleach. Kudo jest znany z umiejętności tworzenia dynamicznych i wizualnie imponujących scen.
Obawy co do jakości serialu mogą jednak wywoływać jego producenci – David Ellison, Dana Goldberg i Don Granger. Ellison, założyciel Skydance Media, był producentem filmów Terminator: Genisys (a fe!) i Terminator: Dark Fate (a fe!2). Z kolei Goldberg i Granger mają co prawda w swoim portfolio producentów takie tytuły jak Mission: Impossible – Fallout oraz Top Gun: Maverick, ale jednoczesnie maczali palce w nieszczęsnym Terminator: Dark Fate oraz fabularnie lichutkim paździerzu Geostorm z 2017 roku. Będziemy więc musieli nieco poczekać, by przekonać się jakiej jakości tytułem okaże się Terminator Zero.
Wizualny styl serialu opracowało studio Production I.G, znane z takich produkcji jak Ghost in the Shell, Attack on Titan oraz Psycho-Pass. Nie bez powodu Production I.G jest więc cenione za innowacyjne podejście do animacji oraz tworzenie skomplikowanych światów.
Fabularnie Terminator Zero skupi się na bojowniczce, która zostaje cofnięta w czasie do roku 1997, aby zmienić losy ludzkości. Jej zadaniem jest ochrona Malcolma Lee, naukowca pracującego nad nowym systemem sztucznej inteligencji, mającym powstrzymać nieuchronny atak Skynet. Malcolm musi zmierzyć się z moralnymi dylematami związanymi ze swoją pracą, a także stawić czoła zabójcy z przyszłości, który zagraża jego dzieciom.
Terminator Zero zadebiutuje na platformie Netflix 29 sierpnia.
Dodaj komentarz