Ósmy testowy lot Starshipa zakończył się częściowym sukcesem – SpaceX udało się odzyskać pierwszy stopień rakiety, ale sam Starship rozpadł się w atmosferze po utracie kontroli. To kolejna nieudana próba osiągnięcia stabilnego lotu orbitalnego w ramach programu rozwijanego przez firmę Elona Muska.
Przebieg testu
Starship wystartował z Teksasu na szczycie rakiety nośnej Super Heavy, osiągając wysokość niemal 90 mil (około 145 km). Pierwszy stopień rakiety powrócił na Ziemię i został pomyślnie przechwycony przez mechaniczne ramiona platformy startowej, Mechazilli. Jednak górny stopień, który miał wykonać kontrolowane wejście w atmosferę nad Oceanem Indyjskim, zaczął tracić sprawność – silniki gasły, a rakieta wpadła w niekontrolowany obrót.
Niedługo później SpaceX straciło kontakt ze statkiem. Na niebie nad Florydą zaobserwowano fragmenty płonących szczątków, choć nie jest jasne, czy była to konsekwencja awarii, czy celowego zniszczenia rakiety przez system autodestrukcji.
Kolejna „szybka, niespodziewana dezintegracja”
SpaceX oficjalnie potwierdziło, że Starship uległ tzw. „rapid unscheduled disassembly” (RUD) podczas pracy silników w górnym stopniu. „Nasz zespół natychmiast rozpoczął koordynację z organami bezpieczeństwa, wdrażając zaplanowane procedury awaryjne” – poinformowała firma w oświadczeniu.
To już druga z rzędu eksplozja Starshipa podczas testów. W styczniu 2025 roku podobna próba zakończyła się utratą kontroli i deszczem płonących szczątków nad archipelagiem Turks i Caicos.
Co dalej?
Mimo niepowodzenia SpaceX będzie kontynuować rozwój Starshipa, który jest kluczowym elementem przyszłych misji NASA oraz planów Elona Muska, a od niedawna także USA, dotyczących kolonizacji Marsa. Kolejne testy mogą doprowadzić do stabilniejszego lotu i ostatecznego wejścia rakiety do eksploatacji.
Chociaż utrata górnego stopnia to poważna wada, udane odzyskanie boostera pokazuje postęp w technologii wielokrotnego użytku. SpaceX konsekwentnie dąży do opracowania systemu, który umożliwi tańsze i bardziej efektywne loty kosmiczne.
Dodaj komentarz