Przy piątku, piąteczku taki temat… no trudno. Jeżeli sądzicie, że tylko w Polsce społeczność jest spolaryzowana na tych co są z nami i tych przeciwko nam, to w Stanach Zjednoczonych wcale lepiej nie jest. Zresztą wydarzenia po śmierci Georga Floyda oraz obecna kampania prezydencka dobrze to pokazują.

W cieniu koronawirusowych obostrzeń oraz zamieszek przetaczających się przez część amerykańskich miast trwa kampania prezydencka, w której uczestniczą obecny prezydent – Donald Trump, oraz Joe Biden – kandydat Demokratów. Niestety, walka ta już nie tylko trwa w mediach oraz na ulicach, ale przeniosła się także w tak nieoczywiste miejsca jak platforma modderska Nexus Mods .

Nexus Mods jest doskonale znane fanom różnego rodzaju gier, na przykład serii  The Elder Scrolls czy pierwszoosobowych Falloutów, Wiedźmina 3, Kingdom Come: Deliverance i setek innych gier. Nexus umożliwia dzielenie się stworzonymi przez siebie modyfikacjami do gier ze społecznością, a wszystko to za darmo.

Właściciel Nexusa, Robin Scott, odnotował w ostatnim czasie bardzo duży skok aktywności tzw. politycznych trolli, w związku z czym platformę zaczęto zasypywać modami nawiązującymi do sytuacji społeczno-politycznej w USA. Nie muszę chyba mówić, że mody te są mizernej jakości i mają za zadanie wyłącznie prowokować. Na przykład podmieniając nazwę „Raiders” (rabusie) na antifa w Falloucie 4 albo tworząc różnego rodzaju mody wspierające BLM.

Scott nie stawia się po żadnej z opcji i wyraźnie krytykuje prowokatorów z obu stron pisząc: „Biorąc pod uwagę niską jakość przesyłanych modów oraz fakt, że niewielki, ale głośny fragment społeczności nie jest na tyle dorosły ani inteligentny, żeby dyskutować o ważnych kwestiach bez uciekania się do wyzwisk oraz bezpodstawnych dowodów, zdecydowaliśmy się umyć ręce z tego bałaganu i przywołać całkowity zakaz publikowania modów związanych z problemami społeczno-politycznymi w Stanach Zjednoczonych.” W swoim poście na stronie Nexus Mods zwraca też uwagę, że mody są głównie wrzucane z nowych kont, tzw. marionetek.

Na razie zakaz obejmuje mody powstałe od 28 września i ma potrwać do inauguracji nowego prezydenta. A później – się zobaczy. Scott nie chce niczego cenzurować, ale nie chce też, aby jego platforma stała się areną dla politycznych przepychanek, a swoją wiadomość kończy stwierdzeniem: „Mów i rób co chcesz na innych platformach lub usługach, tutaj nas to nic nie obchodzi.”

Chciało by się powiedzieć: „Politycy, wara od gier!”, ale biorąc pod uwagę to, co działo się w przeciągu ostatnich kilku miesięcy – jest już za późno.

 

Źródło: nexusmods.com, theverge.com