Jensen Huang ponownie powitał nas w swojej kuchni. Tej samej, w której demonstrował nam po raz pierwszy GeForce’y RTX generacji Ampere. Tym razem CEO NVIDII nie tylko opowiedział trochę o planach na przyszłość i podsumował bieżące osiągnięcia korporacji, ale też przedstawił procesor ARM NVIDIA Grace, mający sporą szansę namieszać w segmencie specjalistycznych podzespołów dla centrów danych i superkomputerów.
No to skoro już zanęciłem tym NVIDIA Grace, to od niego zacznę. Procesor opierał będzie się na architekturze ARM i przeznaczony będzie do operacji obliczeniowych związanych z obsługą centrów danych oraz uczeniem maszynowym. Systemy NVIDIA Grace będą mocno bazować na technologii NVLink. Dzięki niej komunikacja pomiędzy CPU a GPU będzie mogła przebiegać z prędkością nawet 900 GB/s, czyli nawet 30 razy szybszą niż w przypadku obecnych serwerów. Natomiast w obliczeniach związanych ze sztuczną inteligencją oraz najbardziej złożonych obliczeniach wysokiej wydajności NVIDIA Grace ma osiągać nawet 10-krotnie wyższą wydajność. Przynajmniej to obiecuje NVIDIA. Spora w tym zasługa również pamięci LPDDR5x, która zastąpi kości DDR4. Nowe pamięci mają cechować się także 10-krotnie wyższą sprawnością energetyczną oraz dwukrotnie wyższą przepustowością niż DDR4.
Wychodzi na to, że zapowiedzi CEO „zielonych” trafiły na podatny grunt, gdyż NVIDIA Grace jest już zainteresowanych kilka światowej sławy laboratoriów, między innymi Oak Ridge National Laboratory (posiadacze najwydajniejszego do niedawna superkomputera na świecie – Summit), Los Alamos National Laboratory, Szwajcarskie Narodowe Centrum Superkomputerów (CSCS) czy Tajwańskie Narodowe Centrum Obliczeń Wysokiej Wydajności.
Na NVIDIA Grace trzeba będzie jeszcze jednak poczekać – układy dostępne będą dopiero na początku 2023 roku. Nazwa „Grace” nie wzięła się oczywiście znikąd i NVIDIA w ten sposób uczciła Grace Hopper – jedną z pionierek informatyki oraz pierwszych języków programowania.
W trakcie swojej prezentacji, Jensen Huang zdradził też nieco planów na następne lata. Najważniejszym z punktu widzenia gracza wydaje się być kontynuowanie prac nad optymalizacją architektury Ampere, na której opierają się najnowsze RTX-y. Kolejna generacja, czyli RTX 4000 bazować ma na architekturze Ampere Next, zaś następna generacja, którą ujrzymy w okolicach 2024 roku ma nosić nazwę Ampere Next Next, chociaż ta może się jeszcze zmienić. NVIDIA Grace także ma być optymalizowany i usprawniany, a układ Grace Next może pojawić się w okolicach przełomu lat 2024-2025.
Źródło: gtc 2021, engadget.com, pcmag