Bloodborne – powszechnie uważane za najlepszą z gier typu soulslike i jedną z najlepszych produkcji obecnej generacji – doczeka się wreszcie swojej planszówki.
200 000 dolarów w 18 minut
Podobnie jak gra planszowa inspirowana serią Dark Souls, Bloodborne: The Board Game powstanie dzięki uwieńczonej sukcesem zbiórce pieniędzy na Kickstarterze. Pierwotny cel – bagatela: 200 000 dolarów amerykańskich – osiągnięto w niecałe 18 minut od ogłoszenia projektu. Obecnie twórcy zebrali już prawie 2 miliony dolarów, a licznik wciąż bije. Do zamknięcia kampanii crowdfundingowej pozostało jeszcze 18 dni. Wynik zbiórki imponuje tym bardziej, że w odróżnieniu od większości tego rodzaju przedsięwzięć odpowiedzialne za planszówkę studio (CMON) nie oferuje wspierającym żadnej nagrody. (Ci, którzy wsparli kampanię jako pierwsi, otrzymają egzemplarz gry i parę interesujących upominków.)
Bloodborne – tylko dla posiadaczy PS4
Bloodborne stanowi obecnie jedną z najmocniejszych pozycji w portfolio Sony – w grę mogą zagrać jedynie posiadacze PS4. Choć co do zasady jesteśmy przeciwni podobnym „ekskluzywom”, to trzeba powiedzieć, że „umowa o wyłączność” przysłużyła się zarówno producentowi konsoli, jak i samej grze. Bloodborne ma bowiem opinię produkcji, w którą zagrać powinien każdy – ale nie każdemu będzie to dane. Buduje to wokół tytułu aurę szczególnego mistycyzmu, nie inaczej zresztą niż wokół innych tytułów FromSoftware.
Bloodborne: The Board Game – dla wszystkich, choć nie dla każdego
Bloodborne: The Board Game będzie wypadkową gry figurkowej i ambitnej karcianki. Dla zagorzałych fanów, oprócz normalnej rozgrywki, przygotowany zostanie zestaw 4 kampanii, które będzie można rozegrać samemu bądź w gronie znajomych (maks. do 4 osób). Gracze wcielą się w Łowców, by wyruszyć do znanego z produkcji FromSoftware miasta Yharnam i zmierzyć się z panującym tam złem.
Reguły rozgrywki mają być przejrzyste i łatwe do opanowania, sama gra postawi jednak graczy przed poważnymi wyzwaniami, a porażka – podobnie jak w grze wideo – będzie możliwością aż nadto realną. Lub, mówiąc prościej: gra ma być trudna. Nie inaczej niż pierwowzór.
Fanom, jak widać, ten fakt nie przeskadza.
Grę można wesprzeć na Kickstarterze.