Nieco starsi użytkownicy, wtedy jeszcze, telefonów komórkowych z pewnością pamiętają supersmukłe Motorole RAZR. Składane telefony dawały z tej serii przyciągały wzrok futurystycznym designem i dla wielu osób stały się swoistym obiektem westchnień, szczególnie dotyczyło to trzeciej odsłony telefonu, która zasłużyła na status wręcz kultowej.

Lenovo, które swego czasu przejęło markę Motorola, postanowiło przywrócić markę do życia i jak donoszą branżowe ploteczki, jest duże prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym roku doczekamy się kolejnej odsłony Motoroli RAZR – tym razem w formie składanego smartfona. Co ciekawe, smartfon wciąż będzie składał się tak, jak klasycznie składane telefony (tzw. clamshell), a nie wzdłuż pionowej osi, jak robi to Samsung Galaxy Fold czy Huawei Mate X.

Serwis gsmarena podaje nawet spodziewaną specyfikację sprzętu. Smartfon będzie działał w oparciu o ośmiordzeniowego Snapdragona 710 i dostępny ma być w dwóch wersjach: 3 GB RAM i 64 GB pamięci trwałej oraz 6 GB RAM i 128 GB pamięci dla danych. Wyświetlaczem będzie matryca AMOLED o przekątnej 6,18” i rozdzielczości 1440 x 3040 pikseli. Nowy RAZR zostanie wyposażony w główną kamerę o rozdzielczości 12 MP, a aparat selfie będzie miał rozdzielczość 8 MP. Nie oszukujmy się – raczej nie będzie do smartfon dla miłośników fotografii. Ponadto, smartfon będzie mógł pochwalić się obsługą Dual-SIM oraz baterią o pojemność 2730 mAh. Zabraknie jednak gniazda jack 3,5 mm. Motorola RAZR 2019 będzie pracowała na systemie Android 9.0, a przewidywana cena urządzenia to 1500 euro.

Jeżeli przecieki od „dobrze poinformowanego źródła” okażą się prawdą, to Samsung i Huawei zyskają całkiem groźną i, dla niektórych, niespodziewaną konkurencję. Śledząc różnego rodzaju fora technologiczne, często spotykałem się z twierdzeniem, że klasyczna „muszelka” byłaby atrakcyjniejszą formą dla smartfona, niż to co oferują giganci z Korei Południowej i Chin. I przede wszystkim – poręczniejszą.

Czy nowy RAZR odniesie sukces, podobnie jak jego przodkowie? Być może przekonamy się jeszcze w tym roku.  

 

Źródło: gsmarena.com, cnet.com