Microsoft Flight Simulator na maksymalnych ustawieniach graficznych i w rozdzielczości 4K będzie twardym orzechem do zgryzienia nawet dla najmocniejszych komputerów. Na szczęście jeśli zjedziemy suwakami w dół, nie jest już tak źle.

Jeżeli nastawiacie się na niesamowite widoki w Microsoft Flight Simulator w ustawieniach Ultra, w rozdzielczości 4K oraz z wymaksowanym skalowaniem, musicie mieć naprawdę mocarnego kompa. Jak się okazuje, gra jest w stanie poskromić konfigurację z Ryzenem 9 3900X oraz RTX 2080Ti.

 

wymaganiach Microsoft Flight Simulator już pisałem. Zalecana specyfikacja to prawdziwy kosmos i jak się okazuje, przekłada się to również na praktykę. Digital Foundry sprawdziło wersję testową gry pod kątem wydajności i okazało się, że najmocniejsza mainstreamowa karta graficzna zapewniła 30-40 FPS przy detalach Ultra i rozdzielczości 4K.

 

 

To jednak dość ekstremalna sytuacja, albowiem żeby uzyskać stabilne 60 FPS wystarczy zmniejszyć skalowanie lub zjechać niektórymi suwakami w dół. Tutaj pole do manewru mamy spore, albowiem Microsoft przygotował dużo opcji graficznych, których parametry możemy zmieniać.

Optymistyczną wiadomością jest to, że w przypadku słabszego sprzętu i rozdzielczości FullHD nie jest już tak tragicznie. Oczywście jeśli jesteśmy gotowi zjechać z ustawieniami graficznymi na High lub Medium. Przykładowy zestaw i5-8400 w parze z RX 580 zapewnił około 40 klatek na sekundę przy ustawieniach High.

 

Twórcy Flight Simulatora pochwalili się również, że od dnia premiery gra obsługiwać będzie wirtualną rzeczywistość. Do symulatora zostanie również dodany sklep z modami, a to może oznaczać tylko jedno – Flight Simulator może stać się Świętym Graalem wielu graczy.

Przypomnijmy – premiera Microsoft Flight Simulator odbędzie się już 18 sierpnia Grę można już kupić w sklepach za około 270 zł (lub za 510 zł w wersji Premium Deluxe).

Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę nie mogę się doczekać.