Jak się okazuje, koty to nie tylko ciepłe kluchy marzące o spaniu w ulubionym pudełku, od czasu do czasu trącące coś łapką lub robiące śmieszne akrobacje, żeby było co wrzucić na TikToka. Kocie know-how może przydać się także, żeby przetrwać w mieście przyszłości zamieszkałym przez syntetyczne formy życia(?).
Stray to gra przygodowa z kamerą umieszczoną za plecami kociego protagonisty. Za tytuł odpowiada francuskie BlueTwelve Studio. Jak już pewnie się domyśliliście, bohaterem opowieści jest kot. Ale nie taki zantropomorfizowany, że niby chodzi na dwóch łapkach i strzela z czegoś albo nosi kapelusz. Taki zwykły kociak, jakich po naszych miastach szlaja się bez liku. Zadaniem futrzaka stanie się rozwikłanie starożytnej zagadki oraz ucieczka z zamieszkałego przez roboty miasta i odnalezienie rodziny. Kot jednak nie będzie zdany wyłącznie na swoje dziewięć żyć i cztery łapy, gdyż z pomocą przyjdzie mu niewielki droid B12.
Jak pokazuje opublikowany fragment rozgrywki, gra raczej nie zapowiada się jakoś specjalnie odkrywczo od strony gameplay’u – ot, będziemy zwiedzać dostępne lokacje i rozwiązywać różnego rodzaju zagadki, aby popchnąć opowieść do przodu. Jednak robienie tego z perspektywy całkiem ładnie animowanego kociaka przemierzającego trącące antyutopią miasto wydaje się całkiem ciekawym rozwiązaniem.
Stray ukaże się dopiero na początku 2022 roku, chociaż wstępnie zapowiadany był na ostatni kwartał tego roku. W grę zagrają posiadacze konsol PlayStation 4 oraz PlayStation 5 oraz posiadacze PC-tów z systemem Windows.