Wczoraj w Genewie HP zaprezentowało nowości z segmentu biznesowego i okołobiznesowego, które jeszcze w tym roku pojawią się na sklepowych półkach. Wśród nich doszukamy się kompaktowych ultrabooków, mobilnych stacji roboczych o budzącej szacunek specyfikacji oraz rozwiązań o bardziej nieszablonowym przeznaczeniu, jak np. stworzona z myślą o pracy w wirtualnej rzeczywistości hybryda plecaka z desktopem: HP VR Backpack G2.

 

HP Elite X2 1012 i 1013 G4

W nadchodzących propozycjach HP nie zabraknie odświeżonej wersji ich autorskiego pomysłu na odpowiednik microsoftowego Surface’a, czyli czwartej generacji Elite X2. Ten komputer 2 w 1 swe podzespoły skrywa w gustownym i solidnie wykonanym tablecie ze zintegrowaną podpórką, a jego możliwości rozbuduje doczepiana magnetycznie klawiatura oraz aktywne piórko. Producent przygotował dwa formaty Elite X2 (12,3 lub 13 cali), wybrać będziemy mogli także rozdzielczość: 3000 x 2000 lub 1920 x 1280 pikseli. Łatwo zatem zauważyć, że ekran ma proporcje 3:2, szczególnie cenione przez grafików i inne osoby wykorzystujący sprzęt do szkicowania oraz rysowania. Wyświetlacz dostępny jest także w wersji ze zintegrowanym filtrem prywatności Sure View, który ochroni jego zawartość przed ciekawskimi spojrzeniami – identycznym dodatkiem dysponował testowany już przez nas EliteBook x360 1030 G3.

HP Elite x2 G4
« z 6 »

Na wyposażeniu HP Elite X2 G4 nie zabraknie także modemu WWAN oraz sprzętowych funkcji bezpieczeństwa – producent zadbał o czytnik linii papilarnych, moduł TPM szyfrujący dane przechowywane na dysku oraz o dwie kamerki z fizycznymi przesłonami i wsparciem dla funkcji rozpoznawania twarzy. A jeśli będziemy chcieli wykorzystać komputer do pracy stacjonarnej to z pomocą przyjdą nam dwa gniazda Thunderbolt 3, pozwalające na szybkie zadokowanie sprzętu i podłączenie go do wielomonitorowego stanowiska pracy.

 

EliteBook X360 1030 G4 i 1040 G6

Jeśli jednak nie po drodze nam z komputerem w formie tabletu, ale przy pracy chcemy się wspierać dotykowym ekranem i aktywnym piórkiem to warto rzucić okiem na konwertowalne wersje EliteBooków serii 1000. Zawiasy pozwalające na odchylenie ekranu o 360 stopni to sprawdzony już przez wszystkich producentów patent na szybką i łatwą transformację ultrabooka w tablet. Dzięki temu w jednym urządzeniu znajdziemy ergonomię pracy typowego laptopa, połączoną z najlepszymi cechami tabletu. Komputery zachwycają także jakością wykonania – aluminiowa konstrukcja w metalicznym kolorze prezentuje się na wskroś nowocześnie, co dodatkowo podkreślają zredukowane ramki ekranu. Producent przygotował dwa formaty EliteBooka X360 – 13,3 cala (1030) oraz 14 cali (1040), co pozwoli wybrać między ekstremalną mobilnością a większym komfortem pracy.

HP EliteBook x360 1030 G4
« z 6 »

Konfiguracyjnie obyło się bez niespodzianek. Ósma generacja niskonapięciowych procesorów Intel Core ułatwi zachowanie długiego czasu pracy na baterii, jednocześnie zapewniając wydajność potrzebną przy nieco ambitniejszych zastosowaniach. RAM, niestety, jest wlutowany w płytę główną, więc jego późniejsza rozbudowa będzie niemożliwa. Warto zatem już w momencie zakupu to uwzględnić i wybrać pojemność z pewnym „zapasem”. Ekran dostępny będzie także w rozdzielczości 4K i ze wsparciem dla HDR, co na pewno ucieszy grafików poszukujących sprzętu do profesjonalnej pracy z piórkiem.

 

HP Envy 13 i 17 oraz Envy X360 13 i 15

Chociaż rodzina laptopów Envy nie ma stricte biznesowych korzeni, to jej przemyślany rozwój uczynił z nich całkiem sensowną alternatywę dla znacznie droższych komputerów EliteBook. Nie bez znaczenia jest także ich ciesząca oko stylistyka – a zapowiedziane modele będą się pod tym względem szczególnie wyróżniać. HP postanowiło bowiem odświeżyć pomysł Asusa, który dobrą dekadę temu uraczył rynek notebookami… ozdobionymi drewnem. W Asusie był to bambus, Envy sięgnie po orzech włoski (ciemna kolorystyka) lub brzozę (jasna kolorystyka). Złośliwi internauci zdążyli już stwierdzić, że „hipsterzy już pewnie ustawiają się w kolejki”…

HP ENVY 13
« z 6 »

HP zapewniło praktycznie pełen wybór przekątnych w tej serii – od kompaktowych trzynastu cali, po stworzoną do komfortowej pracy stacjonarnej „siedemnastkę”. Wersje konwertowalne (X360) dostępne będą w formacie 13- i 15-calowym, natomiast „klasyczne” notebooki wybierzemy w wersji trzynasto- lub siedemnastocalowej. Ciekawie zapowiadają się przygotowane przez producenta konfiguracje, gdyż w tej serii nie będziemy „skazani” wyłącznie na zestaw Intel Core plus GeForce MX, ale pojawią się także modele z procesorem AMD Ryzen i towarzyszącym mu Radeonem Vega.

 

HP ZBook 15 i 17 G6

Gdy wydajnościowe kompromisy nie wchodzą w grę, a mobilność nie jest dla nas priorytetem, to nowe ZBooki 15 i 17 w swej szóstej iteracji będą jak znalazł. Mobilne stacje robocze od HP sprostają nawet najbardziej wymagającym zastosowaniom, dając nam dostęp do osiągów mogących zawstydzić niejednego desktopa w formacie „big tower”. Oczywiście, wybranie się w podróż z jednym z tych bolidów nie będzie tak proste, jak w przypadku kompaktowego ultrabooka, ale nie ma co demonizować sprzętu o nieco większych gabarytach. Nawet jeśli sięgniemy po model siedemnastocalowy to te 3,2 kg plus spory zasilacz bez problemu zmieścimy do plecaka, co może byś szczególnie użyteczne, gdy jesteśmy freelancerem lub pracujemy w systemie BYOD. HP zadbało przy tym, by ZBooki już na pierwszy rzut oka dały się odróżnić od konkurencyjnych ThinkPadów serii P, czy Delli z rodziny Precision 7000 – wykonana z lekkich metali obudowa przyciąga oko ostrą, geometryczną linią, kojarzącą się z samochodami sportowymi sprzed paru dekad, np. Lamborghini Countach.

HP ZBook 15 G6
« z 6 »

Jednak najistotniejsza jest tu konfiguracja. W ZBookach znajdziemy najmocniejsze mobilne procesory Intel (Core i5, Core i7, Core i9 oraz Xeon) w wersjach cztero- lub sześciordzeniowych, więc będziemy mogli liczyć na stabilną i wydajną pracę nawet przy bardzo zaawansowanych zadaniach projektowych lub montażowych. Pojemność RAM-u może osiągnąć nawet imponujące 128 GB, a w przypadku konfiguracji korzystających z procesorów Intel Xeon maksimum to 64 GB wspierające funkcję ECC, czyli z korekcję błędów. Większy ZBook 17 G6 dostępny będzie nawet z grafiką Quadro RTX 5000 (16 GB własnej pamięci), z kolei model piętnastocalowy, z racji mniejszego układu chłodzenia, da nam dostęp „tylko” do Quadro do wersji RTX 3000. Natomiast grafików i innych użytkowników wymagających od sprzętu bezkonkurencyjnej jakości obrazu, ucieszą wersje wyposażone w matrycę 4K DreamColor, która sprosta nawet najbardziej profesjonalnym zastosowaniom.

 

HP Z2 mini G4

HP przypomniało również o swojej desktopowej stacji roboczej w formacie mini PC, której wersja G4 jest już od dłuższego czasu dostępna na rynku. O G5 pewnie niebawem usłyszymy, ale „czwórka” nadal nie ma się czego wstydzić. W zaskakująco kompaktowej konstrukcji możemy znaleźć wybór procesorów Intel ze wszystkich półek wydajnościowych – od skromnych Core i3, przez Core i5 oraz Core i7, po układy klasy Intel Xeon. Mało tego: za grafikę w tym modelu nie musi odpowiadać wyłącznie układ zintegrowany z procesorem, gdyż dostępne są konfiguracje wyposażone w grafiki ze stajni NVIDIA Quadro lub AMD Radeon Pro. Co prawda, nie są to najmocniejsze rozwiązania danego producenta, ale i tak niewielki desktop bez problemu poradzi sobie przy zadaniach przekraczających możliwości „gołej integry”.

HP Z2 Mini G4
« z 3 »

W HP Z2 mini nie zabraknie także nowoczesnego i szybkiego dysku półprzewodnikowego M.2 PCIe NVMe, a 32 GB pamięci RAM (także w wersji ECC) pozwolą wykorzystać komputer nawet przy bardziej pamięciożernych zadaniach. Trudno uwierzyć, że wszystkie te podzespoły zdołano zamknąć w tak kompaktowej formie – urządzenie waży zaledwie 2 kg i bez problemu wygospodarujemy dla niego miejsce nawet w bardzo ograniczonej przestrzeni biurowej. Zwłaszcza, że możemy go zamontować pod blatem lub za monitorem.

 

HP Z VR BackPack G2

Desktop w wersji plecakowej to wciąż egzotyczny widok, ale wykorzystanie przy pracy możliwości wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości wymaga sprzętu o nieszablonowej konstrukcji. HP Z VR Backpack G2 zaprojektowany został właśnie z myślą o takich zastosowaniach – w zestawie znajdziemy zamknięty w futurystycznej muszli komputer, stację dokującą oraz uprząż plecakową ze zintegrowanymi bateriami. Dzięki temu komputer może być fundamentem stacjonarnego miejsca pracy, który będziemy mogli błyskawicznie odłączyć od naszego stanowiska, założyć na plecy i przenieść naszą kreatywną działalność w zupełnie nowy, wirtualny wymiar.

HP VR Backpack w stacji dokującej
« z 3 »

O osiągi w tym nietypowym urządzeniu raczej nie trzeba się będzie martwić. Sześciordzeniowy Intel Core i7 H oraz grafika NVIDIA GeForce RTX 2080 nawet na papierze prezentują się bardzo obiecująco, zwłaszcza, że towarzyszyć im będzie do 32 GB pamięci RAM oraz dysk M.2 PCIe NVMe. Nic zatem nie będzie stało na przeszkodzie, by po pracy wykorzystać potencjał HP VR Backpacka do bardziej rozrywkowych zastosowań. Na pewno jednak nie będzie to kluczowy dla zakupu tego sprzętu argument – zwłaszcza przy tak wyspecjalizowanej konstrukcji.