Jeżeli liczyliście, że w Fable faktycznie zagracie w tym roku, to nie mam dobrych wieści. Podczas wczorajszego oficjalnego podcastu Xbox, Craig Duncan, szef Xbox Game Studios, zdradził, że nowa gra osadzona w świecie Albionu wymaga jeszcze więcej czasu na pełne dopracowanie. Z tego powodu premiera produkcji została odsunięta w czasie o co najmniej rok. Chociaż biorąc pod uwagę to, co pokazano podczas podcastu, to chyba dobrze.

Być może ciężko w to uwierzyć, ale fani na reboot serii Fable czekają już ponad 4 lata. Tyle czasu upłynęło przynajmniej od oficjalnej zapowiedzi, która miała miejsce podczas Xbox Games Showcase w 2020 roku. Drugą niespodzianką, tuż obok tego, że gra w ogóle powstanie, jest fakt, że za produkcję odpowiada studio Playgraound Games, znane głównie za sprawą serii gier wyścigowych z serii Forza Horizon.

Podczas podcastu jednak nie tylko rozmawiano. Podczas fragmentu dotyczącego Fable (od 14:14 poniższego wideo) zaprezentowano także krótkie fragmenty z gameplay’u gry i chociaż to, co pokazano prezentuje się całkiem ładnie i baśniowo, to jednak napis „Pre-Alpha footage” znajdujący się na dole obrazu ma prawo niepokoić. W teorii gra miała ukazać się w tym roku, wymaga „dopracowania”, po czym okazuje się, że zobaczyliśmy zapis z wersji „pre-alfa”. Chciałbym wierzyć, że Playground Games postanowiło tu obrać drogę podobną do Warhorse Studios, czyli pielęgnować grę, aż będzie gotowa, zamiast wydawać produkt niedokończony z myślą, że „to się zateguje po premierze”.

 

 

A może po prostu deweloper zdał sobie sprawę w jak głębokiej… otchłani znajdują się pracę nad grą? W każdym razie, ja osobiście trzymam kciuki na Playground Games.