Chociaż w dniu premiery nowych kart graficznych od NVIDII, należących do generacji Turing, DLSS (Deep Learning Super Sampling) niejako został przyćmiony przez ray tracing, to gracze powinni sobie ponownie o DLSS przypomnieć.

Pomóc w tym może nowy test od Futuremark. W ramach benchmarka 3DMark Port Royale, gracze mogą teraz nie tylko sprawdzić wydajność swojej konfiguracji w scenach wykorzystujących technologię śledzenia promieni w czasie rzeczywistym, ale też na własne oczy ujrzeć wzrost wydajności oferowany przez nowatorską metodę wygładzania krawędzi. Bo tym właśnie jest DLSS, z tym, że NVIDIA postawiła tutaj na głębokie uczenie, pozwalające na inteligentne wygładzanie obrazu, a w efekcie – poprawienie jakości wygenerowanej sceny.

Deep Learning Super Sampling obsługiwany przez najnowszą generację kart graficznych NVIDII potrafi wygładzić obraz, jednocześnie nie rozmazując go, jak na przykład TAA, ale co ważne – zamiast obniżyć wydajność gry, jak to zwykle techniki antyaliasingu mają w zwyczaju, może ją podnieść. Jak mocno? Dla RTX-a 2060, w przypadku testu 3DMark Port Royale, może to być wzrost dochodzący nawet do 50%. W przypadku mocniejszych grafik przyrost przyrost wydajności po włączeniu DLSS jest nieco niższy, ale i tak przekracza 40%.

 

Źródło: informacja prasowa NVIDIA