Laptopy z procesorami opartymi na architekturze ARM zaczęły się w ostatnich latach pojawiać coraz śmielej i to nie tylko w formie popularnych Chromebooków. No właśnie – Chromebooki, jak już nazwa może sugerować, korzystały z systemu operacyjnego ChromeOS, a nie każdy ma ochotę przesiadać się na nowy system. Nowy reprezentant Della natomiast, nie dość, że otrzymał wydajnego „Snapa” dla komputerów osobistych, to dodatkowo będzie on współpracował z systemem Windows 11.

Dla osób poszukujących  laptopa o podstawowej wydajności nowy Inspiron 14 może być nie lada gratką. Zaznaczę jednak w już w tym momencie, że póki co nie wiadomo, czy 14-calowy laptop trafi na polski rynek. Snapdragon 8cx Gen 2 to jednostka, która nie potrzebuje aktywnego chłodzenia, więc notebook będzie absolutnie bezdźwięczny. Układ posiada TDP na poziomie 7 W, a podczas pracy wykorzystuje 8 rdzeni i tyle samo wątków taktowanych z częstotliwością 3,15 GHz. Chip zintegrowany jest z układem graficzny Adreno 690.

Sam laptop raczej nie będzie gigantem pod kątem wyposażenia, ale trzeba pamiętać, że mówimy o sprzęcie z kategorii budżetowej. Procesor wspierać będzie 8 lub 16 GB pamięci LPDDR4x-2133, a dane będzie można zapisywać na nośniku M.2 PCIe 4 i pojemności do 1 TB, więc pod tym kątem jest całkiem przyzwoicie. W wyposażeniu dodatkowym znajdzie się także obsługa Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2 oraz kamerka 1080p z podwójnym mikrofonem. W obudowie znajdzie się także czytnik kart pamięci microSD. Notebook zasilany będzie akumulator o pojemności 40 Wh.

Dell przygotował dla nowego Inspirona 14 dwie opcje ekranu, obie o rozdzielczości Full HD, ale jedna z nich to panel TN, a więc o wąskich kątach widzenia, a drugi to IPS, który oprócz zdecydowanie szerszych kątów widzenia zagwarantuje bogatsze odwzorowanie kolorów.

Dell Inspiron 14 w wariancie ze Snapdragonem 8cx Gen 2 jest już dostępny w sprzedaży w USA w cenie 499 dolarów. Gdyby Amerykanie postanowili wprowadzić go do polskich sklepów, należałoby spodziewać się ceny między 2200 a 2500 zł.

 

Źródło: dell