Konferencja Google I/O już za nami i zgodnie z wcześniejszymi plotkami i oczekiwaniami Google zapowiedziało swojego pierwszego składanego smartfona. Ekipa ze Stanów nie siliła się specjalnie na kreatywność przy wymyślaniu nazwy dla swojego nowego flagowca i nazwała go po prostu Pixel Fold. Trochę już tych Foldów na rynku mamy…
Google sprawiło, że Pixel Fold ma stać się bezpośrednim konkurentem dla innych „składaków” dostępnych obecnie na rynku, przede wszystkim dla Samsunga Galaxy Z Fold 4. Trzeba przyznać, że jakieś argumenty smartfon posiada, chociaż Google zrezygnowało tu z obecnie najwydajniejszej jednostki dla urządzeń mobilnych, czyli Snapdragona 8 Gen 2 od Qualcomma. Zamiast tego, smartfon wyposażony został w 8-rdzeniowy SoC Google Tensor 2, tworzony przy współpracy z Samsungiem. I już tutaj może pojawić się pierwszy zgrzyt, gdyż pod kątem wydajności rzeczony Snapdragon to lepszy wybór. Do konfiguracji dochodzi 12 GB RAM-u LPDDR5 oraz 256 lub 512 pamięci UFS 3.1.
Pixel Fold jest nieco bardziej kompaktowym sprzętem niż chociażby Galaxy Z Fold 4. Zewnętrzny ekran OLED (2092 x 1080 pikseli, 120 Hz) posiada przekątną 5,8”, podczas gdy konkurent od Samsunga – 6,2”. Po rozłożeniu główny wyświetlacz, także OLED (2208 x 1840 pikseli, 120 Hz) może pochwalić się przekątną 7,6”, a producent oznajmił, że otwarty Pixel Fold jest najsmuklejszym „składakiem” na rynku. Warto wspomnieć, że obudowa spełnia wymagania dla normy wodoszczelności IPX8. No właśnie – czyżby zabrakło pyłoszczelności?
Tył Pixel Folda to klasyka smartfonów od Googla. Nie ma tam „wyspy” z kamerami, raczej jest to „listwa” – jak zwał tak zwał. Na tym elemencie umieszczono trzy obiektywy – główny to kamera o rozdzielczości 48 MP i przesłoną f/1.7. Aparat może się także pochwalić optyczną stabilizacją obrazu. Kamera telefoto posiada 10,8 MP i także tu nie zabrakło OIS, a dodatkowo Google umieściło w niej 5-krotny optyczny zoom. Ostatnie „oczko” to ultra-szeroki kąt (121°) o rozdzielczości 10,8 MP i przesłonie f/2.2.
Smartfon zdolny będzie też obsługiwać sieć Wi-Fi 6E, łączność Bluetooth 5.2 oraz NFC. Nie zabrakło też głośników stereo, ale za to Pixel Fold nie posiada gniazda jack 3,5 mm. Cała konfiguracja jest zasilana przez baterię o pojemności 4821 mAh kompatybilnej z ładowaniem bezprzewodowym. Google nie pochwaliło się jednak dokładniejszymi parametrami ładowania.
Analizując specyfikację Pixel Folda łatwo dojść do wniosku, że smartfon od Google wcale nie wydaje się jakiś specjalnie konkurencyjny i może być mu ciężko zaskarbić sobie uwagę osób „polujących” na jakiegoś „składaka”. Trzeba jednak poczekać na pierwsze recenzje – a nuż okaże się, że reprezentant z USA ma jakiegoś asa w rękawie i będzie w stanie na jakimś polu wygrać pojedynek z Galaxy Z Foldem 4 lub Oppo N2.
Niestety, Polska wciąż nie należy do krajów, w których Google będzie sprzedawał swoje urządzenia, więc jeżeli ktoś zapragnie Pixel Folda mieć, trzeba będzie kombinować, ot – chociażby wybrać się za Odrę. Google wyceniło swojego pierwszego „składaka” na 1899 euro w tańszej wersji lub 2019 euro w wariancie z 512 GB pamięci. Urządzenie dostępne będzie w kolorze porcelanowym oraz czarnym.
Źródło: google