Control to chyba najbardziej oczekiwany tytuł tegorocznego lata. Na szczęście już za 4 dni będziemy mogli sprawdzić, czy twórcom Alana Wake, Quantum Break oraz Maxa Payne 12 udało się przygotować kolejny hit.

Control wcielimy się w postać Jasse Faden, tajemniczej kobiety o skomplikowanej przeszłości, której losy powiązane są z dziwaczną agencją rządową, skrywającą się pod nazwą Federalne Centrum Kontroli. Gdy siedziba FCK stanie się miejscem inwazji i ataku tajemniczych sił, tylko nasza bohaterka oraz jej supermoce będą w stanie stawić czoła najeźdźcom. Gra ma sporą szansę zachwycać nie tylko jakością grafiki, ale także kreatywnym wykorzystaniem silnika graficznego, gdyż otaczająca nas rzeczywistość jest płynna i w kilka sekund zwykły pokój może stać się gigantyczną i pełną obcych obiektów halą, w której prawa fizyki staną się wartościami umownymi.

 

 

W walce wykorzystywać będziemy nie tylko arsenał wspomnianych nadnaturalnych zdolności, ale także dziwaczny rewolwer, którego morfująca konstrukcja pozwoli na uzyskiwanie różnorodnych efektów i trybów ognia. 

 

 

Klimatycznie Control kojarzy mi się nieco z pierwszą częścią Half-Life – tam również mieliśmy siedzibę rządowej agencji, która stała się bramą dla istot z innego świata. Aczkolwiek w tym tytule najeźdźcy zdają się być tworem nieco bardziej oryginalnym od kolejnej iteracji pokrytych chityną obcych. 

 

 

Premiera Control już we wtorek, czyli 27 sierpnia. Gra będzie dostępna na platformach PC, PS4 oraz Xbox One.