Najnowsze decyzje administracji Donalda Trumpa wywołały poważne zaniepokojenie wśród ekspertów zdrowia publicznego, organizacji humanitarnych oraz społeczności międzynarodowej. Wstrzymanie finansowania amerykańskiej pomocy zagranicznej, a także zakaz współpracy amerykańskich instytucji zdrowotnych z WHO, doprowadziły do destabilizacji programów leczniczych i prewencyjnych na całym świecie. Szczególnie dotknięty został Prezydencki Plan Ratunkowy na rzecz Walki z AIDS (PEPFAR), który od dwóch dekad odgrywa kluczową rolę w globalnej walce z HIV/AIDS.
Decyzje te nie tylko zagrażają milionom pacjentów, ale także podważają reputację Stanów Zjednoczonych jako lidera w dziedzinie globalnej opieki zdrowotnej. Działania administracji Trumpa zostały szeroko skrytykowane zarówno przez ekspertów medycznych, jak i organizacje międzynarodowe, które alarmują, że ich konsekwencje mogą cofnąć świat do czasów, gdy AIDS było niekontrolowaną pandemią.
Nagłe zamrożenie funduszy i jego skutki dla programów zdrowotnych
20 stycznia 2025 roku prezydent Donald Trump podpisał dekret wykonawczy, który nakazał 90-dniowe wstrzymanie zagranicznej pomocy rozwojowej. Oficjalnym powodem tej decyzji było „przeanalizowanie efektywności programów i ich zgodności z interesami USA”. Już cztery dni później Departament Stanu nakazał wstrzymanie wszelkich działań związanych z pomocą zagraniczną, a 27 stycznia dziesiątki pracowników Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) zostały wysłane na przymusowy urlop.
Najbardziej dotknięty został PEPFAR, który od ponad 20 lat zapewnia terapie antyretrowirusowe dla milionów osób zakażonych HIV na całym świecie. Program ten, finansowany wyłącznie przez rząd USA, był chwalony za swoją skuteczność i efektywność. Dzięki niemu uratowano już ponad 26 milionów ludzi, a leczenie obecnie otrzymuje ponad 20 milionów pacjentów w 50 krajach.
Z dnia na dzień przerwano dostawy leków, odwołano wizyty pacjentów w klinikach, a organizacje partnerskie zostały zmuszone do zatrzymania działalności. Polecenie administracji Trumpa wyraźnie nakazało organizacjom wstrzymanie dystrybucji leków na HIV kupionych za amerykańskie środki, nawet jeśli były one już dostarczone do klinik i gotowe do wydania pacjentom.
Pracownicy organizacji zajmujących się walką z HIV alarmują, że brak dostępu do leczenia może doprowadzić do nagłego wzrostu śmiertelności, a także do mutacji wirusa i powstania odpornych szczepów HIV, które mogą rozprzestrzenić się na cały świat. Ograniczenie terapii antyretrowirusowej może również skutkować wzrostem liczby nowych zakażeń – szacuje się, że jedna na trzy nieleczone kobiety w ciąży przenosi wirusa na swoje dziecko.
Dodatkowo, Departament Stanu USA nakazał personelowi Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) natychmiastowe zaprzestanie kontaktów z pracownikami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Zabroniono im uczestnictwa w spotkaniach, nawet wirtualnych, oraz wymiany wiadomości e-mail z przedstawicielami WHO. Niektórzy urzędnicy CDC wyznali, że boją się nawet pożegnać ze swoimi współpracownikami z WHO, obawiając się konsekwencji służbowych.
Międzynarodowa reakcja i krytyka decyzji Trumpa
Działania administracji Trumpa spotkały się z ostrą reakcją ze strony organizacji międzynarodowych i ekspertów zdrowia publicznego. Lawrence Gostin, profesor polityki zdrowotnej z Georgetown University, określił je jako „wypowiedzenie wojny zdrowiu publicznemu”, podkreślając, że konsekwencje mogą być katastrofalne nie tylko dla krajów rozwijających się, ale i dla całego świata.
Michael Cappello, profesor i kierownik katedry epidemiologii z Yale University ostrzega, że zamrożenie finansowania może podważyć zaufanie do Stanów Zjednoczonych jako partnera w globalnej ochronie zdrowia. Jego zdaniem, nawet krótkie przerwy w działaniu programów zdrowotnych mogą mieć długofalowe konsekwencje, a ich przywrócenie do pierwotnej skali może okazać się niemożliwe.
Nawet jeśli po 90 dniach finansowanie zostanie wznowione, przerwa w leczeniu pacjentów może doprowadzić do nieodwracalnych szkód – zarówno na poziomie indywidualnym, jak i populacyjnym. Eksperci zwracają również uwagę na możliwość dalszej redukcji funduszy, co może oznaczać trwałe ograniczenie lub całkowite wygaszenie PEPFAR w przyszłości.
Sekretarz Stanu ogłasza częściowe ustępstwa
Pod rosnącą presją opinii publicznej i organizacji międzynarodowych, Sekretarz Stanu Marco Rubio 28 stycznia ogłosił częściowe odstąpienie od wstrzymania finansowania. W wydanym memorandum zezwolił na kontynuację „niezbędnej pomocy humanitarnej”, jednak pozostawił otwarte pytanie, które programy rzeczywiście się do niej kwalifikują.
Rubio zaznaczył, że fundusze nie mogą być przeznaczane na „programy związane z aborcją, konferencje dotyczące planowania rodziny, operacje zmiany płci”, jednak nie podał jednoznacznej odpowiedzi, czy zwolnienie obejmuje PEPFAR. Organizacje zajmujące się pomocą medyczną pozostają w niepewności i wciąż czekają na dalsze wytyczne.
Tymczasem niektóre z nich zdążyły już zamknąć swoje biura i zwolnić pracowników, ponieważ pierwotna decyzja Trumpa zmusiła je do natychmiastowego przerwania działalności. Powrót do normalności będzie trudny, nawet jeśli finansowanie zostanie przywrócone.
WHO ostrzega przed globalnym kryzysem zdrowotnym
Światowa Organizacja Zdrowia wyraziła głębokie zaniepokojenie skutkami zamrożenia funduszy na programy HIV/AIDS. W specjalnym oświadczeniu WHO podkreśliła, że przerwanie finansowania może cofnąć świat o dekady w walce z epidemią HIV i doprowadzić do gwałtownego wzrostu liczby zgonów.
Według WHO, obecnie na całym świecie żyje ponad 39,9 miliona osób zakażonych HIV, a przerwa w dostawach leków może narazić ich na poważne konsekwencje zdrowotne, a nawet śmierć. Organizacja podkreśliła również, że bez amerykańskiego wsparcia wiele krajów nie będzie w stanie kontynuować programów leczenia, ponieważ nie miały czasu na przygotowanie się do tak nagłej zmiany.
WHO wezwała administrację USA do zapewnienia dodatkowych wyjątków, które pozwolą na kontynuację dostarczania leków i opieki medycznej dla osób żyjących z HIV.
Decyzje administracji Trumpa pokazują, jak krucha jest globalna pomoc zdrowotna i jak szybko może zostać zagrożona przez polityczne kalkulacje. Ich skutki mogą odbić się nie tylko na pacjentach, ale i na stabilności całych regionów, w których USA od lat prowadziły misje pomocowe. Przyszłość PEPFAR i innych programów stoi pod znakiem zapytania, a świat z niepokojem obserwuje, czy Stany Zjednoczone pozostaną liderem w walce z epidemiami, czy też wycofają się z tej roli na dobre.
źródła: sciencenews.org, npr.org, washingtonpost.com, who.int, nytimes.com