Kosmiczna turystyka to temat, który zasadniczo od paru już lat nie znika z głównych stron portali internetowych oraz gazet. SpaceX, Virgin Galactic, Reaction Engines – to raptem kilka firm o międzyplanetarnych ambicjach. Z tymi doniesieniami zwykle łączy się test silników, procedury startu lub systemu awaryjnego lądowania, czyli wszystkie te kwestie, które są niezwykle istotne w pojazdach o napędzie rakietowym.

 

 

Zupełnie inne podejście do tematu prezentuje Zero 2 Infinity, założona w 2009 roku w Hiszpanii firma specjalizująca się w projektowaniu i produkowaniu balonów mogących się wznieść na wysokość nawet kilkudziesięciu kilometrów. Z ich pomocą firmy i instytucje mogą stosunkowo niewielkim kosztem wysyłać w niebo urządzenia rejestrujące lub sprzęt wymagający testów w warunkach zbliżonych do panujących w kosmosie. Jednak założyciel hiszpańskiej firmy, inżynier kosmiczny Jose Mariano López-Urdiales, ma zdecydowanie ambitniejsze plany. Od ponad dwóch lat w Zero 2 Infinity trwają prace nad stworzeniem balonu Bloon o znacznie większym formacie, do którego doczepiona zostanie spora kapsuła pozwalająca na bezpieczne i wygodne obserwowanie naszej planety z wysokości 36 km. W jej wnętrzu znajdzie się miejsce dla czterech pasażerów oraz dwóch pilotów, a sam lot będzie trwał ok. 5 godzin, z czego przez połowa tego czasu będzie potrzebna na osiągnięcie maksymalnej wysokości. 

 

 

Idea ta może nie jest tak emocjonująca, jak widok przecinającej niebo rakiety z ognistym warkoczem u dołu, ale dzięki temu wyniesienie do stratosfery określonego ładunku nie wymaga spalenia gigantycznych ilości paliwa rakietowego. Nie tylko radykalnie zmniejsza to koszt takiego przedsięwzięcia, ale także pozwala uniknąć zanieczyszczenia środowiska generowanego przez wspomniane paliwo. I co chyba równie ważne – do przeprowadzenia startu balonowego zestawu nie potrzebujemy rozbudowanej infrastruktury, więc Bloon może zacząć swój lot z praktycznie dowolnego miejsca.

 

 

I właśnie z pomocą mniejszego balonu przygotowanego przez Zero 2 Infinity, twórcy platformy 4YFN (Four Years From Now) zrzeszającej startupy, zdołali zdobyć do filmu promującego ową inicjatywę ujęcia nagrane z imponującej wysokości. Abstrahując już od samej idei balonu stratosferycznego, warto na ten materiał wideo rzucić okiem – zwłaszcza, gdy zaczynamy powątpiewać, czy są jeszcze na tej planecie ludzie, którym zależy…

 

źródło: zero2infinity.space, 4yfn.com