Jak się okazuje, gigant z Cupertino ma jeszcze coś do zaprezentowania w tym roku. Tym razem są to nowe AirPodsy Pro, czyli bezprzewodowe słuchawki, które mają ukazać się na rynku już 30 października. Największe zmiany? Słuchawki otrzymały wreszcie aktywną redukcje hałasu (ang. ANC – active noise cancelling), a także możliwość bezdotykowej obsługi Siri.

Umówmy się – Apple nie odkryło Ameryki po raz kolejny – ANC nie jest jakąś nową technologią i spotkać ją można obecnie nawet w sporo tańszym sprzęcie. Ale trzeba też uczciwie dodać, ze z ANC… bywa różnie i nie zawsze ta technologia działa jak powinna. Ekipa Tima Cooka zapewnia, że ich nowe słuchawki będą zapewniać świetną jakość dźwięku między innymi dzięki technologii Adaptive EQ, która ma dostrajać intensywność poszczególnych pasm dla każdego słuchacza indywidualnie. Za jakość dźwięku odpowiada chip H1 oraz wewnętrzny i zewnętrzny mikrofon, których zadaniem jest korygować jakość dźwięku od strony środowiska oraz… ucha. Apple chwali się także umieszczonym wewnątrz przetwornikiem odpowiedzialnym za mocny, nie zniekształcony bas. Deklaracje producenta mówią też o odporności na pot i wodę (jednak tutaj mowa jest o „uprawianiu sportów inne niż wodne”) oraz zestawie silikonowych wkładek, które pozwolą idealnie dopasować słuchawki do kształtu naszego ucha. Dzięki temu gadżet ma być nie lada gratką dla osób uprawiających sport.

 

 

Apple zapowiada, że nowe AirPodsy będą mogły działać bez przerwy przez 4,5 godziny (z włączoną redukcją hałasu), a bezprzewodowe etui ładujące pozwoli na słuchanie muzyki przez całą dobę. Mało tego, rozładowane słuchawki wystarczy włożyć do etui na zaledwie 5 minut, żeby móc rozmawiać lub słuchać muzyki przez ok. godzinę.

Jak te wszystkie rewelacje sprawdzą się w codziennym użytkowaniu? Zamawiający będą mogli się o tym przekonać już 30 października. Cena słuchawek – „jedyne” 1249 zł, więc AirPods Pro są wyraźnie droższe od poprzedników. Ale! Jeżeli już zdecydowaliście na zakup słuchawek, to zróbcie to przez oficjalną stronę Apple – wtedy będziecie mogli zamówić spersonalizowany grawerunek na ładującym etui. Zupełnie za darmo!

 

Źródło: engadget.com, apple.com