Recenzje zazwyczaj kojarzą się –  można powiedzieć wręcz, że idą w parze –  z premierami i nowościami. Przyjęło się, że recenzje zawsze opisują coś nowego, coś co miało swoją premierę niedawno, a najlepiej by było, gdyby recenzja jakiegoś sprzętu, filmu, gry albo płyty pojawiła się najpóźniej w dniu premiery, bo przecież każdy chce wiedzieć, czy dany produkt warto kupić. A już recenzje przedpremierowe są w ogóle wodą na młyn sprzedaży (lub jej braku) i niekiedy potrafią zdecydować o sukcesie albo porażce określonego produktu. Z tym, że pierwsza opcja to zasługa świetnego wydawnictwa, a druga jest efektem pracy wrednych, niesprawiedliwych i złośliwych autorów recenzji.

AOC I2481FXH

Są jednak niespodzianki takie, jaka spotkała mnie nie tak dawno temu. Nie zdarzają się one zbyt często, gdyż z marketingowego punktu widzenia nie mają takiej mocy, jak przykłady z poprzedniego akapitu. Otóż do drzwi redakcji zapukał kurier ze sporą paczką, w której, jak się po chwili okazało, znalazł się monitor firmy AOC. Wyciągnąwszy go z kartonu i obejrzawszy z każdej strony, zrobiłem krótki research, żeby wiedzieć, z jakim sprzętem w ogóle mam do czynienia. To, czego się o monitorze dowiedziałem, okazało się dość zaskakujące. Dowiedziałem się bowiem, że AOC I2481FXH jest monitorem, który swoją premierę zaliczył… w 2015 roku! Mało tego – wciąż znajduje się w ofercie sklepów. I chociaż ten fakt stanowił całkiem sporą niespodziankę, to chyba większych zaskoczeniem było to, że sprzęt sprzed niemal 4 lat, co w patrząc przez pryzmat tempa rozwoju technologii jest dość długim czasem, prezentuje się jak nowoczesny monitor, który równie dobrze swoją premierę mógłby mieć w pierwszej połowie 2019 roku.

Czy jest coś jeszcze, co dzisiaj przemawia za kupnem bohatera recenzji? Warto sprawdzić.

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:AOC I2481FXH
segment:monitor uniwersalny
przekątna:24 cali
wymiary i wagawymiary: 54,1 x 40,3 x 15 cm
waga: 3,1 kg
rozdzielczość natywna:1920 x 1080 - Full HD
format obrazu:16:9
typ matrycy:AH-IPS
powłoka matrycy:matowa
kąty widzenia:178°/178°
czas reakcji (GTG):4 ms
VESAbrak
porty:tył:
2x HDMI 1.4
1x VGA
1x audio out
funkcje dodatkowe:Flicker Free
różne tryby wyświetlania
filtr światła niebieskiego
DCR
regulacja kąta pochylenia (tilt)
gwarancja:3 lata

Konstrukcja i funkcjonalność

AOC I2481FXH robi wrażenie swoim designem nawet dzisiaj, więc w 2015 roku efekt ten musiał być jeszcze potężniejszy. Oczywiście moda na odchudzanie sprzętu, czynienie go lżejszym nie tylko optycznie, ale też faktycznie, już wtedy trwała, jednak bezramkowy ekran czy obudowa o grubości 7,5 mm nie należały do często spotykanych widoków. Smukła, czarna obudowa wsparta na metalowej, fikuśnej nóżce w kolorze srebrnym prezentuje się całkiem elegancko, można nawet powiedzieć, że to połączenie nadaje jej nieco luksusowej prezencji. Nawet delikatnie odstający kuperek umieszczony przy dolnej krawędzi z tyłu monitora nie psuje całości. Co prawda, osobiście nie jestem zwolennikiem błyszczącego plastiku, który w jego przypadku zastosowano, ale ostatecznie dobrze on współgra z resztą „plecków” monitora, trochę bardziej zmatowionych. Niestety, jak do z błyszczącymi elementami bywa, plastik bardzo ochoczo zbiera wszelkiego rodzaju rysy i smugi, co osoby lubiące dbać o porządek na biurku może doprowadzać do szewskiej pasji. Skalę problemu widać na naszych zdjęciach.

AOC I2481FXH
« z 5 »

Front monitora prezentuje się bardzo elegancko i tutaj pierwsze skrzypce gra panel IPS otoczony po bokach i od góry cieniutkimi rameczkami i grubości niespełna 2 mm. Dla porównania – w najnowszym Dellu XPS 13 ramki mają grubość 4 mm. Nieco grubsza jest dolna krawędź, ale producent musiał przecież gdzieś znaleźć miejsce na logo marki (jedno, sporo większe jest, co prawda, z tyłu) oraz opisanie znajdujących się pod spodem przycisków. Tych zaś umieszczono pięć – wszystkie znajdują się po lewej stronie błyszczącego logo AOC. Przyciski działają poprawnie, mają bardzo wyrazisty klik, a korzystanie z nich jest wystarczająco intuicyjne.

Po AOC I2481FXH raczej sięgać będą ci, dla których monitor ma tylko stać na biurku i wyświetlać obraz. Nic więcej. Osoby lubiące sobie miejsce pracy i/lub rozrywki precyzyjnie dopasować do swoich potrzeb mogą być zawiedzione brakiem gniazd montażowych VESA (co biorąc pod uwagę sylwetkę monitora nie powinno dziwić) oraz bardzo ograniczonymi możliwościami regulacji podstawy. Zmienić można wyłącznie kąt nachylenia ekranu (tilt). Ze względu na konstrukcję nóżki o swivelu, pivocie czy regulacji wysokości nie może być mowy.

AOC I2481FXH
« z 5 »

Porty, głośniki oraz menu

Urządzenie dysponuje dość podstawowym zestawem złączy. Z tyłu monitora znalazło się miejsce dla dwóch portów HDMI, jednego gniazda VGA oraz wyjścia jack dla słuchawek lub głośników. Niektórym może brakować portu USB, który może i nie jest w przypadku monitora niezbędny, ale czasem przydaje się np. żeby łatwo podłączyć smartfon lub inny gadżet do ładowania. Gniazda są bardzo łatwo dostępne i wpinanie wtyczek nie nastręcza trudności. Spodziewam się jednak, że nie każdemu spodobają się dość odważnie sterczące z tyłu wtyczki oraz brak „organizera” przewodów, który jest przecież dość częsty widokiem w monitorowych podstawach. Nawet tych bardziej designerskich.

Posiadacze komputerów stacjonarnych będą musieli dokupić dodatkowe głośniczki, jeżeli jeszcze ich nie posiadają, albowiem monitor swoich głośników nie posiada. Co prawda przez HDMI dźwięk jest przesyłany, ale żeby go usłyszeć konieczne będą słuchawki lub wspomniane wcześniej głośniki.

AOC I2481FXH - designerska podstawka
« z 6 »

Menu główne jest przejrzyste i co ważne dla wielu użytkowników komputerów – posiada polskie tłumaczenie. W OSD znajdziemy wszystkie potrzebne przeciętnemu użytkownikowi opcje, a ci, którym nie wystarczają gotowe ustawienia, będą mogli własnoręcznie ustawić jasność ekranu, kontrast, a także samodzielnie określić intensywność poszczególnych barw RGB. Wśród gotowych trybów znajdziemy tryb odpowiedni do czytania (zmniejszona jasność), grania, oglądania filmów oraz śledzenia zmagań sportowych. Monitor posiada również opcję dynamicznej zmiany kontrastu (DCR),  swoją drogą działającej dość poprawnie.

Właściwie jedyną wadą menu monitora są animacje przejścia pomiędzy kolejnymi opcjami, których w dodatku nie da się w żaden sposób wyłączyć. Przejścia potrafią irytować, szczególnie jeżeli chcemy po prostu szybko zmienić wartość jakiegoś parametru lub przełączyć profil – są po prostu zbyt powolne. Domyślam się, że dodanie tych animacji miało w zamyśle twórcy podnieść wrażenia estetyczne OSD. Jednak uważam, że samo menu wygląda na tyle dobrze, że wprowadzony efekt jest zupełnie niepotrzebny i, tak jak w moim przypadku, może irytować.

AOC I2481FXH - opcje menu monitora
« z 4 »

Testy matrycy

Od panelu nie należy spodziewać się jakości, która wgniecie nas w fotel, co nie oznacza, że wyświetlany obraz prezentuje się jakoś źle. Po prostu otrzymujemy całkiem poprawny panel IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) w dość rozsądnej cenie. Obecnie monitor kosztuje ok. 530 zł (ok. 150 zł mniej niż w dniu premiery) i w tej kwocie dostajemy przyjemny dla oka kontrast (1011:1) oraz wystarczająco wyrazistą czerń (0,27 cd/m2). Nie można również narzekać na podświetlenie. Chociaż kolorymetr pokazał, że lewa strona ekranu jest nieco słabiej oświetlona niż środek i prawy bok, to w warunkach „domowych” w żaden sposób nie można tego dostrzec. Nasze urządzenie pomiarowe pokazało też, że pokrycie kolorów skali sRGB oraz AdobeRGB wypada naprawdę nieźle. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z 88% pokrycia gamutu, zaś drugi pokryty został w 64%. W każdym z gotowych trybów (Internet, Gra, Tekst, Film i Sport) barwy prezentowały się wyraźnie, były odpowiednio nasycone, ale nie przejaskrawione.

 

Parametry matrycy:

  • częstotliwość odświeżania: 75 Hz
  • luminancja: 256 cd/m2
  • kontrast: 1100:1
  • czerń: 0,23 cd/m2
  • paleta sRGB: 96%
  • paleta AdobeRGB: 70%

 

Niestety, osoby, które głównie pracują z tekstem i często muszą patrzeć w biel wirtualnej „kartki” mogą poczuć się zawiedzione brakiem filtra światła niebieskiego. W menu możemy zmienić co prawda temperaturę barw, ale to jest tylko połowiczne rozwiązanie problemu. I niezbyt wygodne. Na szczęście nie zabrakło w monitorze funkcji Flicker Free, niwelującej męczące oczy migotanie wyświetlacza.

 

Podsumowanie

AOC I2481FXH jest monitorem, który z pewnością wyróżnia się designem, szczególnie jeżeli uświadomimy sobie, że urządzenie trafiło na rynek w 2015 roku. Niemal bezramkowy front i grubość 7,5 mm (nie licząc kuperka) wciąż robią wrażenie. Nie tak duże jak kilka lat temu, ale jednak. Poza tym, monitor prezentuje się, jak urządzenie z wyższej półki i samy byłem w szoku, kiedy uświadomiłem sobie ile AOC kosztuje (i kosztował). Szkoda tylko, że, ładna bądź co bądź, podstawka nie posiada więcej opcji regulacji ekranu.

Większych zastrzeżeń nie można mieć do samego wyświetlacza. Podświetlenie panelu jest na całkiem niezłym poziomie, do tego udało się utrzymać sensowny kontrast. Fani multimediów nie powinni również narzekać na pokrycie kolorów, gdyż prawie 90% pokrycia palety sRGB daje już wrażenie kolorów soczystych i przyjemnych dla oka. Brakowało mi tylko filtra światła niebieskiego, który mocno ułatwia życie pracownikom biurowym.

Testowany monitor jest kolejnym urządzeniem, nie posiadającym określonego adresata. Skorzystać z niego może pracownik biurowy, gracz, programista czy użytkownik domowy wykorzystujący komputer do wszelkich zajęć. I jest to największa zaleta uniwersalnych wyświetlaczy. Jednak osoby bardziej wymagające, poszukujące sprzętu stricte skrojonego pod określone potrzeby, niezależnie czy będą to gry komputerowe, czy obróbka zdjęć, raczej wybiorą coś innego.  

Podsumowanie:AOC I2481FXH
rozdzielczość i format:1920 x 1080 pikseli - Full HD
24 cali - 16:9
zakrzywienie:nie
obsługiwane standardy przesyłu danych:- HDMI
- VGA
optymalne zastosowanie:- praca administracyjno-biurowa
- rozrywka przy multimediach
- wszelkiego rodzaju zastosowanie domowe
- gry komputerowe